piątek, 2 października 2015

BUKA & SKOR - IMAGO

3-Art 2015

1. Alabaster
2. Heban
3. Antracyt
4. Szafran
5. Karmazyn
6. Lazur

    Koncept album dwóch trójmiejskich rapperów wywołał dość skrajne komentarze - od zachwytów, aż po siarczyste zjebki. Jednak już na pierwszy rzut oka, płyta zachwyca - swoim wydaniem i pomysłem. Po drugie, osobiście lubię Bukę, więc może coś z tego będzie. Jednak okazuje się, że to tylko niecały kwadrans.
    Wydawać by się mogło, że aby wysłuchać płyty weszliśmy do filharmonii. Podkłady atakują nas kakofonią dźwięków, złożonych z ciężkich smyków i pianin, podbitych mocnym bitem. oczywiście, ciężko posądzać twórców o wybór podkładów ulicznych - to zupełnie inna droga. Kris postarał się stworzyć muzykę w pełni dostosowaną do potrzeb Buki i Skora: bajkową, czasem szaloną, czasem rozmarzoną - taką, która będzie tworzyć idealne tło dla wersów. I tworzy, wszystko splata się bardzo dobrze i ciężko znaleźć tu jakieś błędy. Całość została dobrze przemyślana. 
    Taki jest to klimat i założenie, że każdy kolejny numer ma swój własny kolor/materiał. I w zasadzie na tym opiera się pomysł. W teorii kawałki opowiadają jakąś historię, ale jest to wszystko opowiedziane w taki sposób, że możesz sobie dośpiewać dowolny jej przebieg. Po prostu autorzy zostawili słuchaczowi możliwość interpretacji tego, o czym mówią. Całość spinają tylko te kolory/materiały, którymi rapperzy starają się namalować obrazy/stworzyć mozaiki na tyle realistyczne, żeby móc sobie zobrazować opowieść, ale równie abstrakcyjne, żebyś miał sporą dowolność w tworzeniu własnego obrazu. Obaj rapperzy nieźle razem współbrzmią: Skor jest spokojniejszy i bardziej poukładany, Buka potrafi polecieć nie tylko wokalnie, ale i tekstowo: jego wersy są nieco bardziej złożone i jakby bajkowe. Owszem, można zarzucać obu pretensjonalność, monumentalność, pseudo poetyzm, ale to kwestia gustu, jak sądzę. 
    Tak, to monumentalny i podniosły kwadrans, może nawet patetyczny. Ale to całkiem niezły kawałek muzyki, pozostawiający słuchacza w niejakim zawieszeniu, bo nagle kończy się, choć zacząłeś się dopiero rozgrzewać i przyzwyczajać do klimatu. Warto sprawdzić, aby wyrobić sobie własne zdanie. 

OCENA: 4+\6 


1 komentarz: