piątek, 9 października 2015

ZIOŁO - COKOLWIEK

nielegal 2015

1. Bzdury
2. Hajs Hajs Kwit
3. Pierwsze Szlugi
4. Między słowami
5. Szefostwo  feat. KUBA KNAP, EMIL G
6. GTA   feat. LEH, MADA 
7. Praca
8. Akceptacja
9. Styl Życia   feat. SZPILEK, DUDI, PSZEM
10. Metamfetafory
11. Wróg
12. Szczyt
13. Eckhart
14. WWW   feat. GUGAS, DŻEJPA   

    Ten album zawiera materiał, nagrany przez ostatnie trzy lata. To wszystko, co Zioło dał radę nagrać i brzmi w miarę porządnie, aby to zaprezentować. Ma to być swoisty przegląd rozwoju artysty na majku i za konsoletą. I trochę jest, a to co wpadło na ten album, to... cokolwiek.
    Zioło robi sobie całkiem fajne bity, naprawdę. To muza, w jakiej rapper czuje się doskonale i która pasuje do jego flow i wersów. Niby całość jest klasyczna, ale nie jest to bynajmniej brzmienie Złotej Ery, bo Zioło stara się wplatać w produkcje elektroniczne melodyjki i wtręty, które, przy zachowaniu szacunku dla klasyki, sprawiają, że muzyka brzmi świeżo i przyjemnie buja. Tylko dwa podkłady pochodzą spod innych rąk. Pierwszy to 'GTA' od Hauasa - ciężki, zawiesisty, pełen dymu numer, który buja doskonale. Drugi to kończący płytę 'WWW' Wrotasa, absolutny banger, pozostawiający cię w lekkim niedosycie, po nieco rozwodnionych ostatnich kawałkach. ale nie ma tu na co narzekać, wręcz przeciwnie.
    Rapper ma wybitną łatwość płynięcia po bitach - zwłaszcza swoich. Chłop leci po złoto i choć nie przejmuje się specjalnie konwenansami, to i tak wypada w punkt. I technicznie, i tekstowo, kiedy gada w sumie o sobie i o swoim życiu z pewnym przekąsem i dozą humoru. Zioło zabiera nas na spacer (lot?) na swojej chmurze, gada o tym piciu, paleniu i pannach, ale również o życiu jako takim, upadkach i wzlotach. Z tym, że wszystko podane jest z takim dystansem do siebie i rzeczy, że nie odnosisz wrażenia, że Zioło się umartwia, jak ci uliczni rapperzy, albo jest lekkoduchem. Konkret. A do tego ci goście, zwłaszcza Leh, Mada i Knap, który, jak mi się wydawało, ostatnio się wyeksploatował, ale tu akurat wyszedł porządnie.
    Zioło jest w formie i w sumie ciekaw jestem CO będzie na zapowiadanym albumie 'Co'. Bo tu mamy całkiem fajne bity, naprawdę dobre rymowanie, udanych gości i ciekawy wajb. Czego chcieć więcej? Może tego, żeby temperatura nagrań trzymała stałą wartość, bo końcówka była już lekko chłodna - z nagłym wzrostem na samym końcu. Dobry album.

OCENA: 5-\6


7 komentarzy: