1. Intro feat. GŁOŚNY
2. Kciuk w dół feat. WHITEHOUSE, PYSKATY
3. Możliwość
4. Mój świat
5. Owinąłem sobię tę grę feat. 2CZTERY7
6. Sam siedzę tu feat. STEREOTYP, FLOW
7. To już (Czwórka Live)
8. Dla młodych dam i dobrych typów feat. 2CZTERY7
9. Z tym co w sobie mam feat. STEREOTYP
10. Wyszczotkuj!
11. Znajdziesz mnie w... feat. JARECKI
12. Lubię się wykpić feat. METRO, OKOLICZY ELEMENT
13. Mała dziwka (Freestyle 2008)
14. Trudno cię zastąpić feat. BLOW
15. Lost 'n' found feat. MAŁE MIASTA
16. Nie wymawiam feat. BLEIZ, JAZZY
17. Lód w sercu
18. Nic wbrew sobie
19. Nie płaczę za nimi feat. ERO
20. Tatara
21. Długo czekałem feat. 2CZTERY7
22. Happy home
23. W deszczu i w upale
24. Do dna feat. BRK, JARECKI
25. Wyżej feat. FLOW
26. Głupie rzeczy feat. 2CZTERY7, MARTINA MATWIEJCZUK
27. Dwie mnie, dwóch ciebie feat. TRISH
28. MMMoment
29. THC vs C2H5OH feat. LEH
Jak mówi Mes, tu nie może byc lipy. Dlatego wszystkie kawałki skompilowane na tym materiale, i te stare, i te nowe, muszą być dobre. Zresztą, kiedy ostatnio Mes dał słaby materiał? Tytuł ma mówić wszystko, musisz pokochać te piosenki.
No cóż, nie oszukujmy się, większość kawałków znasz. O ile nie jest to bujający g-funk, znany z nagrań z 2Cztery7, to jest to... funk z solówek. Ale oczywiście nie tylko, bo trafiamy tu na starą dobrą klasykę, czy nowsze rzeczy. Poza własnymi trakami, trafiły tu numery z występami gościnnymi, nawet z płyt nie zawsze stricte hip hopowych. Dlatego trafimy tu pełen przekrój: g-funk, bumbap, jazz, aż po mocną elektronikę. Całość spięta jest miksem DJ Black Belt Greg'a, okraszona jesgo skreczami i wstawkami z kultowych polskich komedii. Ale, ale, poza znanymi kawałkami znalazło się tu sześć nowości i to na nich się skupmy. Płytę promuje 'Możliwość' Wrotasa, nowocześnie sprawiony, syntetyczny i mocno czilautowy. Dla odmiany RAU popełnił wręcz house'owy 'Wyszczotkuj!' - progresywnie, ale przecież Mes się nie boi, nie? Dla odmiany 'Lost'n'found' z Małymi Miastami zachwyca delikatnym aranżem - świetny numer. Snobe rozwalił tym ciężkim funkiem w 'Tatara' - wręcz rodem z najlepszych lat wytwórni Death Row. Lower Entrance dał bardzo elektryczny i minimalistyczny 'MMMoment', a Mes dyskutuje z Lehem na temat wyższości jarania nad chlaniem (bądź odwrotnie) na cykającym, pełnym przestrzeni trakiem.
Czego jeszcze nie wiesz o Mesie i co mogę tu napisać? Jak mówi w 'Możliwości", to nie ma możliwości, żeby była to lipa. I nie jest. W każdym kawałku Mes daje popisy możliwości wokalnej i słychać tu wyraźnie, jaką drogę przeszedł ten rapper, choć czasem zastanawiam się, czy określanie go 'rapperem' nie uwłacza mu nieco - wszak potrafi zrobić o wiele więcej, niż tylko rymować. Amerykanie mają na to dobre słowo: entertainer. Mes popisuje się flow, którego pozazdrościć mu może większość graczy na scenie. Mes śpiewa, wymyśla, freestyluje... Kółko Gospodyń Wiejskich normalnie - znasz ten stary dowcip. I fakt, że w sumie w prawie każdym kawałku słychać tu gości, nie szkodzi, przecież wiadomo, że Mes dowodzi w tym składzie, a reszta na szczęście nie przeszkadza, tylko wzbogaca. Najs.
To tylko mikstejp, niewiele nowego, sporo materiału przekrojowego, ale... nadal to brzmi świetnie i wciąż słucha się tego z zapartym tchem. A nowe kawałki tylko dodają pikanterii. Gdyby wszystko było nowe - normalnie nielegal roku bez mała - z drobnymi wyjątkami ('Głupie rzeczy' i 'Dwie mnie...' - po prostu nie lubię...). Ale generalnie słucham. Często.
OCENA: 5-\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz