sobota, 4 sierpnia 2012

MOJE OPOWIEŚCI - BIZON GRX

nielegal 2012

1. Kat
2. Konszachty z diabłem
3. Opowieść o niej
4. Wejdę na szczyt
5. Polska mentalność   feat. HUBA GRX
6. Świat uzależnień
7. Rapuję dlatego   feat. OSA DVS, HUBA GRX
8. Daj to dalej

    Bizon to nie jest nowicjusz na naszej scenie. Działa już kilka lat w składzie Grapexim z Zielonej Góry, z którym nagrał kilka płytek, chyba trzy. Nie powiem, żebym znał te wcześniejsze dokonania, choć nieobce były mi ksywy. Dopiero postanowiłem zgłębić Bizona (jak to brzmi!!! lol) twórczość na jego solowym krążku.
    Bity popełnił tu funfel Bizona, Owip i nie ma się tu nad czym rozczulać - bity po prostu są i już. Trochę sampli pociętych w taki, czy inny sposób, ale generalnie patenty są częściowo podpieprzone z amerykańskich produkcji. Odstrzał.
    Bizon rapuje zupełnie zwyczajnie, bez przekonania i siły. Bredzi takie komunały, że w sumie człowiek nie ma się siły skupić na tekście. Bizon gada o różnych rzeczach: kobietach, rapie, porusza tematy społeczne albo proponuje horrorcore, ale nic z tego nie wynika. Jest wtórny jak Kevin sam w domu na święta. Wspierają go czasem Huba z Grapexim i Osa z Deja Vu Squad i akurat o ile Huba wnosi coś świeższego do tej zimnej zupy, to Osa niestety rady nie daje. Oto próbki genialnych wersów Bizona: 'Polecieli sobie w dragi tak jak Kuba Wojewódzki' albo 'życzę Ci zatem, abys miał swoje zasady, prawdziwe jak JA, bez tuszowania prawdy' albo 'tworzę na całego, chociaż tego nie pojmujesz, wcale nie rozumiesz, że wrzucamy cię do lawy' - nigga pliz.
    Niestety, to jest jedna z takich płyt, na które możesz się natknąć, przepatrująć podziemia naszej sceny. Przesłuchasz pobieżnie i wypieprzysz jak najdalej. Juz wiem, czemu nie sprawdzałem wcześniej dokonań GRX składu - po prostu tego się nie da słuchać. Sorry.

SPRAWDŹ SOBIE SAM
   
OCENA: 1\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz