czwartek, 23 maja 2013

Z PODWÓRKA DLA PODWÓREK - MIEJSKI SORT

Proper 2013

1. Z.P.D.P.   feat. NON KONEKSJA
2. Chodź Ze Mną
3. Co Widzę
4. Nie Trudno   feat. KRYPTONIM
5. Po Oczach
6. Co Widzę
7. Razem   feat. RAZEM PONAD KILO, GABI
8. Kolejna Wyprawa
9. Co Widzę
10. Tak Było
11. Klimat   feat. VANDER
12. Co Widzę
13. Jeden Lubi To, Jeden Lubi Tamto
14. Nie Pozwól     feat. ŻARY, SZCZUREK
15. Wyobraź Sobie
16. Replay
   
    Dudek DDK to jeden z ciekawszych i bardziuej uzdolnionych uliczników na naszej scenie. Tym razem wyszedł on z propozycją połączenia warszawsko-ciechanowskiego, wraz z Kłyzą, Warunią i Narczykiem, nagrali album pod szyldem Miejski sort.
    Czy mamy tu coś nowego? Zawsze o to się pytam, włączając uliczną płytę. I zazwyczaj odpowiedź brzmi: nie. Tak samo jest tym razem. Bity od takich osób, jak Steel Banging, Czaha, Fuso, Wowo, NWS są typowym produktem ulicy. Nie są złe, bądźmy uczciwi - jeśli lubi ktoś te ciężkie klimaty z płaczącymi skrzypcami i klawiszami wprowadzającymi niepokój i szarpiącymi nerw. Najwięcej bitów popełnił tu Czaha z Konfliktu, choć te najciekawsze wyszły od Fuso. Kilka podkładów wydaje się wychylać poza schemat, ale znakomita większość to standard. Do tych zawiesistych bitów mamy oszczędnie serwowane skrecze od DJ Pebeel i DJ Grubaz - w zasadzie bardzo mało zauważalne (no, w 'Co widzę' dają ostro).
    Jeszcze bardziej typowe są teksty. Bierzesz pierwszą lepszą płytę z ulicznym rapem i masz dokładnie to samo, co wszędzie. Ok, najlepiej wypada chyba Dudek, ale on tez nie wzlatuje zbyt wysoko. Prawdziwość i uczciwość, 'osiedlowy klimat - zna go młody, zna go zgred', jaranie, picie, miejski podróżing... Moja ekipa, mój rap. Nie ma tu nic szczególnego. Dobra, niektóre kawałki wydają się całkiem, całkiem, ale poza średnią krajową to absolutnie nie wychodzi. Tym bardziej, że rapperzy nie zawsze dają radę zmieścić się na werblach i koślawią flow. Na dobre został mi w głowie tylko 'Nie pozwól' z Żarym i Szczurkiem, z chwytliwym, regałowym refrenem. 
    Kolejna typowa produkcja dla miłośników Ciemnej Strefy. Wiem, takie płyty też muszą być, bo są ludzie, którzy lubią tego słuchać. I mówię jeszcze raz, nie jest to zła płyta. Tyle, że patenty są tak wyświechtane, jak pizda kokoty z 30-letnim stażem. Zdecydowanie dla miłośników klimatu.

OCENA: 3\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz