niedziela, 14 czerwca 2015

RAFAŁ BABIARZ - TAK\NIE

nielegal 2015

1. Trzeba iść (Intro)
2. TAK \ NIE
3. Żaden rap
4. Nie ma mnie
5. Kilka myśli (nie bądź zły)
6. Ściana
7. Zejdź mi z dorgi
   
    Grzybson aka Rafał Babiarz to dość szczególny gracz na naszym podwórku. Wydaje wiele podziemnych produkcji, a każda z nich jest bardzo osobista i dość specyficzna. Tak jest i tym razem, Bo Rafał dał swój kolejny krążek, który wychodzi z niego samego - nie tylko fizycznie, ale i mentalnie.
    Jak wspomniałem to płyta szczególna, bo oparta muzycznie w całości o czerwoną płytę AYA RL. Młodszym mogę powiedzieć, że to zespół sprzed 30 lat, prowadzony przez Pawła Kukiza, żywa legenda polskiego rocka. Każdy 35-50 latek zna piosenkę 'Skóra' i każdy swego czasu podśpiewywał 'Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz, Ktoś przechodzi, trąca łokciem, wzrokiem pluje w nas, Szeptem mówię: "Mała patrz, cywilizowany świat". Ja też... Ale do rzeczy: Rafał pociął i posamplował numery z tego klasycznego krążka i nadał im nowy wymiar, chcąc stworzyć swoisty hołd dla AYA RL. Nie ma tu jakiejść ogromnej ingerencji - bity poskładane są tak, aby po pierwsze, dało się do nich rymować, po drugie, żeby było wiadomo, skąd pochodzi oryginał. Może udałoby się poskładać te podkłady lepiej, ale Rafałowi chodziło tu o jak najbliższą wersję oryginału. Dlatego brzmi to... szczególnie. W ogóle słowo 'szczególnie aka specyficznie' to słowo klucz tutaj.  
    Siłą rzeczy Grzybson musi nieźle wyginać swoje skillsy, aby dać radę rapować do tych podkładów, bądź co bądź będących kawałkami rockowymi z 1983 roku. Ale daje sobie z tym radę, nawet jeśli te wersy są bardzo szybkie, aby zdążyć na kolejny taktownik. Teksty, jak mi się wydaje, również nawiązują do płyty AYA RL, bo są bardzo życiowe i refleksyjne, zresztą w większości traków za refren robią oryginalne wokale Kukiza, więc musi się to wiązać logicznie. Warto przysłuchać się wersom, bo są naprawdę coraz lepsze - mnie najbardziej podobał się 'Kilka myśli', surowy, oparty prawie wyłącznie na basie, z mnogością panczy w stronę modnisiów.
    W ogóle warto posłuchać. To 17 minut dość progresywnego rapu, zrobionego z pomysłem, jakiego jeszcze na scenie nie było. I choćby dlatego trzeba to sprawdzić. Rafał nie będzie się podobał wszystkim - jak każdy z jego albumów, ale nie znaczy to, że jest słaby - wręcz przeciwnie. Ma intrygujące idee, dobre teksty, niezłe flow, ale tak to jest z wizjonerami, że nie każdy ich kocha.

OCENA: 4\6


2 komentarze:

  1. Wielkie dzięki za recenzję.
    W wolnej chwili sprawdź najnowszy materiał. premiera dziś.
    https://www.youtube.com/playlist?list=PLGmXs1509nAyaCWOlPqrQqEplRklvSYIq
    pozdrawiam
    Rafał Babiarz

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też dziękuję za recenzję i jeśli płyta oparta na AYA RL to faktycznie warto posłuchać! Nabywam i słucham!

    OdpowiedzUsuń