środa, 20 czerwca 2012

OSTATNIA SZANSA TEGO RAPU - TABASKO

Asfalt 2012

1. Początek Drogi
2. Dzieci Kwiaty 
3. Słuchawki 
4. Brak Zaufania
5. Bawię Się Jak Chcę
6. Jak Masz Problem 
7. Otwieramy Myśli 
8. Sprawa Honoru
9. No i co, że To Skit 
10. Wychowani W Polsce
11. Zachłanność 
12. Lustro
13. Odcinamy Prąd 
14. Dzięki 
15. Tak o Niczym Na Koniec 

    Ostry goni kolejne złoto, czy Bóg wie, jaki inny metal. Wiadomo ogólnie, że jak płyta sygnowana jest imieniem O.S.T.R., to się sprzeda i to w dużych ilościach. No bo, jakby na to nie patrzeć, jego płyty trzymają zawsze pewien poziom, nawet jeśli rozczarowują. Jednak czy bezpiecznym ruchem było zaproszenie DJ Haem'a, Kochana i Zoraka? Nie, nie na bitboks, czy za talerze. Oni wszyscy rymują. RY-kurwa-MU-JĄ. Szok. W dodatku niezwykle nieprzychylne przyjęcie powodowało, że odsuwałem przesłuchanie płyty ile się dało...
    Producenckie trio: Killing Skills z Holandii i Ostry powinno zapewnić prawdziwą ucztę dla uszu. I w zasadzie zapewnia. Bity są chyba najlepszą rzeczą, jaka nas spotyka na tym krążku. Jest świeżo, jest ciekawie, jest nieszablonowo. Do ostrowskich bumbapów dodano szczyptę holenderskiego towca i oto mamy receptę na świetną muzę. Nawet, jeśli słyszymy takie dziwadła, jak 'No i co, że To Skit '. A póki Haem stoi za adapterem, a nie majkiem, wszystko jest w jak najlepszym porządku.  
    Przestaje być w porządku, kiedy przychodzi do rymowania. Ups. Tak to kurna jest, kiedy za pewne rzeczy biorą się ludzie, którzy zajmują się czymś zupełnie innym. DJ za majkiem? Niga pliz. Bitbokser daje rymy, zamiast robić bity paszczą? Litości. Hypeman na froncie? Łorewa, to może wyjść Spliff Star'owi, po 10 latach bycia hypemanem Busta Rhymes'a. 10 latach. W zasadzie nie słyszę tu nikogo innego poza Ostrym. Nawet nie wiem, o czym mówią. Składają tak słowa, że w ogóle nie docierają mi do uszu. Rekordy wackowstwa bije Haem, bo jeszcze Zorak ogólnie da jakoś radę, a czasem Kochanowi coś się trafi. W dodatku brak tu gości, którzy przynieśliby tu trochę skillsów, czy porządnych rymów....
    Gdyby na tych bitach rymowałby sam Ostry, byłoby punkt wyżej. A żeby jeszcze kto inny, to mogłaby to być płyta roku. A tak... Haem zostaje za dekami, tak? Kochan jeździ na koncerty i nakręca imprę, tak? Zorak bitboksuje, tak? I niech każdy robi to, co umie i dobrze mu wychodzi, a nie wpierdala się na plakat dla taniej sławy. Tak to tylko można stracić całą masę szacunku, tak Ostry? Wysoka ocena za bity i to wszystko.

PS: I szud bi so loki :D muahahahahahaha :D  Loki mnie rozjebały do końca :) Bo ci zajebe na pysk, bo pociski trafają!!

OCENA: 3+\6


2 komentarze:

  1. Nie zgadzam się z recenzją, ale propsy za bloga, tyle recenzji w jednym miejscu... Popkiller by się nie powstydził ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naturalnie - Twoje prawo jako autora :) Moje prawo jako słuchacza, jest mieć swoją opinię :) Pozrawiam

    OdpowiedzUsuń