poniedziałek, 25 czerwca 2012

TO O TOBIE - JOPEL & KOMAR

Step 2012

1. Uwertura
2. Bądź
3. Wiara
4. Zmiany   feat. SARA AL-SHOKLIYA
5. Dokąd Zmierzasz... ?   feat. JINX, CHADA, DJ PERC
6. Chcemy Dowodów
7. Zastanów Się (Winny - Niewinny)   feat. CIRA, DJ ELEMENT
8. To o Tobie
9. Odskocznia
10. Zrobię Wszystko
11. Mam Dość   feat. DJ PERC
12. Zapach Miasta
13. Byłem Tłem Dla Nich   feat. ONAR, DJ ELEMENT
14. Dopóty Dopóki
15. I Wiesz Co...? (4 Tygodnie)

    Mam gdzieś na dysku solówkę Jopela 'Kwintesencja' - ale nie pamiętam jej, chyba muszę ją odświeżyć - znaczy, nie powaliła. Tutaj, na swoim oficjalnym debiucie, Jopel skumał się z kolesiem z osiedla, Komarem, i razem nagrali dla stajni Step płytę w duecie. Po wytwórni Step akurat może niekoniecznie spodziewałbym się takiego reality rapu, ale może to świadczy o wszechstronności labelu. Z drugiej strony nie wszystkie płyty z katalogu Step nadają się do słuchania...
    Podkłady na płytę zrobiło sporo osób, część nawet znanych: Kejo, DonDe, B-Bitz, Wuer, Kamil Otapowicz, Szaszłyk, Poszwixxx, Kaszpir Majki i 2Check. Jak wiele Wam to mówi? Poszwix z Fabuły, tak. Reszta? Zagadka... Ale włączając płytę okazuje się, że stylistyka jest dość podobna do tego, co robi Fabuła - przynajmniej muzycznie. Są to podkłady dość mocne, raczej nie wywołujące usmiechu na twarzy - raczej są obliczone na wprowadzeniu ciężkiego klimatu życia na blokach. Nie ma tu imprezowych traków, tylko toczą się uliczne hity, co jakiś czas okraszane wystepami djów.
    I Jopel i Komar lubią opowiadać o życiu, przede wszystkim jego ciemnych aspektach. Nie zaskakują flow, tekstami, czy oryginalnym stylem. W zasadzie ciężko w ogóle ich zauważyć. Komar ma nieco ochrypły głos (dość fajny), Jopel czystszy, ale rymują podobnie beznamiętnie. Są jak kolejny instrument w muzyce. Nie zapamiętałem ani jednego wersu - ANI JEDNEGO. Plepleple blabla. Tak, 'Zrobię wszystko' jest całkiem ok, również 'I wiesz co...?'. Ale niezależnie od tego, wszystko zlewa się w jeden kawałek, nieznośnie długi. W zasadzie, gdyby słuchać każdego kawałka z osobna, to dałoby to radę - naraz zbija się wszystko w jedną papkę. Na tym tle najlepiej wypada Chada, nieźle Jinx, Ciry nie zauważyłem, a Onar jest niestety coraz słabszy i nie dość, że nie ma wiele do powiedzenia, to czyni to w coraz gorszym stylu... 
    Zastanawia mnie, czy polscy raperzy wykorzystali limit dobrych płyt w 2011? Czy naprawdę w tym roku nie da rady wyjść nic dobrego? Jopel i Komar tez nie dali rady, nagrali płaski album, bez życia zupełnie, taki boleśnie zwyczajny. Ej, nie doczekam się w tym roku killera...

OCENA: 3-\6


2 komentarze:

  1. Jedna z gorszych płyt 2011 roku. Przesłuchana raz i nigdy więcej raczej nie będzie ruszana.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, do najgorszych trochę jej brakuje, że wspomnę Drużynę Mistrzów, Massey & Kubix, Kobra & Bezczel... Ale tak, lekko słaba ta płyta

    OdpowiedzUsuń