czwartek, 8 listopada 2012

KILKA KARTEK - TMK aka PIEKIELNY

nielegal 2012

1. Intro 
2. Upijam się z samotnością  feat. RAMZI
3. To tylko my
4. Miałem sen 
5. Wypij za Głogów!
6. Kołysz się ze mną   feat. RACA, PLANETA ANM, DROBNY
7. Siła    feat. SHOT, ROVER, DOMINIKA SROCZYŃSKA
8. Czemu ja nie umiem latać 2
9. Oddychaj    feat. ZDUNO
10. Dziś się bawmy    feat. ROVER
11. Światła na ul. Piłsudskiego
12. Siadała w oknie
13. Za późno
14. Serce na dłoni    feat. BLIZNA, DOMINIKA SROCZYŃSKA
15. Wszyscy mnie znają
16. Kilka Kartek   feat. OZM, DWORI DWK, DEMON, ADISS, NTW, FLO WSH, KOSA, RYBSON, DAS T, KAGYE EAST, AND

    Piekielny przedstawiciel głogowskiego podziemia zainteresował mnie już w zeszłym roku, kiedy wypuścił nieco przemilczaną, ale wartą sprawdzenia płytę 'Zaczekaj Na Mnie'. Tym razem, jak sam mówi, jego trzecia płyta jest jego najlepszą produkcją. Zawsze mnie takie zapowiedzi bawią, bo potem okazuje się, że to kiła, ale TMK ma potencjał.
    Tym razem muzyką zajął się głogowski producent R-Ice. Ma swój styl, można rzec, że jego bity są dość charakterystyczne. Klasyczne bumbapy, głośne, wręcz hałaśliwe sample, często nawet wokalne, energetyczna prędkość - płyta raczej nie zwalnia tempa. Czasem owej energii dodają jeszcze skrecze DJ Peksi i DJ Cider'a, choć drapania mogłoby być więcej, moim skromnym zdaniem.
    TMK jest coraz lepszy - ma flow, a co ważniejsze, ma konkretne teksty, które opowiadają o życiu w Głogowie. Ten lokalny patriotyzm zaznaczony jest nie raz i nie dwa, nie tylko w lokalnym hymnie 'Wypij za Głogów!', ale i w poszczególnych trakach. Piekielny ma w sobie coś z ekshibicjonisty, bo odkrywa dość osobiste obszary swojej rzeczywistości, ale nie robi tego bynajmniej nachalnie, tylko z niejaką melancholią. Przez kawałki przewija się smutek po śmierci ojca, potoki wódki i gorzkie refleksje o bólu żywota, a nawet gniew. Zaskoczyć mogą gościnne występy 'legalnych' emce: Raca i Shot zagościli na albumie, ale TMK przestaje być lokalnym nołnejmem, tylko jego skillsy torują mu drogę do przodu.  
    No, no, TMK nie gadał bzdur - to jego zdecydowanie najlepsza płyta. Może nie zawsze odpowiada mi stylistyka R-Ice'a przy robieniu bitów i nie każdy bit mi leży na uszach. Za to Piekielny za to udowadnia, że jest naprawdę świetny i ma wiele do powiedzenia. Nie koniecznie przekona do siebie wszystkich, bo wydźwięk jest raczej przybijający i miejscami dołujący (sam zresztą mówi, że kocha cierpieć - ale jak to się mówi - to cierpienie kształtuje artystę), ale nie zmienia to faktu, że mamy tu do czynienia z jednym z lepszych nielegali w tym roku.


ŁYKAJ TO

OCENA: 5-\6


4 komentarze:

  1. Adis wydał najgorszą płytę? Jedyne co wydał to EP Kosa/Adiss - Cień wspomnień EP i jest całkiem dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A Adiss 'Prawo Do Rapu' słyszał? Czy to nie ta sama osoba?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, to nie ta sama osoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A żesz, to muszę wprowadzić korektę... Nie ma to jak mieć takie same ksywki... Dzięki za oświecenie ;)

    OdpowiedzUsuń