sobota, 31 stycznia 2015

MC ROBAK - ŻYCIE ZACZYNA SIĘ PO TRZYDZIESTCE

nielegal 2014

1. Intro
2. Mistrz Ceremonii
3. Żyć i Umrzeć w KRK  feat. FORTYSEVEN, TROL
4. Możesz Mówić O mnie Źle
5. Inspiracje
6. Prawdziwy Hardkor    feat. MŁODY GOH
7. Bujać Się Po Mieście
8. Świat Jest Mój    feat. KOBIK
9. Życie Zaczyna Się Po Trzydziestce   feat. ŻÓŁWIK 3Y, JIHAD
10. Znowu Stres
11. Jestem Legendą
12. Trzy Kobiety
13. Z Której Strony Pada Światło    feat. TROL, HAKIM, MŁODY GOH
14. Wojna O Byt  feat. HAKIM
15. Outro

    MC Robak to dla krakowskiego rapu i podziemia człowiek legenda. Teraz, z pomocą Hakima wydał wreszcie materiał, który nagrywał od dobrych dwóch lat. I jest dopiero po 30-stce, czyli wcale nie jest za stary na ten rap. Bo on zaczyna się właśnie teraz.
    Czy trzeba tłumaczyć, jakie bity robi Hakim? Chyba wystarczająco dużo produkuje, a większość z tego, co zrobi, prezentuję na stronie. To wybitnie klasyczny rap, rodem z lat '90, oparty na bumbapach i samplach. Hakima wspomaga na adapterach DJ 2Najz, choć nie jest zatrudniony zbyt często. Rzeczywiście, producent cofa nas o 20 lat w czasie i możesz poczuć się tu jak na Brooklynie w '93. Fajne sample, miłe dla ucha brzmienia - można by rzec, że bity Hakima robią tu robotę. Przy takiej ilości produkcji, jakie on tworzy, łatwo jest popaść w sztampę i rutynę, ale jak rozumiem, są to numery pozbierane z przestrzeni paru ostatnich lat i dzięki temu może zachowują świeżość. 
    Robak nie jest supa star, jego flow jest wyraźnie archaiczne i proste - doskonale jednak pasuje do klimatu. Poza tym, Robak doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że nie rządzi w rap grze i że dzieciaki słuchające tych młodych rapperów w ogóle nie pojmą jego oldschoolowej jazdy. "To jest powrót do klasyki jak w m nowojorskim parku, jestem głównym hajpmenem, prowadzącym ojcem rapu". Robak rymuje sobie bez napinki, podaje nam lokalne, krakowskie hymny, rymuje o miłości do rapu, często wspomina o swojej córeczce, w której wyraźnie zakochany jest do granic możliwości... To taki pozytywny rap, o prostych wersach, czasem bardzo banalnych rymach. Goście trzymają luźny, archaiczny klimat - najlepiej wypadają tu chyba Młody Goh, Hakim i Kobik, jednak ciężko powiedzieć o jakiejkolwiek wirtuozerii.
    To album zrobiony wybitnie dla przyjemności i tak właśnie powinno się go odbierać. No i tak mi się go słuchało. Nie jest w ogóle absorbujący, można włączyć tan materiał przy dowolnym zajęciu: bity będą kołysać, Robak nie będzie przeszkadzał. Zatem propsy dla Hakima za muzykę, Robak zrobił swoje na luzie i wypada taka miła dla ucha płytka.

OCENA: 3+\6


6 komentarzy:

  1. Odpisalem w komentarzach na ''Daniel MORO - Zyciowe Scenariusze'', zajrzyj tam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jest nieźle! przyprogresował!
    z krakowa 2014 polecam jeszcze:
    https://www.youtube.com/playlist?list=PLA9G4pUUPXjqTJ8kPcVgMJE87UqjY0cgt

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadza się. Hakim zawsze na propsie, a Robak, cóż... Poczciwiak :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robak jest technicznie słaby i zawsze był średni jako raper.
    Ale jako MC - przejebane, no kurde, nie zostało wiele takich osób :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie zajebiste w chuj,jaram się każda produckja od Robaka. OLDSCHOOL BITCH!!

    OdpowiedzUsuń