poniedziałek, 30 marca 2015

BONCZEK & SAJK - NECRONOMICON

nielegal 2015

1. Intro
2. Las Wyklętych Zwierząt 
3. FFF
4. Skit
5. Upadłe Anioły   feat. EL INKISIDOR DE LA HHEREJIA, CRISE2NERF, ARGENTO
6. Necronomicon    feat. ARGENTO, SCALPEL, DJ C2N
7. Padlina Społeczeństwa    feat. MŁODY GOH
8. W Mojej Głowie     feat. KND, SERV, HEKT-X
9. Polowanie Na Jelenie   feat. ODYN
10. Gore
11. Zapomnieli O Mnie   feat. PSAYHO HFA
12. Nałóg
13. Outro

    Już po okładce widać, że to horrorcore. Nie da się ukryć, ten duet rapper \ producent wydał niedawno mrożący krew w żyłach krążek. Mroczne treści, gościnne występy z piekieł innych krajów - prawdziwe inferno się zapowiadało.
    I tak rzeczywiście jest. Sajk potrafi zrobić zarówno skit rodem z szalonego clowna, prawdziwy hardkor z podziemi Nowego Jorku, ale także ciężki, gniotący gitarami tytułowy Necronomicon, którzy brzmi rzeczywiście, jakby nagrywany w czeluściach trzewi Belzebuba. To nie jest muzyczka dla chłopczyków w pomarańczowych rureczkach i grzywką na chabrowych oczętach. To prasa, która gniecie z diabelską siłą, czasem zwalnia, aby wydobyć kolejne podkłady agresji i zwiększyć poczucie zagrożenia. Fani horrorcore'u będą zachwyceni, reszta, mniej przyzwyczajona do takiej dawki agresji, pozostanie pewbie przy dwóch - trzech numerach. Muzyka, choć ma jaja, jest męcząca.
    Bonczek charczy, warczy, bulgoce, aby wydobyć z gardła najstraszniejsze dźwięki. Jak mówi, 'jestem typem niezdrowym, jak w makdonaldzie żarcie', więc przedstawia nam swoje chore jazdy. Nie zawsze rymy są wysublimowane, nie zawsze przerażają, jak powinny, ale za to naładowane są wściekłością o ociekają jadem - o to pewnie chodziło Bonczkowi, który rozpościera przed nami swoje piekielne wizje. Bonczek dobrał sobie do towarzystwa istną kompanię inferno. O ile Młody Goh jest znany ze swojego oryginalnego flow i nie dziwi tu nic, mamy tu jeszcze kilku reprezentantów polskiego podziemia horror i hardcore, którzy, powiedzmy sobie szczerze, są przeciętni. Zainteresowanie wzbudzają meksykański Inkwizytor Herezji, Rosjanin Argento, czy Francuz Chrise2Nerf. Wszystko zbija się w pełną krwi i przemocy opowieści rodem z diabelskiej księgi: Nekronomikonu. Tylko patrzeć, jak gdzieś objawi się Wielki Cthulhu.
    No cóż, nie jest to płyta dla wszystkich fanów rapu - tylko dla tych, którzy tkwią w podziemiu tak głęboko, że depczą Lucyferowi po garach w jego Hell's Kitchen. Nie jest to zbyt przystępne dla zwyczajnych słuchaczy, więc jeśli wolisz cloudy, czy trap, czy nawet zwyczajną klasykę - może to się okazać zbyt trudne. Ale do odważnych świat należy, spróbujcie, bo w swoim gatunku nie jest to wcale słabe.

OCENA: 3+\6


5 komentarzy:

  1. Apropo mógłbyś polecic jakiś polski horrorcore poza Słoniem? Szczerze to prócz niego i Sety nic mi nie podchodzi ale może coś mnie omineło...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz co, niewiele tego jest... Na pewno okolice Sekty 666 i te ich krakowskie jazdy... Kaczmi - ale to dla najtwardszych zawodników... Sprawdź nagrania Demonios Sekt - to międzynarodowy projekt, ale wpadają również polskie wersy... Nasza scena horrorcore jest dość uboga w gruncie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. http://chomikuj.pl/domin302/nOWE+RAPSY+!!/VA+-+Horrorcore.pl+vol.+2+*5b2014*5d

    OdpowiedzUsuń
  4. http://hiphopwpolsce.blogspot.com/2013/03/nekromanta-nagash.html?m=1

    OdpowiedzUsuń