sobota, 3 października 2015

PIKERS - SPIESZ SIĘ MNIE KOCHAĆ

nielegal 2015

1. Anakin
2. Dni
3. Dylematy
4. Hejt
5. Na Streecie
6. Net
7. Nic
8. Nie Mam Ego
9. Nie Przejdzie
10. Ona
11. Po Co
12. Pokazę Jej
13. Przegrana
14. Stres
15. Śpiesz Się Mnie Kochać
16. Tu
17. Za Wysoko
18. Zimny

    Pikers to kolejny polski rapper żyjący za granicą. Niedawno dotarł na scenę jego mikstejp. Nie wiem, co i jak, ale na takim Ślizgu na przykład lud dostał bez mała spazmów, siejąc propsy niczym chłop na polu kukurydzy.
    Pikers to, jak ma napisane na profilu fb, rapper \ producent. I może rzeczywiście stworzył przynajmniej część tych podkładów, choć nie mam pojęcia - na  pewno trochę z nich jest zawinięte. Zasadniczo, nie ma to większego wpływu na odbiór muzyki - to bardzo spójny materiał. Podkłady są mocno nowoczesne, to głównie trapy rodem z Tennessee, o tysiącach hajhetów i syntetycznych melodiach. Nie ma tu przestojów i zwolnień, brak cloudów, więc tempo nie siada, nawet, jeśli perkusja wypada na dłuższy moment. To bardzo sprawnie dobrany/zrobiony rap up-to-date, który świetnie bangla z głośników. 
    Mówią, że Pikers ma fantastyczny styl. Well, cóż... Myślę, że można tu powiedzieć bardzo wiele i mocno polemizować. Akurat pod względem liryczno-technicznym ten album jest bardzo różny. Raz Pikers leci bez potknięć po tych trapach, jakby urodził się w Memphis. Wszystko się ładnie składa, zacnie się rymuje i rapper płynie z mocną, wręcz amerykańską swadą. Gdyby nie język, można by się pomylić, tym bardziej, że głos ma bardzo przyjemny do tego typu muzyki. Ale co jakiś czas wpadają kawałki, takie jak 'Dylematy' i 'Nie przejdzie', słabiutko zarymowane, a tekstowo aż boleśnie prymitywne. Jeśli już jesteśmy przy tekstach, to jest to najuboższa część albumu. Tematyka zamyka się w większości na jaraniu - a nawet jeśli temat ma być inny (jak np. w całkiem dobrym 'Nic'), to i tak co kilka wersów następuje odjazd w kierunku jarania, czy przyjmowania specyfików #chemiazniemiec. Wiecie, 'boli cię głowa, zapal to może ci przejdzie' - tak w kółko. Ma to swój urok, owszem, ale z drugiej strony może męczyć.
    Pikers jest rozwojowy, ma swój styl i ma pomysły. Posiada również niezły głos, a płyta jest spójna - to wszystko na plus. Z drugiej strony ta monotematyczność i siermiężne wpadki nieco męczą. Będę typa na pewno obserwował, bo to nie jest złe, choć może i wymaga nieco szlifu.

OCENA: 4-\6


3 komentarze:

  1. Jesteś pizda i chuj
    Pikers props od 2012

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mordo spokojnie, bo potem będzie ze od pikersa to patusy,

      Usuń
  2. Chciałem się zniżyć się do Twojego poziomu i odpowiedzieć coś niemiłego, ale nie umiem tak nisko. Wróć więc dziecko do szkoły albo siedź w tych Unikowicach i nie rób siary, bo powiem tacie, że bluzgasz w internetach.

    OdpowiedzUsuń