poniedziałek, 24 października 2011

A TA MA MIXTAPE - ATAMA

Fatum 2011

1. Intro
2. Jestem wkurwiona
3. Nie umiem się zachować feat. WIRUS (GKI FAMILIA), DAROS (RSWK)
4. Usterka
5. Narkotyk (Requiem dla snu)
6. Batalio
7. Oni one feat. SEBAN
8. O mnie
9. Co masz z tego rapa feat. SOLO (GKI FAMILIA)
10. Za paręnaście lat feat. SEBAN
11. Nudyści feat. TDK aka PORYTY
12. Pierwsze emocje feat. TDK aka PORYTY
13. WIidmo
14. Było sobie szczęście feat. WHTT
15. Jedna na milion feat. WPB
16. SPpowiedź 2
17. Nie trać wiary
18. Outro

Mam pewne uprzedzenia, co do pań na majku w Polsce... Było ich już sporo, ale większość przepadła. Została tylko Wdowa, która chyba faktycznie jest najlepszą female MC, bo i Ania Sool i Parę Słów i Aśka Tyszkiewicz (swoją drogą całkiem niezła również) dawno przepadły.
Dlatego kiedy sięgam po nagrania kobiet, mam stracha. Z takim właśnie pietrem sięgnąłem po nielegala krakowskiej emce Atamy, związanej z takimi podziemnymi składami z grodu Kraka, jak Fatum Records i GKI Familia. Po dość obiecującym intro wchodzi Atama... Jej teksty są całkiem, całkiem i maja sens, są bezkompromisowe i Atama jawi nam się jako nieprzejmująca się niczym hardkorowa sucz. No i ładnie, taki image nie jest zły jak na raperkę, u nas nie ma Bad Girls na scenie. Co do stylu jednak... Dziewczyna się zbyt często gubi na bicie, tekst rozjeżdża się z podkładem, flow nie płynie jak powinien...
W rezultacie otrzymujemy dość przeciętną płytę, czasem męczącą, gdzie niestety pierwsze skrzypce grają goście (szczególnie Daro), a nie główna aktorka przedstawienia. Najlepszy kawałek wg mnie to 'Nie umiem się zachować', gdzie oprócz gości sama wokalistka dała sobie świetnie radę na traku. Poza tym niewiele jest tu rzeczy, coby się nad nimi pochylić... Ale może jeszcze płyta, dwie...

OCENA: 3\6

ODSŁUCH I MOŻLIWOŚĆ ŚCIĄGNIĘCIA

1 komentarz: