piątek, 13 lipca 2012

KODEX IV

RRX 2012

1. Welcome To The White House
2. Dorosłe Dzieci We Mgle    feat. TEN TYP MES
3. W Górę Jadę Windą   feat. DON GURALESKO, GRIZZLEE
4. Rakotwórczy    feat. O.S.T.R.
5. Mój Kodex  feat. MIUOSH
6. Nigdy Nie Ustępuj  feat. HIFI BANDA
7. Jak Mam Żyć  feat. MAŁPA
8. Historia  feat. KAJMAN
9. Nigdy Się Nie Poddawaj  feat. FOKUS
10. Nie Mogę Zasnąć  feat. EASTWEST ROCKERS
11. Slumiloner  feat. PEJA
12. Do Jutra feat. VNM, SOKÓŁ, HADES
13. Następny Rozdział  feat. BLASKU, ONE MAN ARMY, SITEK
14. Się Jaram  feat. RAHIM, BUKA
15. Organizacja Przestępcza  feat. CHADA & PIH
16. Ja Wiem, Że Ty Wiesz   feat. ZIP SKŁAD
17. Armagedon   feat. TRZECI WYMIAR

    Każdy Kodex jest jedną z moich ulubionych płyt. Jesli widzę na dowolnej płycie sygnaturę producencką White House, mam pewność, że trak będzie przynajmniej dobry. Laska i Magiera to tandem, który dzierży palmę pierwszeństwa u nas w kraju i basta. Tylko pytanie, czy spełnili pokładane w nich nadzieje i nie zjebali doszczętnie sprawy na kolejnej płytce?
    Kawałek otwiera bomba energetyczna, krótkie, acz intensywne intro, po którym wchodzi Mes, którego flow otwiera rag top cadillaca i wiatr we włosach... Jednak chwilę później Gural sprowadza nas na ziemię ze świetniym trakiem, posiadającym chwytliwy refren. Kolejny Ostry nieco hamuje zachwyt, chociaż kawałkowi nie można nic odmówić, ale po guralowym bangerze napięcie siada. Ale to moment, bo kiedy wpierdala się na bit Mioush (bo 'wchodzi' niesie zbyt słaby ładunek emocji), spadłem z krzesła, bez kitu. HiFi Banda ma taki przeciętny kawałek, poświęcony rapowi - nie porwał mnie, może dlatego, że podkład WH zasadniczo różni się od tych znanych z płyt Bandy i ze zmienionym klimatem brzmi to dziwnie. Ale oto zaraz po Dioxie i Hadesie wpada Małpa ze swoim bangerem i znowu latamy wysoko. Kajman kontynuuje lot, choć za nim nie przepadam, przyznam, że nawinął niezły storytelling. Fokus trochę bredzi głupoty, ale pozwala utrzymać temperaturę dość wysoko. EWR to kolejna porcja świetnej muzy, tym razem z jamajskim wajbem - tu zacząłem się zastanawiać, czy znajdę tu słaby kawałek? Oby nie! I pomimo, że Peja faktycznie nieco obniżył pułap, to bezsenny czas z VNM, Sokołem i Hadesem wzniósł się znowu dość wysoko. Mój Boże, VNM na normalnym podkładzie jest naprawdę niezły i aż chce się go słuchać, w przeciwieństwie do solowej płyty... 'Następny rozdział' to wrocławska reprezentacja, związana bodaj od zawsze z White House, która doskonale czuje klimat Magiery i LA. Kawałek Buki z Rahimem, dwóch kolesi z nieprawdopodobnym flow, nie mógł być słaby i nie jest. Organizacja przestępcza w składzie Pih i Chada? Absolwent prawa i skazaniec? Niezła para... Trochę bez sensu, jeśli mam być szczery i wali brakiem autentyczności. Spadek formy ciągnie się jeszcze przez kawałek Zipów, aby rozjebać Ci banię w finałowym traku Trzeciego Wymiaru. Uoj.
    Wreszcie coś porządnego. Tak, Kodex spełnia pokładane w nim nadzieje. Jest tu kilka słabszych numerów (Ostry, HiFi Banda, Peja, Chada & Pih, czy Zip), ale i tak to są kawałki w najgorszym przypadku na 3+, w najlepszym 4+. Cała reszta ma co najmniej 5. Czołówka 2012.

OCENA: 5\6 


1 komentarz:

  1. dziwi trochę to zdziwienie parą Chada Pih :) przecież to dobrane kamraty od 2003... a Pih to chyba to prawo studiował, żeby się przed jego ręką obronić :)

    OdpowiedzUsuń