czwartek, 16 października 2014

HAUAS - WOLNA RĘKA

Labirynt 2014
   
1. Offline feat. DUCHU, DJ DANEK
2. Talia    feat. FUGOL, SZO, DJ SIMPLE
3. Przed i po  feat. KEYTO
4. Rap dla kumpli    feat. ŚMIECH
5. Wolna Ręka    feat. NIE ZATRZYMASZ FLOW
6. Wszechobecna Patologia    feat. J.I.M.B.
7. Ten Trip    feat. ANTONE, NANO, DJ KUART
8. Bez Spiny   feat. BAŁAGANY NA BANI
9. Underground    feat. SZACHU
10. Rękopis znaleziony w Głogowie   feat. TMK aka PIEKIELNY
11. Pyrrusowe Zwycięstwa    feat. WICHER x DIAMENT
12. Nie Patrz Na Innych    feat. KLIF, DJ QMAK
13. Ruchomy Cel   feat. ZGIEŁKU PUENTA, DJ PROX
14. Abstynent...     feat. KAROL KAR
15. ...na Domówce    feat. RYBI

    Pod skrzydłami Labirynt Records, wytwórni znanej z płyt Trzeciego Wymiaru, wyszedł ostatnio pewien nielegal, który przeszedł jednak bez większego echa wśród słuchaczy. Gorzowski producent Hauas został wciągnięty w korytarze Labiryntu i sam chyba nie jest pewien, czy dobrze na tym (z tego?) wyszedł - sądząc po jego wpisać na profilu fb.
    Autor zrobił cały album producencki. I fajnie, tym bardziej, że koleś ma wyczucie i robi całkiem niezłe podkłady. To takie klasycznie zorientowane bity, choć zrobione z nowoczesnymi akcentami, bo znajdziemy tu nieco elektronicznych wstawek i tym podobnych unowocześnień. Dość, że podkłady są bujające, energiczne i wchodzą w uszy bardzo przyjemnie. Do tego fajnie wypada praca DJów i muzycznie ten album jest naprawdę dobry.  
    Zaproszonych jest tu tylu gości, często nołnejmowych, że można się w którymś momencie zwyczajnie zgubić. Większość rapperów wychodzi ok, bez większego szału, jednak na plus muszę zapropsować Wichra i Diamenta, Szo i TMK - dali chyba najciekawsze wejścia. Z resztą bywa równie: Zgiełku Puenta ma niezłe wersy i byliby naprawdę dobrzy, gdyby ich flow nie skręcało na manowce zbyt często. Do tego Klif leci, jak zwykle, mocno Trzecim Wymiarem - na usprawiedliwienie ma fakt, że to bliski koleś 3W, mimo wszystko jednak... Reszta rapperów jest raczej kiepska i nie spełnia swojego zadania, nawet jeśli wersy są szczere i słychać zajawkę - brakuje zwyczajnie ogrania i umiejętności.
    Muzycznie 5 (tak, nie lubię trapów i miewam 'truskulowe bóle dupska', bo wychowałem się na Złotej Erze), wersowo 4+, technicznie 4... Załóżmy, że średnia wypada nam na 4, no, plus -  ale z perspektywami, bo Hauas to materiał rozwojowy i będę śledził z zainteresowaniem. Polecam sprawdzić materiał. 

OCENA: 4+\6     


2 komentarze:

  1. Przeciez Hauas nie nawija... To jest jego producencki album... C'mon duuude!

    OdpowiedzUsuń
  2. No mnie tez się tak zdawało, jednak przygotowując recenzję, znalazłem na którejś ze stron opis, że 'rapper i producent' i trochę za bardzo uwierzyłem, zwłaszcza, że przeciez wyraźnie słychac, że za każdym razem rymuje kto inny. Ale dzięki, że rozwiałeś moje wątpliwości, przesłuchiwałem wczoraj materiał jeszcze kilka razy i choć potwierdziły się i moje przekonania i Twoje uwagi, musiałem zrobić analizę :)
    Dzieki za czujność, w każdym razie.
    Pozdro.

    OdpowiedzUsuń