niedziela, 7 lutego 2016

THE PLUS - DROGA PO SUKCES

nielegal 2015

1. Intro
2. Droga po sukces
3. To właśnie rap
4. Na szlaku
5. Jestem stąd   feat. BANYŚ
6. My robimy
7. Zajawka
8. Południowa strona rapu
9. Byli i będą
10. Rap armia   feat. BANYŚ, JAN KANGUR
11. Armagedon

    Kim jest The Plus? Nie wiem za bardzo, ale to nie przeszkadzało mi sprawdzić porcji tego góralskiego rapu. Mało mamy albumów z głębokiego południa Polski, dlatego z zainteresowaniem sięgnąłem po ten debiut od 'fana dobrej zabawy', czekając, co z tego wyniknie.
    Muza... No cóż, to kolejny album oparty o zawinięte skądinąd bity. Tych friszerowych serwisów jest trochę, więc w sumie jest w czym wybierać. Tu dostajemy bezpieczne, w miarę klasyczne podkłady, na typowych perkusjach 'bum klap bubum klap' i oczywiście bez sampli - wszystko grane przez anonimowych producentów. Czasem na bit wkradają się jednak ich tagi, ale nie zmienia to nic - i tak ich nikt nie zna. A zatem podkłady spokojne, nieco bumbapowe i zupełnie nic nie wnoszące. Muzycznie to album płaski - znośny, ale bez większych uniesień.
    The Plus jest, jak na debiut, całkiem porządnym rapperem. Brak mu nieco ogrania i doświadczenia, ale radzi sobie z mikrofonem całkiem nieźle. To wersy bragga, czasem sławiące podhalańskie strony, rzadziej wjeżdżające w życiowe zakręty. Choć generalnie wszelkie tematy się przenikają i tworzą jedną, dość spójną całość. Plusowi nie można nic zarzucić - może tyle, że nie jest jeszcze zbyt oryginalny - słyszało się to już gdzie indziej, brak jakiś zaskakujących wersów i panczy. W zalewie produkcji trzeba tu mieć coś absolutnie wyjątkowego albo zginie się w tłumie. Na płycie mamy dwóch gości: równie zwyczajnego Banysia i podziemnego Jana Kangura
    No i mamy kolejny, dość porządny, ale całkiem bezbarwny album. Można to sprawdzić, nie powiecie, że to słabe, ale ciężko będzie również znaleźć tu traki, które cię rozwalą. Może być, ale nie wzrusza do głębi.

OCENA: 4-\6

A SPRAWDŹ SOBIE, NAPRAWDĘ DA SIĘ SŁUCHAĆ

3 komentarze:

  1. Mam takie pytanie jeśli raper korzysta tych darmowych bitów to chyba nie powinien nawinąć wprost na tagu producenta bo to nawet nie brzmi dobrze co? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. NNFoF - No name fuck the fame

    OdpowiedzUsuń