poniedziałek, 8 kwietnia 2013

DŁUGA DESZCZOWA JESIEŃ - MAZ & CHOK & ZIELICHOWSKI

nielegal 2013

1. Jesień   feat. MARTA WÓLCZYŃSKA
2. Czas Mnie Poznać   feat. DJ NAMBEAR
3. Lustra
4. Nie Próbuj Mnie Zrozumieć   feat. LAIKIKE1
5. Najlepszy   feat. DEOBSON, MARTA WÓLCZYŃSKA
6. Zwykły
7. Bez Pożegnania    feat. DEOBSON
8. Kartka z Kalendarza

    Dwóch emce: Maz i Chok oraz ich producent Zielichowski, wyszli na początku roku z jesiennym materiałem - tak trochę nieadekwatnie do zimowej aury. Słupska scena pojawia się tu i tam, ale nie zbierają wielu propsów - może poza paroma albumami, pojawiającymi się co jakiś czas. Dość, że w Słupsku cała trójka jest dobrze znana i propsowana.
    Nic dziwnego, bo taki Zielichowski jest świetnym producentem, o którym zapewne jeszcze będzie głośno. Potrafi zrobić wspaniale klimatyczne podkłady, niby klasyczne, ale zrobione w taki sposób, że ciężko określić, co ten człowiek zrobił z podkładem, że brzmi właśnie w ten sposób. Zielichowski nie boi się zaprosić elektrycznej gitary do kawałka, zaprosić niezłą wokalistkę, albo dja, który tnie wosk w 'Czas mnie poznać' jak rasowy rzeźnik tuszę mięsiwa. Podkłady są niezwykle uczuciowe, w dobrym tego słowa znaczeniu, kiwają głową i świetnie nadają się do wszystkiego. To nic, że są jesienne. Mogą być nawet letnie, bo słońce świeci tu również, choć nieco spoza chmur.
    Maz w ciągu trzech lat od 'Słupskiego Stylu' popełnił ogromny progres. Poprzedni projekt, w którym brał udział, był średni, dziś widać, że Maz jest emce pełną gębą, 'najlepszym emce, którego nie znasz'. Dotrzymuje mu kroku Chok, którego wcześniej kojarzyłem tylko z Zielichowskim i wiedziałem, że jest niezły. Razem doprawili jesienne bity swoimi wersami, z jednej strony pełnymi panczy i bragga, z drugiej strony mówiącymi o zwyczajnym życiu, które toczy się obok rapperów albo w którym sami uczestniczą, chcąc nie chcąc. Do tego dobór gości godzien jest najwyższych pochwał, bo i Marta śpiewa naprawdę wybornie, Laik dał dobrą zwrotkę, a Deobson, niczym Filip z konopii, wyskakuje z bardzo dobrym stylem i wersami. Niektórzy mówią, że to dół i pociąć się można, ale to nie tak. Tego trzeba słuchać z  lekkim dystansem, to ma skłaniać do refleksji. I tak jest.
    Ok, to płyta dla raczej dojrzałych słuchaczy. Ja jestem nawet lekko przedojrzały i uznałem ją za świetną. Nie spodziewałem się, że będzie to aż tak dobra pozycja, ale wrzuciłem ją na plejera i męczę od jakiegoś czasu. Na pewno jedna z lepszych w 2013 płyt podziemnych. Jaram się.    

POBIERAJ TO!

OCENA: 5+\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz