wtorek, 9 kwietnia 2013

MIEJSKI SPORT 2 - TYTUZ

nielegal 2013

1. Nie Ma Mocy   feat. BANDA UNIKAT
2. Co Chwilę   feat. KĘKĘ
3. Nie Ma Tu Miejsca   feat. SANCZEZ, KRES
4. Ostatnie Chwile   feat. LESUAFF
5. Detox    feat. IGNAC, KOTZI
6. Reprezentujemy    feat. SANCZEZ, PAJAC
7. Zapal Znicz   feat. PIERWSZE SKRZYPCE
8. Dobranoc   feat. NORM
9. Piśmienni   feat. SZUWAR, KOTZI
10. Jest Robota   feat. RAPTOR
11. Parę Metrów   feat. BORO, DOBO, TPS
12. Co Z Tego Że Pajac   feat. PAJAC
13. Na Poczekaniu   feat. SERAF, WOLA
14. To Po Prostu Ja    feat. TPS
15. Nie Przepraszam    feat. BORO, SANCZEZ
16. Odejdź Od Stolika   feat. HASE, PAJAC, ORKA
17. Nie Podnoś   feat. ZDR, BONUS RPK
18. Rejon   feat. KOTZI
19. Od Jutra   feat. TURAS, PAJAC
20. Szybki Strzał   feat. WOLA, TPS, STH, KLEKO, EJKEJ
21. 9 Mil Do Szczęścia   feat. YANKEEZ
22. Ratuj Się   feat. KUBI, STH
23. W Szarym Tłumie   feat. PITER, AIWKA
24. Myślisz Że Wiesz To    feat. BORO

    Radom ostatnio nie ma dobrej marki. Stał się pośmiewiskiem Polski przez chytrą babę, potem jeden z wykładowców sprzedawał swoje książki studentom w zamian za zdany egzamin... Dlatego najlepiej zapomnieć o tych przykrych incydentach i zająć się przeglądem sceny radomskiej, bo płyta Tytuza była niezwykle ważnym wydarzeniem w mieście. To już druga część 'Miejskiego Sportu', a prace nad tą częścią trwały prawie trzy lata - po takim czasie płyta powinna być dopieszczona jak złoto!
    Sam gospodarz - Tytuz, odpowiada za muzykę na całym mikstejpie. Jest to płyta wyprodukowana w sposób taki, jakie bywały niegdyś prawdziwe mixtape'y. Kawałki się wiążą, jest skreczowanie, katy, miks - wszystko tak, jak powinno być. To kawałki w większości klasyczne, z niewielka dawką czegoś bardziej nowoczesnego - ale bez przesady. Tytuz dobiera fajne sample, głównie klawisze, które uzupełnia syntezatorowymi dźwiękami, co wcale nie przeszkadza - wręcz przeciwnie, nadaje bitom przyjemnego wajbu.
    Przy takim zbiorowisku wykonawców, ciężko utrzymać równy, wysoki poziom kawałków. Dlatego tutaj też niekoniecznie jest równo, tym bardziej, że chyba 90% pochodzi z jednego miasta. Taka prezentacja sceny lokalnej na mikstejpie jest jednak niezwykle zacna i pokazuje doskonale potencjał Radomia, bo znalazło się tu kilku wartych uwagi graczy. Wyróżniłbym przede wszystkim Sanczeza, Pajaca, Pierwsze Skrzypce, które powróciły po jakimś czasie, Lesuaffa... Jest równiez kilka dobrych wejść (Kękę, Banda Unikat, Szuwar, Wola z fajnym głosem), ale jest tez parę marnych (Norm, ZDR, Kleko...). Przekrój emce wynikuje również w mnogości tematów i stylistyki - od ulicznych klimatów, przez bragga, aż do tzw. miejskiej poezji. Najfajniejsze traki wg mnie to 'Zapal znicz', 'Nie ma tu miejsca' i 'Nie przepraszam', ale znajdzie się tu również kilka innych. W ogóle poziom jest zadziwiająco wysoki.
    Tytuz mnie zaskoczył - nie spodziewałem się aż tak dobrego materiału - zwłaszcza, że większość z graczy nie jest znana szerszej publiczności. Może muza nie jest odkrywcza, może w okolicach 20 kawałka zacząłem być trochę zmęczony, ale... Da się tu wybrać sporo traków, z których można zrobić fajne hevi rotejszyn w plejerze. Tytuz faktycznie postarał się dopieścić album. Spoko płyta - Radom Reprezent!

OCENA: 4+\6


1 komentarz: