poniedziałek, 28 października 2013

MŁODY ŻOOŁV - GENERALNIE 2013

Zion 2013

1. Intro
2. MŻ się stęsknił
3. Rap droga
4. Przywiązanie 
5. Generalnie   feat. ŻOOŁV, SABOT
6. Deszcz
7. To wciąga
8. Ruch
9. Skit
10. Uważaj na siebie
11. Kac
12. Boisko 
13. Potencjał    feat. SZPAK, DECO
14. Mówię do ciebie
15. Przywiązanie rmx
16. Deszcz rmx
17. Outro

    Młody Żoołv to nowy nabytek podziemnej wytwórni Zion Records. Ten krakowski emce nie jest zbytnio związany z żadnym lokalnym crew (no, rodzinnie z Shoom'em), za to współpracuje po trochu z kilkoma - co chyba wychodzi na plus. Płyta, o ile się nie mylę, powstawała dłuższy czas, ale oto wreszcie jest.
    Co ciekawe, większość płyty wyprodukował DNA, obok niego na paru trakach są Wuszu, Webster i Masifulfun, Lukas Beats oraz Zdrowuś. To taki rap z jednej strony klasyczny, ale zrobiony nieco inaczej, z mniejszą ilością sampli, za to z mocno działającymi klawiszami - w sumie, jak to u DNA. Jego podkłady są całkiem przyjemne, choć Młody wziął raczej te 'normalne', ominąwszy bity ambitne - jakkolwiek by tego nie rozumieć. Reszta producentów dała różne rzeczy - Zdrowuś ma syntetyczny, klubowy banger, Webster energetyczny kawałek oparty o sampel z dęciaków, reszta dość zwyczajna. W ogóle jest dość zwyczajnie. 
    Młody Żoołv, pomimo swojej młodości, jest już dość ukształtowanym rapperem i wie dobrze, co się robi z mikrofonem. Nie można mu zarzucić słabego flow, czy wielu wpadek z potykaniem się na bicie. Żoołv jedzie spoko. Z tekstami bywa różnie - to opowieści o życiu, takim szeroko pojętym, nie ulicznym, ale tak z punktu widzenia zwykłego kolesia z bloku. Wprawdzie Młody mówi o sobie 'niekonwencjonalny rapper', ale to czcza gadka. Trudno tu znaleźć jakieś wspaniałe rymy, zapadające w pamięć - to zwyczajne wersy, nie wnoszące niczego nowego. Nieco ożywienia wnoszą gościnne występy starego Żoołvia z Shoom'u i Sabota z WysokiegoLotu, a także Szpaka i Deco ze Steelogram - ale to i tak nic szczególnego.
    Nic szczególnego. To jedna z tych niezgorszych płyt, które nic nie wnoszą. Kiedy tego słuchasz, nic nie boli, wszystko jest w porządku, ale po wyłączeniu ogarniasz, że nic interesującego nie zostało w Twojej głowie. Zbyt zwyczajne i poprawne.

OCENA: 3+\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz