wtorek, 7 stycznia 2014

BOXI - ENCEFALOPATIA

nielegal 2013              

1. Wstęp
2. Najsłodsza    feat. FLOJD
3. Niech Sobie Je Wsadzą
4. Bracie
5. Pro
6. Encefalopatia
7. Nie Przyszedłem Tu Po Nic
8. Hałas
9. Powiedz

    I jak tu można zrobić podsumowanie, jak pod koniec roku wychodzą kolejne albumy? Echhh... Przed samą wigilią Boxi wprowadził w obieg swoją drugą solówkę - poprzednia przypadła mi do gustu i wyraźnie pokazała, że 834 samym Fałenemem nie stoi. Tylko zaraz, o co chodzi z tytułem? Wikipedia podaje' ogólne określenie uszkodzenia mózgu przez czynniki różnego pochodzenia, którego skutkiem są różnego rodzaju zaburzenia zachowania, zwane charakteropatią'. Czyli chora jazda?
    Większość płyty tym razem popełnił Zamot, z odstępstwami dla Stępla, TMK Beatz i 101 Decybeli. O skrobanie woskiem zadbali DJ Medyk, DJ Krug i DJ Kebs. No i Zamot znowu pokazuje, że wie, do czego służy konsola producenta. Nawet jeśli jest to regałowy, nieco przerwotny trak 'Niech sobie ją wsadzą' z holenderskim wokalem, to brzmi to wciąż ciekawie. Nie leży mi zupełnie trak Stępla ('Najsłodsza'), który, choć zupełnie klasyczny, z samplem wokalnym, ma wyjątkowo wkurwiającą pętlę z saksofonu - wiem jednak, że ten kawałek jest w sieci propsowany. Od TMK zaś dostajemy klasyczne podkłady, podszyte elektronicznymi dźwiękami, co takim zwyczajnym podkładom dodaje szczyptę pieprzu - zwłaszcza w energetycznym i bangerowym 'Hałasie'. No i ten 'Nie Przyszedłem Tu Po Nic' od 101 Decybeli, brzmiący nieco jak żywcem wyjęty z polskiego przeboju pop lat '80.  
    Boxi nie jest tak dobrym technikiem, jak Fał - przepraszam, ale ciężko pozbyć się porównywania. No dobra, zostawmy V. Boxi nie zawsze płynie płynnie po bicie, bo zdarzają mu się potknięcia i nie zawsze brzmi to równo. Najważniejsze jednak jest to, że rapper ma wiele do powiedzenia i nie pieprzy trzy po trzy, potrafi zainteresować słuchacza. A opowiada on o sytuacji młodego Polaka, stojącego przed wyborem: wyjazd za pracą za granicę, lub patriotyczną wegetację. znajdziemy tu również poruszający manifest 'Bracie', wspominkowe 'Encefalopatia', a nawet dostaniemy tu nieco bragga, ale ze specyficznej perspektywy elbląskiego emce.
    Bardziej trafia do mnie sam Boxi, mimo kilku wpadek technicznych, to on jest tu gwiazdą i nakręca album. Muzyka jest porządna, acz nieco zbyt melancholijna, choć zapewne taki właśnie był zamysł. Fajna płyta - nawet nie wiem, czy nie lepsza niż poprzednia. Boxi znowu udowadnia, że nie musi być tą gorszą połową. A, miałem nic nie mówić o VNM... 

OCENA: 4\6


2 komentarze:

  1. a gdzie recenzja najlepszej podziemnej EPki PRO8L3M ?? Czyżby Pan nie słyszał jeszcze ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszał, czeka w kolejce... Podsumowanie roku dopiero w lutym, chcę się wyrobić ze wszystkimi reckami. Zostało kilka legali i ok. 15 nielegali...

    OdpowiedzUsuń