1. Kto opanował świat
2. Niewidzialny wróg feat. BOJO
3. Liryka chaosu
4. Monster haj (skit)
5. Monster high
6. Treści wojny
7. Chambery
8. Pierwszy strzał + Sen (bonus track)
Nic nie wiem o tym projekcie. Został mi podesłany, jak wiele innych, przez czytelników. Nie mam bladego pojęcia, kto zacz, wiem, że członkami grupy są Wędrowca Nocy i O'Brucee. Wraz z okładką tworzy to dość podejrzany klimat i szczerze powiedziawszy, odkładałem moment włączenia materiału, bo... czułem się mało komfortowo. Czy słusznie jednak?
Nie wiem, kto tu robi bity, ale zapewne któryś z członków grupy, a może nawet razem. Bo to nie są twoje pierwsze lepsze trapy, ani bumbapy. To takie bity, które mają być surowe i mają ryć banię do nieprzytomności. Perkusje są wprawdzie dość płaskie, ale to może wina domowej techniki i braku masteringu. Poza bębnami, mamy tu masę dźwięków, które brzmią jak z industrialnego horroru. Coś brzęczy, dzwoni, zgrzyta, kląska, piszczy... Pełna gama ciężkich dźwięków, mające nakręcić specyficzny klimat tunelu, schodzącego coraz bardziej pod ziemię. Producentom na pewno udało się osiągnąć zamierzony efekt i gdyby może warunki były lepsze i nagrano to w prawdziwym studio, brzmiałoby na pewno głębiej. Ale i tak jest ciekawie.
O'Brucee ma niższy głos i całkiem porządne flow. Wędrowca Nocy zaś obdarzony jest słabszym głosem i flow, które nie zawsze trafia we właściwe miejsce na bicie. Obaj kontynuują starania w klimacie, wyznaczonym przez podkłady. To taki podziemny hardkor z elementami horroru. Na zmianę mamy pentagramy i krzyże, wojenne działania, opary dymu z blantów, czy walka z niewidzialnym wrogiem. Nie powiem, że są to teksty, które sprawią, że poczujesz dreszcze strachu czy rozkoszy, ale ujdą. Jednak zbyt często zdarzają wręcz prostackie rymy, typu 'dzieci-śmieci', choć ogólnie daje to jakoś tam radę. Trafił się tu również jeden gość, niejaki Bojo, który spowodował swoim rapem, że leżałem na podłodze, tarzając się w konwulsjach śmiechu. Parodia.
To ciężki, głęboko podziemny materiał. W sumie, nawet nie żałuję, że się do tego zabrałem, bo za jakiś czas to może wyjść na światło dzienne i być dostrzeżone, jako swego rodzaju alternatywa. Na razie trzeba by zadbać o porządne nagranie materiału i doszlifowanie zarówno produkcji, jak i wersów. Jednak wydaje mi się, że chłopaki ostro jarają... Taka ciekawostka z czeluści podziemia.
OCENA: 3\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz