Pokazywanie postów oznaczonych etykietą arski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą arski. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 26 marca 2015

ARSKI - CYNIK

Vibe2Ness 2015

1. Tony    feat. JUNES 
2. ... Świt 
3. Cynik
4. Bez uczuć 
5. To nie Ja    
6. Antymateria   feat. TMK AKA PIEKIELNY 
7. Nie zrozumiesz 
8. Nie, nie, nie 
9. Biznes 
10. Widmo 
11. Antymateria (Pyc remix)  feat. TMK AKA PIEKIELNY
12. Bez uczuć (Pyc remix)

    To kolejny przedstawiciel Słupska w Vibe2Ness. Wczoraj był Nitro, z któtrym Arski współpracuje, dziś on sam. Już poprzedni album, 'Egoista' narobił niezłego szumu (zresztą wskoczył przecież do mojej nielegalnej 12-stki), 'Czas Zamarł' z Koelem też był niczego sobie... Tym razem Arski zebrał bity od różnych bitmejkerów i wydał kolejny krążek.
    Mario Kontrargument, Zielichowski, Pyc, Nitro, Jaca, Kes-a... To właśnie oni odpowiadają za to, co się dzieje muzycznie na tym krążku. Ale po kolei. Mario buduje przestrzenie w swoich podkładach, to bity nieco melancholijne, czasem wręcz monumentalne, choć kojarzą mi się z takim romantyczno-refleksyjnym rapem studenckim - 'Biznes' jest tu kwintesencją tego bohemicznego klimatu. Za to Zielichowski jest w formie wręcz wybitnej, bo taki bit do tytułowego numeru wciska w fotel - aż pozostaje żałować, że to nie jemu po raz kolejny Arski powierzył całościową produkcję. Pyc z kolei dał poprawne podkłady, mocno klasyczne, z samplami wokalnymi - to jeden numer oraz dwa remiksy. Podobnie brzmi Nitro, klasycznie i nieco bez inwencji. Jaca ze swoją 'Antymaterią' to chyba najsłabszy moment albumu, perkusja nie pasuje do patetycznego sampla. Fajnie ogarnął podkład Kes-a, ale ogólnie rzecz biorąc, muzyka jest tu średnia, zbyt często nadmuchana i tak przystająca bardziej do rozgrzanych gimnazjalistek, aby mogły pomarzyć o umięśnionych chłopcach i niespełnionej miłości.   
    Arski ma ten styl, nie da się mu go odmówić. 'Normy nie żyją, niby inny, niby cynik \ sygnały wyją bo ktoś pozbył się rutyny' - tej ostatniej pozbywa się na pewno rapper. Ma ogień w wersach, który rośnie z każdą płytą i choć trafiły tu kawałki swoim klimatem wymuszające pretensjonalne i mdłe wynurzenia na tematy filozoficzne, to Arski ma wystarczającą siłę, aby zwracać na siebie uwagę. Zresztą, rzeczywiście wiele zależy od bitów, bo te kontrargumentowe są pojechane ostro w stronę popowo-radiową i mimo starań Arskiego, trąca to lekko Verbą. Jednak w numerze 'Nie, nie, nie' Arski stara się wyjaśnić, że nie umie nagrywać kawałków o niczym, wesołych imprezowych traków, bo jego rap musi mieć treść. Po czym kontynuuje rozprawę z poważnymi tematami. Oczywiście, te tematy jak najbardziej mu pasują i zdziwiłbym się, gdyby nagle Arski popełnił trak o chlaniu i ruchaniu dziwek, nawet jeśli na swój sposób porusza temat picia i damsko-męskich spraw. Dwóch gości, którzy pojawiają się na płycie, to Junes i TMK. Ten pierwszy wypadł naprawdę nieźle, Piekielny średnio, jak zwykle ostatnio.
    Szkoda, że to jednak nie Zielichowski zrobił ten krążek, bo zbyt wiele trafiło tu rozmytego, nijakiego muzycznie hip hopu. Arski radzi sobie wprawdzie naprawdę dobrze, ale te podkłady czasem go przytłaczają i kierują na złe tory. To nie idzie w tym kierunku, w jakim ja bym to widział, ale oczywiście mój głos jest mało istotny w tym wszystkim. Zobaczymy co będzie dalej, choć 'Cynik' to i tak wystarczająco dobry album, aby się nim zainteresować.

OCENA: 4\6


czwartek, 19 września 2013

ARSKI & ZIELICHOWSKI - EGOISTA

Vibe2Ness 2013

1. Pantomima
2. Egoista    feat. MAZ
3. Mróz
4. Dwuznaczny Intruz
5. Zbądź Mnie
6. Oddalasz Się
7. Damy
8. Nie Oszukasz Mnie
9. Nie Pokój Mój
10. Koniec    feat. MARTA WÓLCZYŃSKA

    Obaj są znani już nie tylko na pomorskiej scenie rapu, ale i w całej Polsce, dzięki projektom, które zyskały uznanie u słuchaczy. Arski pojawia się tu i tam, a bitów Zielichowskiego mogliśmy posłuchać u Laika oraz ostatnio na świetnej płycie Maz x Chok x Zielichowski "Długa Deszczowa Jesień". 
    Zielichowski kontynuuje swój marsz przez werble z dużym sukcesem. Ten producent ma duże wyczucie, jeśli chodzi o łączenie perkusji z samplami - bo dźwięki dobiera doskonale i wszystko idealnie współgra. Wiele sampli wokalnych, trochę brzmień elektronicznych, czy zywe skrzypce - to wszystko stanowi o klasie producenta, który za kilka kolejnych albumów urośnie do jednego z czołowych bitmejkerów w kraju. Bardzo byłbym ciekawy jego płyty producenckiej, bo traki takie jak 'Mróz', czy 'Damy' to wręcz majstersztyki.
    Arski jest... no właśnie. Arski jest niezły, ma fajny flow i naprawdę dobre teksty, ale... czasem zdarzają mu się potknięcia albo banalne serie rymów. Jednak nie wpływa to specjalnie na odbiór, bo słucha się go bardzo dobrze i rapper potrafi utrzymać słuchacza przy głośnikach przez cały czas trwania albumu - nawet jeśli trwa on tylko 37 minut. Na szczęście nie ma tu zbędnych gości, a tylko Maz uzupełnia swoją zwrotką całość. Warto posłuchać Arskiego, bo ma on sporo do powiedzenia, a czyni to w sposób odmienny, niż większość emce. Wyrasta bardzo ciekawa postać na naszej scenie.
    Płyty z podkładami Zielichowskiego biorę ostatnio w ciemno. A na 'Egoiście' z najlepszej strony pokazał się nie tylko on, ale i rapper, który dźwignął ciężar narzucony przez producenta. Jak dla mnie, jest to jeden z ciekawszych nielegali w tym roku. Polecam   

ŁYKAJ TO

OCENA: 5\6


piątek, 10 maja 2013

CZAS ZAMARŁ - ARSKI & KOEL

nielegal 2013

1. Jednym Okiem
2. Zapomnij
3. Szubienica    feat. TRZYBE, DEFSU
4. Pierwsza Szósta ósma
5. Zakazany Owoc   feat. HUCZUHUCZ
6. Zawsze masz wybór 
7. Oszukani   feat. ENSON
8. Idę Po Sukces
9. Wybór
10. Bonus track   feat. MAJKEL
   
    Płyta Arskiego i Koela powstawała wiele miesięcy, ale wreszcie w lutym nielegal ujrzał światło dzienne i... zebrał sporo propsów. Typowo rapowy duet - rapper i jego producent wyszli z ciekawą propozycją i ciekawymi gośćmi, których obecność tutaj świadczyć może o tym, że album ma potencjał.
    Produkcje Koela są głębokie i jakby wielopoziomowe, trochę brzmią jak wykonane przez orkiestrę symfoniczną - może za sprawą sampli pozbieranych nie tylko z klasyków muzyki czarnej, ale i polskiego big beatu. Jednak wprawne ucho, takie znające się na klasycznym soulu i r&b znajdzie tu mnóstwo cytatów z największych hitów tego typu muzyki. Brakuje tu tylko skreczy do pełni szczęścia.   
    Arski z kolei jest emce, który ma nie najgorszy flow, choć nie zawsze równy - jednak ewentualne potknięcia nie stanowią o porażce - są mało zauważalne. Dobry głos, niezłe flow, a i tak najciekawsze z tego są teksty. Arski mówi w zasadzie o wszystkim, co go otacza. Nie ma konkretnych tematów, po prostu to garść spostrzeżeń i przemyśleń a propos życia, bo 'nie mam przy tym murzyńskich tekstów, czarnych jak marker'. Z gości najlepiej wypadł Hucz (dziwne?), ale pozostali tez nie skaleczyli mikrofonów, więc słuchanie nie boli - co więcej, liryka jest na tyle ciekawa, że słuchasz z zainteresowaniem przez całe trzydzieści parę minut.
    Niezła płyta, choć przez te dwa lata jej robienia nieco straciła na sile i świeżości. Trochę zleżała. Ale i tak jest to bardzo fajna propozycja znad morza, krążek godny polecenia i sprawdzenia.   

POCIĄG DO ZACIĄGU

OCENA: 4+\6