Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt west. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt west. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 grudnia 2014

SYN TEJ ZIEMI & WBU - PROSTO I KONKRETNIE

nielegal 2014

1. Prosto i konkretnie
2. Wtyczka    feat. BELA
3. Wbijam do studia
4. Reaktor
5. To ja    feat. MATA, DJ JAXON
6. Choć
7. Zawracam
8. Daj mi
9. Serce bije raz
10. Ludzie niosą światło
11. Gdzie jesteś
12. Ronin
13. Wkurwiony
14. Ścieżka zdrowia
15. Od siebie (Dwójka)   feat. MŁODEASZ, FUGOL, YANKEEDOODOO
16. Udar
17. Teraz ja powiem Tobie    feat. KEYBEE
18. Dedykowane M.
19. Bloki miast

    Syn Tej Ziemi i WBU to już weterani poznańskiej ulicy. Po czterech solówkach WBU, jednej solówce STZ i kilku innych projektach, przyszedł czas na trzeci album duetu. Płyta wyszła już chyba w maju, zebrała całkiem pozytywne opinie, ale dopiero teraz wpadła w moje ręce.  
    Generalnie, za całość brzmienia i jego jakości odpowiada Fugol, który zrobił parę podkładów, ale również wszystko zmasterował i zmiksował. Najwięcej jednak narobił tu Feru, którego bity zajmują bodaj połowę materiału. Dopełnieniem całości są Sadzik, Premier Arena i Maxiubeats. Można by się obawiać, że muzyka nie będzie spójna, ale nie, którykolwiek producent jest za konsolą, mamy bardzo podobny klimat. Nie ma tu niestety nic nowatorskiego, bo są to w znakomitej większości dość typowe uliczne podkłady. Ciężkie perkusje, zawiesista atmosfera pianin i skrzypiec, gniotący bas, nowoczesne i syntetyczne melodyjki co jakiś czas. Czasem wejdzie elektryczna gitara, czasem zmieni się perkusja na szybszą i cykającą, ale wcale mnie ta muza nie urzeka. 
    Wyraźnie słychać, że chłopaki są z poznańskiej ulicy - nie da się uniknąć tu skojarzenia z wczesnym Peją. I styl, czasem głos, pewne sformułowania - wszystko to osadza STZ i WBU na swoim miejscu. Przyznam, że narzekać na technikę chłopaków byłoby nadużyciem, bo ich wersy płyną bardzo w porządku. Jednak inaczej jest już, kiedy weźmiemy się za to, co w tych wersach jest zawarte. Kiedy wszedł tytułowy trak, pomyślałem, że to będzie jednak coś innego i ciekawego - zarówno wersy, jak i bit okazały się naprawdę obiecujące, ale każdy kolejny kawałek przesuwał płytę w stronę sztampy, jaka zalewa ulice w każdym mieście. Zaczynają się infantylne pancze, prawilne teksty, wszystko robi się podobne do innych tego typu rzeczy. Pomimo prostych refrenów, które da się pokrzyczeć z rapperami, pomimo konkretnego przekazu, w którym poruszane są ważne rzeczy, całość jest bez żadnej iskry i kreatywności. I co gorsza, goście również nic nie wnoszą. 
    Ileż można w tym kraju wydawać identycznych płyt? I po co? Ciekawe, kiedy rynek się nasyci na tyle, żeby uliczne składy musiały zacząć coś kombinować. No dobra, i Syn Tej Ziemi i W Bloku Ukryty zdradzają pewne symptomy inwencji i są tu przebłyski oryginalności, dlatego pomiędzy tymi ulicznymi produkcjami 'Prosto i Konkretnie' wydaje się być ok i jest płytą słuchalną. Ale to wszystko nic nie wnosi do gry. Ot, kolejny materiał, podobny do innych.

PS: Do kurwy nędzy, analfabetyzm na majku drażni mnie wyjątkowo. Zwłaszcza, kiedy ktoś pisze tytuł kawałka z błędem. Ja rozumiem, że word nie wyłapał, bo CHOĆ i CHODŹ to dwa słowa, które znaczą zupełnie co innego. I zamiana jednego na drugi zmienia zupełnie znaczenie, więc może zainwestować w słownik?

OCENA: 3\6


czwartek, 24 października 2013

SUCHY - WYMAGAM WIĘCEJ

nielegal 2013

1. Uwolnij wyobraźnię (Intro)
2. Wymagam więcej
3. Chłód     feat. MATA
4. Historia o muzyce (szalone 90’)   feat. PELE
5. Przeładowanie broni   feat. SWĘDZIOL
6. Kolory zła
7. Odpocznij   feat. CZARNY, PELE, MATA, HARY, SWĘDZIOL
8. Życie, długopis i papier  (Mata & Szyba & Suchy)

    W tym roku wyszła już płyta Projektu WEST na legalu, którego Suchy jest członkiem, tak samo jak ekipy WdoPdoS. Okazuje się jednak, że Suchy jest płodnym zawodnikiem i właśnie wydał swoją drugą płytę po 7 latach pracy w projektach. Tytuł wskazywałby, że to pozycja ambitna...
    Całość albumu wyprodukował Swędziol, kumpel Suchego z WdoPdoS, tylko jeden kawałek, ostatni, zrobił Czarny z Beat Squadu. Spodziewałem się może jazd bliżej g-funku, ale to raczej hardkor w stylu westowym. Takie ciężkie klimaty, ale nie takie, jakie znamy z tysiąca płyt ulicznych - może dlatego, że nie jest to płyta uliczna, choć tematy 'chodnikowe' są tu poruszane, a jakże. ale również sporo jest o muzyce 'którą kocham, którą w radiu niezupełnie możesz posmakować'. Owe mocniejsze klimaty przetykane są laidbackowymi i bardziej klasycznymi trakami, takimi jak 'Odpocznij', czy 'całkiem fajna 'Historia o muzyce'.   
    Suchy jest typowy. Typowe flow, typowe teksty, choć jechane całkiem poprawnie i z widoczną pasją. Opowiada on o wszystkim: życiu, ukochanej muzyce, trochę o sobie... Nawet to wszystko jest w porządku i słuchanie go wcale nie boli, bo Suchy się stara. I dobrze, choć nie zawsze wychodzi jak powinno - to o śmieciach w 'Kolorach zła' jest... suche strasznie. Na majkach gościnnie występuje cała plejada kolesi ze składu WdoPdoS: Mata, Swędziol, Pele i Hary - jedynym gościem spoza ekipy jest Czarny z legendy polskiego g-funku, Beat Squad. I dość powiedzieć, że tu są.
    Taka to epka... możliwa. Trochę w klimacie Projekt WEST, nieco może mocniejsza. Da się spokojnie posłuchać, choć części osób wahałbym się zaprosić na płytę, bo nie dają rady zupełnie. Dwadzieścia sześć minut westcoastowej jazdy w przeciętnym wykonaniu.

OCENA: 3\6 


środa, 19 czerwca 2013

WOLUMIN PIERWSZY - PROJEKT WEST

RPS 2013

1. Introdukcja (W.B.U., Michu, Mata, Hary, Suchy, Pele, Swędziol) 
2. Rap W Porozumieniu (WdoPdoS)
3. W.E.S.T. Wita (Hary, Mata, Michu, W.B.U.) 
4. Też Tak Masz (Ognik Representa)   feat. SUCHY 
5. P-Ń 2 L.A. (Hary, Michu)   feat. PARLAY STARR  
6. Zjadam Bity (Michu) 
7. Ta Muzyka (Hary) 
8. Jestem (Hary, Michu, Mata) 
9. Poszukiwani (WdoPdoS) 
10. Dwa Głosy (Hary, W.B.U.)
11. Wspólnymi Siłami II [Cały Czas] (Bez Dygresji, SynTejZiemi & W.B.U.)
12. Muzyczny Biznes (SynTejZiemi, Pele, W.B.U.) 
     
    Projekt West to dość skomplikowany twór, idący w kierunku West coast g-funk biatch! Na mikrofonach występuje cała plejada rapperów:  W.B.U. & SynTejZiemi, Hary (Green Team), Michu (Bida Skuad), Ognik Representa (Pele, Puffy), WdoPdoS (Mata, Suchy, Swędziol, Trzy Mózgi) i Bez Dygresji (Czacha, Panda). No i także producenci, pozbierani po całym niemalże świecie... Zapowiadało się interesująco.
    W Polsce niewielu jest westcoastowych producentów - tutaj znalazł się tylko RTN. Ale co tam polscy producenci - jest tu też podkład od samego Dr Dre ('Jestem') - ale nie, że zawinięty, tylko premiera! Jak oni to zrobili, może mi ktoś powie? Ile zapłacili? Jak podpieprzyli? No bo ile może kosztować bit u Dre'a, do kurwy nędzy?? Szok. Poza tym A-Don, D-Wade, Dope Boy i Infamous - producenci zachodnioeuropejscy i amerykańscy, aczkolwiek mało znani i zapewne tani jak barszcz. Nie szkodzi, podkłady przenoszą nas 20 lat wcześniej, do czasów piszczałów i gęstych basów, funkowych klimatów. Sympatycznie jest, tak nieco nostalgicznie. A jeszcze skrecze do DJ Danek i DJ Decks i w ogóle kiwa głową...
    Całość założenia przypomina mi taką starą płytę westcoastową pod hasłem Killafornia - to była też kolaboracja kilkunastu wykonawców z Kaliforni. W zasadzie to polski odpowiednik tej płyty. Natężenie tylu osób na majkach zapewnia różnorodność, choć nie zawsze jakość. Tu jest mniej więcej równo, czyli... średnio. Bywa lepiej lub gorzej, ale rappery nie kaleczą słuchu. Ciężko spośród tłumu podziemnych graczy wyłowić tych lepszych lub gorszych - zwłaszcza, jeśli większość słyszy się po raz pierwszy w życiu. Znalazło się tu nawet miejsce na jednego gościa spoza wszystkich tych składów - płytę zaszczycił Parlay Starr z LA, ale szczerze mówiąc nie wniósł nic odkrywczego. Wszystko wokół poprzeczki, którą ustawił sobie projekt.
    To płyta dla fanów West Coast'u, tych, co lubią bujające bity, życiowe tematy, laid back. wszystko wykonane porządnie i Projekt West nie ma się czego wstydzić. Owszem, przypomina mi bardzo wspomnianą Killafornię, ale to co. Fajna płyta nawet.

OCENA: 4\6