Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2004. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 2004. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 maja 2012

KLUCZ - HEMP GRU

Omikron 2004

1.Intro 
2.Nienawiść    feat. KACZY
3.To Jest To
4.Nie Zapomnę   feat. JOSEF, KUBANO
5.Poza Kontrolą     feat. SOKÓŁ
6.Kolo Skit 
7.Ej Ty Kolo    feat. PLANKTON
8.Jestem 
9.Czy To Prawda? 
10.Życie Warszawy   feat. PONO, KORAS, FELIPE, ROMEO, ERO
11.Napad Skit 
12.Sami Swoi    feat. KACZY, ŻARY
13.Cudowny Dzieciak    feat. HUDY, SUJA
14.Na Krawędzi    feat. ŻARY, ASFALT
15.Projekt Negatyw    feat. PABLOPAVO
16.Operacja Skit 
17.Zjedz Skręta    feat. ŻARY
18.Emokah    feat. WŁODI
19.Jak To Było…    feat. PLANKTON
20.Kanar Skit 
21.Styl Warszawskich Ulic

    Kiedy w 2004 HG wyszło na światło dzienne po wielu latach tkwienia w ulicznym podziemiu, dzieciaki oszalały. Wrzuty HG pojawiały się na murach, a w telefonach młodych słuchaczy rapu (i nie tylko zresztą) królowały przede wszystkim piosenki z albumu 'Klucz'.
    Do produkcji płyty Wilku i Bilon zaprosili swoich 'ulicznych ziomów': Waco, Włodiego, Kubę O, DJ 600V i Vienia. Daje nam to pogląd na klimat płyty - molestowo-uliczno-queensbridge'owa. I wcale, nie powiem, muzyka jest całkiem konkretna. Myślę, że nawet lepsza, niż na tych późniejszych albumach. Szczera, prosta, oparta na prostych perkusjach, liniach basów i samplach. To spełnia swoją rolę. To brzmi nieźle.
    Wilku i Bilon nie są dobrymi emce. Mogą być - i to musi wystarczyć. Mają teksty o typowo ulicznej tematyce, wiecie, jakieś HWDP, bądź prawilny, nigdy się nie sprzedam... Standard. Rzesza cała ulicznych ziomków - od tych znanych, aż po debiutujących, brzmi całkiem podobnie i w tej samej stylistyce. Inne nieco brzmienie wprowadza Pablopavo, wrzucając zwrotkę raggową, a takie klimaty HG lubią, oj lubią. Ja w sumie też, dlatego nie mam nic naprzeciwko.
    Nie wiem, może nie jestem progresywny i nie idę z duchem czasu, ale pierwsza płyta Hemp Gru jest najlepszą ze wszystkich ich albumów, bo mam wrażenie, że im dalej, tym gorzej i tym bardziej chłopaki przekombinowują. Póki co, to jest 'Klucz' do sukcesu.

OCENA: 4\6


wtorek, 8 maja 2012

A MIAŁO BYC TAK PIĘKNIE - AFRONT

Tabasko 2004

1. Intro
2. Pierwszy
3. HC
4. Zasady Cz.2
5. Zdobyć Ten Bilon
6. Niezły Ka-Wałek
7. Kulawe Prawo, Ślepa Sprawiedliwość
8. Poczta
9. Nie Mamy Czasu
10. Czas Się Zastanowić
11. Chill
12. Amerykański Sen
13. Biba
14. Dwarazyszama
15. Nie Ma Odwrotu
16. To Cały Ja
17. A Miało Być Tak Pięknie
18. Bonus

    W czasach, kiedy O.S.T.R. nie był zawalony robotą i nie produkował 50 płyt rocznie, każde jego dzieło zdobywało propsy ze wszech strony Tak było z płytą Afrontu. Jasiu, Kasina i DJ Funksion zrobili przy pomocy Ostrego świetną płytę, którą zachwycali się bez mała wszyscy.
    Hah, no i faktycznie, rok 2004, a OSTR jest świeży jak mleko prosto od wydojonej krowy. Soczyste bity, piękne, klasyczne sample, położone bez wielkich kombinacji na podkład - wszystko buja i kręci. Klasycznie i bez zadęcia. Klimat lata '90 NY. Miodzio.
    Panowie na majkach też osiągają styl, który niektórym nawet dziś jest ciężko osiągnąć - a było to 8 lat temu! Wszystko jest na swoim miejscu i poskładane właściwie. Gości nie ma, bo i po co, jak sam Jan i Kasina wystarczą, aby wypełnić płytę tym, co mają do powiedzenia. Słucha się ich z przyjemnością.
    Szkoda, że dzieje Afrontu się skomplikowały i wyszła później tylko 'Coraz Gorzej'... Niewątpliwie Afront to jeden z najciekawszych zespołów na naszej scenie, a rok 2004 należał z całą pewnością do Ostrego i łódzkiej ekipy...

OCENA: 5\6


wtorek, 3 stycznia 2012

OPERACJA: ZRÓB TO GŁOŚNIEJ - DJ 600V

Fonografika 2004

1. Stylowe Intro
2. Grajmofon (Zrób To Głośniej) - K@@MI
3. Bujaka! - ANALOGIA
4. Prawda??!! - ROZMIAR KRÓLEWSKI SYLWESTER
5. To Jest Ten Bit Ha! - DONGURALESKO
6. Codzienna Arytmetyka - AKSA
7. Esencja - NUMER RAZ
8. Słyszysz Ten Styl - FENOMEN
9. Siła Drzemie W Nutach - ENIKA SQUAD, TEOBE
10. Randka - TEDE
11. Chwila Zwątpienia - PONO
12. Nie Pamiętam - PWRD
13. Lepiej Odejdź - NAJS
14. Głośno I Wyraźnie - RUFIN MC
15. Nie Słuchać Przed 3005 - PEZET
16. Chorągiewki - POKAHONTAZ
17. Nie Mamy Czasu Nawet Pomysleć - O.S.T.R.
18. Co Słychać? - FLEXXIP, 2 CZTERY 7
19. Ciężko Przyszło, Łatwo Nie Pójdzie - WYSOKI LOT
20. Kup Album Outro
21. Głośno I Wyraźnie (remix) - RUFIN MC

DJ 600 Volt to w zasadzie uznana firma na polskim rynku. Od puszczania płyt w kultowym programie Kolor Szok, i redaktorowanie w różnych pismach i pisemkach, przez produkcje klasycznych warszafskich składów, aż po swoje płyty producenckie. Volt mógł zapraszać na swoje składanki kogo chciał, bo wiadomo, że guru się nie odmawia. I raczej chyba nikt nie odmawiał, wręcz przeciwnie, niektórzy oddaliby własne tyłki, żeby znaleźć się na takiej płycie. Brzmi to może ironicznie, ale tak było - widziałem na własne oczy i słyszałem na własne uszy. 'Operacja: Zrób To Głośniej' to w sumie 'Operacja: Rób Ten Plastik', bo na swojej szóstej płycie Sebastian poszedł jeszcze bardziej w stronę elektroniki, którą zapoczątkował na '600°C', choć już i wcześniej zdarzały się różne wycieczki w stronę plazdingsu.
Już intro mnie rozpierdoliło - 600V nadaje prosto z ubikacji, głosem wyraźnie wskazującym na czynność, jaką popełniał w trakcie nagrywania... Brrr, dość złośliwości, przejdźmy do płyty. Muzyka, produkowana przez Volta na potrzeby albumu, jak już wspomniałem, robi się coraz bardziej elektroniczna - ale nie zawsze oczywiście jest to wadą. Jeśli przebrnęliśmy już przez tragiczny wstęp, mamy sympatyczny kawałek r&b z panną zwaną Kaami - niczego sobie trak. Podbnie ma się rzecz z Aksą. Zaraz po Kaami wchodzi banger, który był podstawowym hitem ze składanki. Analogia rozbujała wiele klubów swoją morską bryzą i każdy chyba kojarzy tę piosenkę. Jednak nie daruję trzeciemu emce seplenienia i rozkosznych wersów typu: 'swoim zwycajem, niemozliwe?, drga skło' i inne. Pasc mozna. Królewski Rozmiar jedzie na energetycznym traku, ale śmierdzi Tedefem na odległość. Gurala zawsze lubiłem i lubię, a jego podkład nie jest aż tak syntetyczny, mimo to nie jest porywający. Tak samo nie porywają Numer Raz, Fenomen, Pono, PWRD, Flexxip i 2Cztery7 - choć generalnie da się tego słuchać. Jest jednak parę kawałków, których niestety nie da się kompletnie znieść. Króluje tutaj Enika i Teobe (Teobe przynajmniej rymuje całkiem w porządku, w przeciwieństwie do reszty), ale i Tede, straszny Rufin MC, marny Wysoki Lot...
Podsumowując, w połowie zaczynam mieć płyty dość. Dobrze brzmią kawałki r&b, Pezet, Analogia, Pokahontaz, O.S.T.R i... tyle. Płyta jest męcząca, na 21 traków nie najgorszych jest 6 traków, kilku daje się słuchać, a reszta ssie jak odkurzacz. Jak będę sprzątać mieszkanie, to sobie włączę DJ 600V...
No i to kurwa outro...

OCENA: 2+\6

piątek, 2 grudnia 2011

OBÓ2 TA - OBÓZ TA

Fonografika 2004

1. Intro
2. Kombek (Rap: Red, Spinache, Czizz. Scratch: Dj. Cube)
3. Masz Ciśnienie? (Rap: Czizz, Spinache)
4. No Chodź (Rap: Spinache, Miko - Nick Nice)
5. Czas Nas Wyleczy (Rap: Spinache, Red, Czizz, Dedote. Sax: Raqba)
6. Grupiz (Rap: Spinache, Red)
7. Good Shit (Rap: Miko - Nick Nice, Kevin Aka Mc Nic)
8. S.M.R.C (Rap: Spinache, Nick Nice, Red, Czizz. Scratch: Dj. Cube)
9. Ma Vie (Rap: Red)
10. Na Zawsze (Rap: Red, Spinache, Mizone, Czizz. Sax: Raqba)
11. Jak To Czuję (Rap: Spinache)
12. Miłość Do Hip-Hop'U 2 (Rap: Emes, Mizone. Scratch: Dj. Cube)
13. 3 Xl - Epizod 3 (Rap: Spinache, Dedote, Oxy. Scratch: Dj. Cube)
14. Hi Note (Rap: Kevin Aka Mc Nic, Miko - Nick Nice)
15. Partyzanci (Rap: Mizone, Emes)
16. Kości Rzucone 4 (Rap: Spinache, Red)
17. Grupiz - Dimo Remix (Rap: Spinache, Red)

Obóz TA to nie zespół, tylko fundacja, zjednoczenie Mc i DJów, założony już z 15 lat temu. Prawdziwy obóz, unifikujący łódzkich wykonawców. No bo kogo my tu mamy? Thinkadelic, Red, P'Am, MizOne, Emes... Był jeszcze kiedyś O.S.T.R., ale na drugiej płycie już się nie udzielał - nagrywał kolejną solówkę.
Już przy pierwszej płycie zrobił się duży szum - album okazał się mocno nowatorski, choć jak dla mnie pierwszy Obóz TA był mało strawny. Dlatego, kiedy kilka lat później sięgnąłem po Obó2 TA, podszedłem do krążka z rezerwą. Jednak po paru trakach rezerwy się pozbyłem, a na twarzy zagościł rogal. Raz - mocne podkłady spod ręki Red'a, NO Respect, Spinacha i Miko aka Nicky Nick, które bujają i są zwyczajnie kwintesencyjne, jeśli mogę się tak wyrazić. Troszkę nowoczesności, trochę sampli, nawet takich znanych, kilka cytatów i skrecze DJ Cube'a. Muzyka tutaj już tak nie męczy, jak na pierwszej płycie i słucha się tego z przyjemnością. Po drugie, zróżnicowanie MC - nie tylko stylów, głosów i flow, ale także języków - bo w użyciu jest zarówno francuski, jak i angielski. Gwarantuje nam to brak nudy.
No i nudy tu nie znajdziesz. Od energicznego 'No chodź!' przeskakujemy do elektronicznego i naładowanego sprośnym seksem 'Grupiz', po czym gwałtownie zwalniamy przy 'Good shit'. I tak toczymy się ku końcowi, bujając głową...
W sumie 2004 to w ogóle rok bardzo udany dla polskiego hh, a płyta 'Obó2 TA' to jedna z lepszych pozycji z tego rocznika - słuchana nawet teraz niewiele straciła ze swojej świeżości. A to niezwykle trudne nagrać płytę ponadczasową...

OCENA: 5\6

niedziela, 20 listopada 2011

JAZZUREKCJA - O.S.T.R.


Asfalt, Tabasco 2004

1. Dym
2. Jazzurekcja
3. Odzyskamy Hip hop
4. Kilka wersów do ludzi
5. Dla zakochanych
6. Bajera
7. Apacz
8. Poszukiwacze wosku
9. Państwo
10. Mam plan
11. Mózg
12. Małe piwo
13. Historia
14. Nie ważne
15. W nasłuchiwaniu ciszy
16. Komix
17. Tajemnica skreczy
18. Zoom
19. Karambol
20. Sen
21. To jest nasze
22. Planeta Jazzu

W czasie wydania tej płyty O.S.T.R. był już uznaną postacią na naszej scenie, taką, na której kolejne płyty czeka większość fanów hip hopu. Wszakże jest to już piąty album Ostrego. Sam raper wyprodukował całą 'Jazzurekcję' - przecież jest równie uznanym producentem, co MC. Człowiek orkiestra normalnie. Jedynie drapaniem płyt, przyznać trzeba, że wyśmienitym, zajął się nie kto inny, jak DJ Haem.
Ostry prezentuje tutaj muzykę inspirowaną Złotą Erą Hip Hopu, czyli początkiem lat '90 w Nowym Jorku. Dla słuchaczy oznacza to tłuste bity, jazzowe i funkowe sample i dużo skreczy oraz żadnego zbędnego pierdolenia. Tekściarzem Ostry jest wyśmienitym, potrafi składać wysmakowane rymy, a do tego jeszcze posługiwać się wieloma stylami rymowania, co znakomicie ubarwia płytę.
W sumie płyta mogłaby być troszkę krótsza, bo w okolicach 18 kawałka zaczyna się lekki przesyt, ale nadal nie przeszkadza to w dobrym odbiorze płyty. Niewiele jest takich płyt w polskim hip hopie, które promują powrót do najszczerszej dekady rapu na świecie. SAmple, loopy i skrecze oraz czyste flow. Konkretna płyta.

OCENA: 5-\6

piątek, 18 listopada 2011

PŁYTA SKIRTOTYMICZNA - KANAŁ AUDYTYWNY

2-47 2007

1.Intro (2 metry pod ulicami)
2.Tony te mym prymatem
3.Laboratorium
4.Jest inna droga
5.Takt lotny jak ptak
6.Next flame
7.Tryptyk
8.Beatbox elektro
9.Pokonuje mile
10.Yo Snoop
11.Mój świat
12.Psotna Dorota
13.Takie chwile
14.Daleko stąd
15.Spalony
16.Gwiezdne galaktyki

Kanał Audytywny to grupa, która wymyka się z szufladki. L.u.c, DJ Spaso, Zgas, BMF i Stenq łączą hip hop z jazzem, trip hopem i Bóg jeden wie, czym jeszcze. Tłuste bity, ciężkie basy, trąbki i saksofony, kląskania, skracze, pianino Leszka Możdżera...
L.U.C jest niezwykle awangardowym MC, czującym się świetnie na udziwnionych i ambitnych produkcjach, który łączy ciekawe teksty z porządnym flow. A nawet nie przeszkadza w anglojęzycznym 'Next flame'. Niebanalne tematy, niebanalna muzyka sprawia, że płyta, pomimo upływu lat, nadal brzmi niezwykle świeżo i zaskakująco. Pomimo pomieszania styli mamy tu stricte hip hopową jazdę ze skreczami (nawiasem mówiąc, bardzo niezłymi), beatboxem, rymami, funkującymi chórkami i wszystkim, czego fanom prawdziwego hip hopu potrzeba do szczęścia.
'Płyta Skirtotymiczna' (czyli histeroidalna - trafny tytuł) to pozycja, jakiej nie moga przegapić fani zarówno hip hopu, jak i nu jazzu, nowych brzmień i różnistych eksperymentów. Jedna z najciekawszych produkcji na naszej rodzimej scenie.

OCENA: 5+\6

czwartek, 3 listopada 2011

NIC CO LUDZKIE - 1Z2

2004 MiL

1. Nieznane Nikomu
2. Wolna Wola
3. Niezliczona Ilość Dni (remix Magiera)
4. Skit 1
5. Proste życie feat. HR, SYLVIA
6. Wpływ
7. Chwile Zwątpienia feat. ENDEFIS
8. Oczu Nie Oszukasz
9. Skit 2
10. T.J.T.R. feat. PIH, KRZ
11. Jeszcze Raz feat. MYNIEMY
12. Bez Porównania (remix L.A.)
13. Brak poklasków, braw
14. Beze Mnie feat. CHADA
15. Nie Wszystko feat. A2A
16. Fenomen

1z2 znamy z producenckiej płyty Waco, później dołączył do Endefis. To jest jego debiutancka płyta, wyprodukowana ze wsparciem tuzów rap sceny. Wszakże bity popełnili tutaj LA, Magiera, DJ 600V, Szyha oraz Bartosz z Endefis'u. Co więcej, płyty drapie nie kto inny, tylko DJ KOstek, a w paru trakach pojawia się DJ One Touch.
Podkłady producenckiego teamu z Wrocławia, czyli LAski i Magiery charakteryzują się funkowym płynięciem, głębokimi basami i tym, ze nie da się tu nie bujać głową.
Jednak nie da się tej płyty słuchać ot, tak, lekko kiwając głową. Wszystko przez 1z2, który rymuje o bardzo ważnych i dość ciężkich tematach. Jak głosi tytuł, 'nic co ludzkie' nie jest mu obce, ale jest to przede wszystkim smutek, zwątpienie i te najgorsze strony życia. No i ileż o tym samym można słuchać? Ciężkie życie, trudne momenty... Dół i dolina... Może w paru kawałkach temat się zmienia ('T.J.T.R.', 'Jeszcze raz'). W sumie, gdyby bity były gorsze, trzeba by wypieprzyć tę płytę za okno - albo siebie... A tak - ciężko strawna liryka na niezłych bitach. Za to najlepiej wychodzą tu DJe.

OCENA: 3+\6

czwartek, 27 października 2011

ZNAMIĘ DOSKONAŁOŚCI - TYMI & ŻÓŁTY

RRX 2004

1.Przed burzą cisza
2.Czy wiedziałaś? feat. LEREK
3.W siebie uwierz, się nie poddawaj
4.Gniew
5.Plażowiczkiklubowiczki
6.Dla tych spraw...
7.Razem
8.W starym stylu
9.To mogłem być ja (skit)
10.Były ich dziesiątki feat. KOMA, KOBRANOCKA
11.Tu
12.Z myślą o takich jak ona
13.Talent jest kluczem feat. LEREK
14.Niby tak samo,niby ten sam
15.Razem
16.Tu

Typowy hip hopowy tandem: rapper i producent - czyli Tymi i Żółty, łączący Białystok z Toruniem. Tymiego znamy już od dawna z płyty zespołu 17, a producent Żółty z kolei został wynaleziony przez drugiego członka 17, PiHa, na którego płycie debiutował.
Tymi prezentuje dokładnie ten sam styl rymowania, co na 'Wielkiej Niewiadomej' 17 - może tylko teksty nie są tak gorzkie i są mniej uliczne. Może jest to wynikiem podkładów Żółtego - deko lżejszych i mniej przygniatających. A może jest to brak wpływu PIHa? PIH zawsze był bardziej charyzmatycznym raperem z cięższym stylem, ale to Tymi był tym, co łagodził styl 17 swoimi opowieściami i porównaniami. Żółty zaś jest dość twórczym producentem, który potrafi odnaleźć się zarówno na trakach imprezowych, ale i takich bardziej filozoficznych, a także takich, aby pasowały do gości spoza kręgu hip hopu, czyli Kobranocki w tym wypadku.
Cóż, ogólnie nie jest to zła płyta, to znaczy, w zasadzie należałoby napisać, że nawet dobra. Zróżnicowana, z nowoczesnymi, ale niebanalnymi i nie dyskotekowo-techniawkowymi bitami i z ciekawymi tekstami Tymiego, popartymi jego płynącym flow. Białystok ma całkiem mocną raprezentację na rodzimej scenie, mimo, iż ta płyta przeszła całkiem niepostrzeżenie. No wiem, nie ma tu jakiś bangerów (wyróżnia się chyba tylko 'Gniew') - wszystko jest niezwykle równe i przemyślane i chociaż krążek nie zagości raczej na łamach kronik rapowych jako klasyk, jest to płyta pełna - po prostu dobra. I tyle.

OCENA: 4\6