Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w.e.n.a.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą w.e.n.a.. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 lutego 2016

SARIUS & VOSKOVY & W.E.N.A. - ZŁE TOWARZYSTWO EP

nielegal 2015

1. Myślę tylko o tym czego nie wiesz
2. Pilot
3. Shinobi   feat. GEDZ
4. Nowy stary ja
5. Żadnych

    Chemia działa. Kiedy Voskovi zaprosili Wenę i Sariusa do nagrania kawałka, okazało się, że dogadują sie oni na tyle, że w ciągu czterech dni powstał szybciutko krótki, acz treściwy album. Pięć traków, dwóch rapperów, dwóch producentów, cztery dni. Ładna statystyka, c'nie?
    Voskovi producenci zadbali o to, aby album miał siłę, a także był na tyle nowoczesny, aby wpisać się w dzisiejsze kanony hip hopu. O ile Wena zawsze dawał sobie radę na podobnych podkładach, to Sarius jest przecież klasycznym kotem - jednak bez obaw. Bitmejkerzy nie odcinają się od tego 'szczerego i prawdziwego' rapu. W tych podkładach słychać wszystko: syntetyczne melodyjki, połamane perkusje, elektryczne gitary, sample, bumbapowe werble... Przelatujemy przez ten kwadrans obcowania z epką przez kilka gatunków hip hopu, ale jest to dość przyjemna podróż. Voskovy zrobili, co trzeba, może nie ma tu zabójczych bangerów, ale muza jest naprawdę porządna.
    Wena i Sarius doskonale do siebie pasują. Obaj potrafią nawinąć zwrotki właściwie o wszystkim ze szczególnym dla nich stylem. Nienaganne flow, przemyślane wersy - ciężko zgadnąć, że zrobienie tego materiału zabrało im tylko cztery dni. Dla mnie wygrywa tu o nos Sarius, bo ma większy luz i potrafi dostosować się do każdego podkładu, ale Wena wcale nie odstaje - może biegnie tylko o kroczek dalej. Obaj starają się kłaść na werble rymy o życiu i jego aspektach. Każda linijka jest o czymś, nie ma tu wolnych przebiegów i wypełniaczy, rapperzy potrafią naprawdę przykuć słuchacza do głośnika. Gedz wprowadza tu nieco urozmaicenia swoimi śpiewnymi wersami, co tylko wzbogaca 'Shinobi'.
    Cóż, tu nie ma wiele do pisania, trzeba sobie ten materiał po prostu włączyć i przyswoić. Warto, bo i producenci dali sobie radę, i rapperzy udźwignęli, a także potwierdzili swój status na scenie. I dobrze, fajna rzecz, naprawdę.

OCENA: 5-\6

SPRAWDŹ TEN ODSŁUCH, TO BĘDZIESZ WIEDZIAŁ

środa, 24 lipca 2013

W.E.N.A. - NOWA ZIEMIA

Aptaun 2013

1. Imperium
2. ?
3. Wszystko.   feat. TETRIS, WŁODI
4. Nic.
5. Tinker Hatfield
6. Wzwyż
7. Najlepsze Przed Nami   feat. OSTR
8. Świat, w Którym Żyjesz
9. Zapach Spalin     feat. RAS
10. Triumf     feat. JARECKI
11. Księga Wyjścia
12. Sny 2.0         

    To już trzeci album (drugi legalny) Wudoe, chłopaka z warszawskiego Marymontu. Tym razem, Wena postawił na jednego producenta i krótszy materiał. Uwagę od razu zwraca ciekawe wydanie płyty, niejako każdy kawałek na kartkach pocztowych. Nie jest to zbyt czytelne, ale za to klimatyczne.
    Całość płyty zrobił Stona, znany producent na naszej scenie. Nie jest to jakiś wybitny bitmejker, ale potrafi często przykuć uwagę słuchacza do głośnika. Bo niby jest to klasyka, niby wszystko oczywiste, a tu jednak Stona zaskakuje niecodzienną perkusją, przycięciem sampla, czy aranżacją. A czasem nawet stylem, bo Stona nie boi się odejść nieco w stronę nowoczesności, ale bez posądzenia go o konformizm. Słucha się tego z przyjemnością, zwłaszcza, kiedy bit wspomagany jest przez skrecze od DJ Ike'a, czy DJ Technika. Tak, bity są tu bardzo ciekawe.
    Sam Wena jest. Zaznacza swoją obecność poprawnymi rymami i nienagannym flow. Opowiada o swoim życiu i scenach, które ma przed oczami. Nie ma bragga, obejdzie się bez bitewnych rymów. Tylko czysta rzeczywistość i przemyślenia w temacie życia, a czasem i snów. Wena przyspiesza, kiedy trzeba, rymuje w bit i nie potyka się na werblach - wszystko jest ok, nawet czasem aż tak poprawnie, że zbyt zwyczajnie. Ale nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Za to goście... Najlepsze wrażenie zrobił na mnie Jarecki, który dał sporo kawałkowi 'Triumf', dobre wejście zaliczyli Ras i Ostry, a odgrzany Włodi i Tet, choć kawałek jest niezły, nie oszołomili mnie swoimi zwrotkami.
    Jak zwykle, miało być super, a jest... ok. Ale czy o to Wenie i szefom Aptaun do końca chodziło? Wątpię, zapowiadało się na to, że po tej płycie powstanie Nowa Ziemia, a tak? Jest dobrze. Tylko.

OCENA: 4\6