Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bosski roman. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bosski roman. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 października 2015

DRUŻYNA MISTRZÓW 3

Fonografika 2015

CD1
1. Lepsza Wersja - BOSSKI, KAEN, MŁODY BOSSKI 
2. Wstań i Walcz - JAHBESTIN, PUDELSI 
3. Biorę Się Za Siebie - KUBA KNAP 
4. Do Końca - BONSON, MAGDA BOROWIECKA
5. Górska Moc - PAR EXCELLENCE, BOSSKI
6. ADHD - PIH, BOSSKI
7. Odnajdź W Sobie Pasję - CEHA JOINT, MXN, DJ DANEK
8. DROGA - DIOX, MOSAD -
9. Reminem - MIUOSH
10. Do Przodu - WTM 
11. Palili Mosty - NOWATOR 
12. Bez Hamulców - BOSSKI, PIH 
13. I`m A Fighter - żUSTO, ANAKONDA
14. Muay Thai - BOSSKI 
15. KS Ronin - KIKORAF, CZARNY, BOSSKI
16. EKG - MANY PRO
17. Idę W Ciemno - BANAN, BEDI RWP, DOMBER, RYBA RWP 
18. Droga Na Szczyt - FRYTT, ZBYLU
19. Powstań - JERLI 
20. Mentalnie - BARRAD SQUAD
21. Samodyscyplina Fabster RMX - BOSSKI, SOBOTA

CD2
1. Samodyscyplina - BOSSKI, SOBOTA 
2. Wystarczy Krok - DMK, BRW 
3. Gra Zespołowa - ELIZJUM, LUIZA TATARA, DMK 
4. Wszystko dla ludzi - HDS, KAFAR, BRAHU
5. Coś Na Miarę - KAMIL PRJ 
6. Na Jeden Wokal - MIEJSKI SORT, BOSSKI
7. Walka - WAŻKA G21, DARO SS 
8. Trening Czyni Mistrza - ABORDAŻ
9. Życie Nas Nie Rozpieszcza - MACIEJ MXL
10. Możliwość Osiągnięcia Celu - HZOP, WSCHODNIA STRONA, NIETOPERZ
11. Bez Lęku - DMK, ODIE, TEN MICHAŁ  
12. MMA - POPEK, BOSSKI, PAPAJ 
13. Mistrzowskie serce - KASZUB, MŁODY BOSSKI
14. Walcz - GASPER
15. StreetWorkOut - FUSO, BOSSKI
16. Rapuj - SCHEMAT
17. Motywator - DAROS 
18. Wiara i Ryzyko - OBSERWATOR ŚWIATA FAKTÓW, BOCZEK CAS, DMK
19. Zawsze masz wybór - MAJKI 
20. Brnę przez życie - CHAOS, FURIAT NH
21. Wykorzystam Każdy Dzień - HAME, IGOR
22. Nie daj się - ATERRA, BOSSKI

    Tak, wiem, to już wyszło dawno temu. Ale patrząc na kilka faktów, nie mogłem się jakoś zebrać do odsłuchu. Raz, że poprzednie części ciężko mi wchodziły. Dwa, że nie przepadam za podwójnymi albumami, bo za dużo syfu wtedy wpada - w Polsce nie znalazłem ani jednego dobrego podwójnego, w Stanach na palcach jednej ręki. Trzy, że z części pierwszej i drugiej dałoby radę zrobić jeden niezgorszy album, trwający około 50 minut. Z 240. Ale Bosski idzie dalej, zaprasza coraz to ciekawszych wykonawców i cały czas mam nadzieję, że coś z tego wyniknie. To co, ile traków tym razem się znajdzie, z których można zrobić niezłą płytę? Obstawiałem 10 przed odsłuchem.
    Bngrski, Webster, Püdelsi, Juicy, Zich, Piero, Boom-Bell, Prezo, Teka, Ive, Rbsn, Deemz, LazyRida, Fabster, Stuky Trzasky, Bandyta, Swiru Beats, Sakier, Choina, Wowo, Or13nt 12, Żusto, Emeska, Fuso, Małach, Kobuz, Piter MCK, Adam L... Pełna lista producentów wręcz przeraża. Nie nazwiskami, bo przecież są tu ludzie, którzy umieją robić te bity. Ale czytając całość wiemy, że będzie dużo, będzie różnorodnie. I faktycznie, nie da się tu odmówić wszechstronności. Poczynając od Zicha, który na dość nowoczesnym, syntetycznym podkładzie osadził "górską moc", czyli sample z regionalnej muzyki Podhala, przez klasyczny podkład rodem z połowy lat '90 od Piero, do nowoczesnego rapu Boom-Bell, czy trapów od Prezo. Zaskakuje ostatni trak z trashowym składem Aterra - to prawdziwe mocne jebnięcie na sam koniec. Ciężko omawiać tu każdy kolejny bit, każdego kolejnego producenta, bo to nie ma sensu. Część bitów jest klasyczna, część zupełnie njuskulowa i trapowa, część tkwi gdzieś pośrodku. Wystarczy powiedzieć, że te podkłady są naprawdę całkiem w porządku i, owszem, średnie kawałki się trafiają, ale nie ma prawie słabych - to prawdziwy margines przy tych 43 numerach.
    To ponad 150 minut rapu - wiadomo, że nie da rady utrzymać formy przez cały czas. Oczywiście, tematyka zamyka się w znakomitej większości w ramach hasła 'sport, muzyka, pasja', a wyjątkowo popularne są tu sporty walki - ba, niektóre kluby doczekały się nawet swoich hymnów! To coś jak Definicja Kibol, tylko dla judoków i tym podobnych wojowników. Ja wiem, że te wersy mają nakręcać do działania i motywować. Jednak większość zwrotek to zwykły bełkot, oklepany i byle jaki. Ale nadal nie znaczy to, że nie ma tu czego słuchać. Ci, co ogarnęli swoje wersy najlepiej, to Kuba Knap (jeden z lepszych!), Bonson, Pih, Diox & Mosad (naprawdę niezłe wejście), Miuosh (może dzięki konkretnemu podkładowi Fleczera), Bosski - choć tylko co jakiś czas, bo wciąż jest bardzo nierówny - choć i tak progres widać, oj widać, WTM (może nie zachwycają, jednak to są bardzo porządni rapperzy i ogarniają kawałek niby bez fajerwerków, ale nadal bardzo przyjemnie), Jerli na genialnym podkładzie Lazy Rida brzmi bardzo dobrze - choć zdaję sobie sprawę, że to głównie zasługa producenta. Ale naturalnie nie ma tak dobrze, żeby nie było źle. Z szarej masy wyłania się również grupa, którą trzeba wyróżnić za bycie za bardzo pod kreską. Barrad Squad, DMK (kto pozwala temu kolesiowi rapować i do tego w tylu kawałkach? Ja rozumiem, że to bardzo pozytywna jednostka na lubelskiej scenie, ale on jest wyjątkowo kiepski na majku, dajcie spokój!), BRW (który wraz z DMK tworzy najgorszy duet ever), Elizjum, Miejski Sort (po prostu słabiutki skład - co by mi o nim nie opowiadano, nie przekonam się), Abordaż (jak nisko można upaść?), Papaj (poskładanie paru rymujących się wersów to rzeczywiście taki kłopot?), prostacki Gasper (najprostsze i najbanalniejsze rymy sezonu), a HAME i Igor dali tak marne linijki, że gdyby nie ładny podkład Adama L, można by się pociąć...
    Trzecia, końcowa część jest niewątpliwie najlepszą częścią trylogii. Jednak Roman powiela wciąż te same błędy: trwa to za długo, jest za dużo słabych rapperów, zbyt wiele wtórnych rymów. Obstawiałem 10 kawałków, jakie zostawiłbym na płycie - po paru przesłuchaniach stwierdzam, że może nawet kilka więcej, ale nadal więcej wywaliłbym, niż zatrzymał. W sumie ciekawe, jak wyglądać będą kolejne edycje Drużyny Mistrzów - bo że Romek zmienia system, to już wiemy. Oby szło ku lepszemu - mniej kolesiostwa, więcej skillsów poproszę.

OCENA: 3+\6


środa, 10 czerwca 2015

BOSSKI ROMAN - KRAK5

Zion 2015

1. Misz Masz 
2. Akademik W Ogniu 
3. Przywiązania    feat. WIRUS
4. Co Się Trapisz 
5. Mama Ma Mamona 
6. Nie Widzisz Dystansu    feat. WTM 
7. Zostawiam Cię W Tyle 
8. Jakoś Przeżyję 
9. Grajmowicz     feat. HUDYHARY R2S 
10. Spaliłem Mosty 
11. O Kobietę Trzeba Dbać 
12. Czomolungma 
13. Pokonać Mrok 
14. Oko w oko z jaźnią 

    Roman to pewien fenomen na naszej scenie. Od wyśmiewanego członka Firmy, przeszedł on daleką drogę, pokazując, że jest wartościowym twórcą. Owszem, nie każdemu musi się jego twórczość podobać, ale każdy musi przyznać, że jego albumy są oryginalne, zmysł biznesu jest silny, zaangażowanie konkretne, a pomysły coraz ciekawsze.
    Tym razem, mimo, że u Romana różnie bywa, poświęcił on cały album na brzmienia nowoczesne. PZG, Flipson, 71Ghost, WSM, Fabster, Kasierr, Wałek, Paramedix i Kaj Je West poszli w te syntetyki, a trapy, grime i wszelakie njuskule śmigają aż miło. Poważnie. Rzadko słyszę takie spójne nagromadzenie nowoczesnych bitów, które są naprawdę dobre. I powiem szczerze, choć wychowany jestem na New School i Golden Era (przypomnę prawilnie, że Old School skończył się ok. 1983 roku, wraz z nadejściem nowoszkolnych albumów Fat Boys, Run DMC, Kool Moe Dee i im podobnych, z syntetycznym bitem i oszczędnymi liniami melodycznymi. New School przeszedł od ok. 1989 roku w Golden Era), to jednak muzyka, jaka znalazła się na Krak5 jest swoistą wizytówką garażowej elektroniki. Perkusje zmieniają tempo, bas miażdży i przyciska do podłogi, a wibracje syntetycznych dźwięków przejeżdżają po kręgosłupie jak teksańska piła mechaniczna. Butuputubwrrrrrtapatapatamwziuuuu... Rzeza.
    Roman wyrobił się już na majku na tyle ile mógł - myślę, że dalszy progres nie jest do końca możliwy. To może i źle, ale akurat nie koniecznie w tym przypadku. Roman nigdy wirtuozem nie był, stylu szalonego nie posiadał, ale progres, jaki popełnił od płyt firmy, przez kolejne Kraki i Drużyny Mistrzów, jest kolosalny. Flow nie ma większych wpadek, poza drobnymi potknięciami nie ma tu tragedii. Teksty? Może i proste, czasem sklecone niezręcznie, ale konkretne, Bosski skończył z tanim moralizatorstwem, przestał nauczać, jak mamy żyć, a zajął się raczej tą bardziej swobodną stroną żywota: kasą, imprezami, muzyką. Nie ma tu nadal pochwały rozwiązłego stylu życia, ale tematyka jest już luźniejsza, choć nie znaczy to, że Roman nie będzie się starał 'Pokonać mrok'. Ciekawe, że z trzech gości, którzy pojawili się na albumie, wyróżnić można... żadnego. Naprawdę, nawet niezły Wirus przepadł gdzieś pomiędzy tymi syntetykami, na których najlepiej odnajduje się właśnie Roman.
    Czy to jest dobra płyta? Cóż, i tak i nie. Muzycznie i klimatycznie na pewno niezła. Tekstowo i stylowo - tu już jest różnie. W sumie to niezły kawałek nowoczesnego rapu, Bosski czuje się w takim klimacie jak ryba w wodzie i to słychać - jego flow, przyznajmy szczerze, że nie najlepsze, pasuje tu jak ulał i nie kłuje w uszy. Zadziwionym, jak z każdym Krakiem, ale nawet mi się to podoba.

OCENA: 4-\6 


sobota, 7 marca 2015

BOSSKI FIRMA - ULICZNY PRZEKAZ DLA DOBRYCH LUDZI

Fonografika 2015   

1. Moje życie 
2. Od 15 Lat 
3. Uliczny Przekaz Dla Dobrych Ludzi 
4. Pod Prąd 
5. Rozterki Dobrej Dziewczyny 
6. Nie Mam Czasu Na Smutek
7. Pokonujac Słabości i Przeszkody 
8. Przemyśl Sobie Przpał
9. Wychowany Ulicą feat. KACZY, DUDEK 
10. Podziemny Krąg 
11. Nasz Świat
12. Polska 
13. Druga Połowa 
14. Nie Będzie Powrotu 
15. Prawdziwe Bogactwo 

     Z Romanem nigdy nic nie wiadomo. Potrafi nagrać całkiem niezły album, ale równie dobrze umie go popsuć zupełnie. Ot, choćby teraz: Roman nie jest już Romanem, nazywa się Bosski \ Firma. Jakby nie było, można mówić, że nie szata zdobi człowieka i nie ocenia się książki po okładce, ale nie da się uniknąć, że pierwsze wrażenie na temat albumu robi nam właśnie wizualizacja. A pretensjonalna okładka i gówniarski tytuł nie nastroiły mnie pozytywnie.
    Najwięcej podkładów dał Ive, który robi mocne bity, niekoniecznie njuskulowe, ale na pewno nowoczesne. Nieco plastikowe perkusje z obfitością hajhetów, grane sekwencje melodyczne, głębokie basy - Ive ma bardzo rozpoznawalny styl, a do tego jego podkłady są do siebie mocno podobne. Czy to dobrze? I tak i nie, bo to nie są złe bity, dobrze w większości bujają, ale w większej ilości męczą. Oprócz Ive jednak są tu jeszcze Bngrski, Zich, 71Ghost oraz Webster. Bngrski umie zrobić intrygujące trapy ('Podziemny krąg'), ale również dość przeciętne traki, jak 'Nie mam czasu na smutek'. Webster przyniósł na stół regałowy 'Polska', a 71Ghost zwyczajny, njuskulowy bit. Ostatni z producentów, Zich, dał dwa traki, oba całkiem niezłe. Całość, bardzo spójna i inna od zalewu ulicznych brzmień, jest trochę nużąca i nie zawsze ciekawa - ale nie jest również zła i da się przyswoić.
    Roman cały czas się rozwija i jego technika oraz flow zaczyna być na tyle nienaganna, że ciężko tu wreszcie znaleźć wpadki (no, są poprzestawiane akcenty w refrenie ostatniego kawałka). Tak, Bosski brzmi nieźle. Do czasu, kiedy zaczniesz słuchać tekstów, bo pomiędzy typowym ulicznym gadaniem, które ujdzie, trafiają się takie betony, że tylko walić o nie łbem, aby stracić choć na chwilę przytomność i tego nie słyszeć. Szczytem tandety są 'Rozterki Dobrej Dziewczyny' - a refren, gdzie Roman śpiewa śmiało można wetknąć na którąś płytę zespołu Akcent. Matko jedyna! Nie jest to przeważający trend, ale zostaje to w głowie, bo można skręcić z niektórych wersów niezłą bekę. Podobnie żałośnie brzmi patriotyczne toastowanie w kawałku 'Polska' i parę innych momentów. Poziom patosu dociera do maksimum i czasem wcale nie chce opaść, więc ciężko czasem słuchać albumu bez kpiącego uśmieszku, bądź lekkiego zażenowania. Tym bardziej, że większość płyty Romek ogarnia sam, z  drobnym wyjątkiem na Kaczego i Dudka, którzy nie wnoszą jednakże nic świeżego.
    Oj, może nie było ciężko, ale kilka razy bardzo się skrzywiłem... Roman, choć poprawił technikę, w swoim przekazie wywala dość szeroko otwarte wrota swoim taranem górnolotnych sloganów, a procent moralizmu zaczyna być mało strawny. Zastanawiam się, czy to ja jestem już za stary na takie moralizatorstwo, czy to Bosski jest za stary na robienie rapu...

OCENA: 3\6 


sobota, 28 czerwca 2014

BOSSKI ROMAN - THERAPYA SZOKOWA DOZWOLONA OD LAT 18

Proper 2014

1. TheRapYa Szokowa Dozwolona od lat 18
2. Treningowy Styl feat. KAEN
3. Uliczny Styl Krakowski 
4. aTrapy 
5. Nie Zapomnij    feat. MIEJSKI SORT
6. Wyprawa nocna VI feat. MŁODY BOSSKI
7. Pozegnanie z Ulica feat. DIXON37 
8. Druga Połowa feat. PEJA, PIH, TADEK
9. Daję Ci Moc feat. ŁUKASZ BATÓG
10. Czym Jest Sukces feat. SOKÓŁ & MARYSIA STAROSTA
11. Pewny Siebie   feat. KASIA GODZISZ
12. Mgła     feat. SONIA
13. Bosski & Webster vs. Pudelsi
14. Power UP 
15. Dwie Litery R 
16. Kaliber44 
17. Wymówka Precz
18. Chory Kraj
                     
    Po czterech częściach Kraka, po Braterskiej Sile i Drużynach Mistrzów, przyszła pora na kolejną solówkę lidera Firmy, człowieka renesansu, jak można by go nazwać: wszak zajmuje się muzyką, rapem, promocją, działaniem fundacji i Bóg sam jeden wie, czym jeszcze. Roman z każdą płytą nieco zaskakuje, jego wizerunek tępego drecha z Firmy zaczyna się zmieniać w coś w rodzaju ulicznego biznesmena i działacza.
    Najwięcej bitów oddał tu p.a.f.f., ale poza nim obecni są tu również Webster, Fabster, Fuso, Piero, DJ Zen, Sokos i Zich. I o ile paff nadaje nieco nowoczesności bitom - nie przez to, że robi jakieś njuskule, tyle, że brzmienie jest bardziej syntetyczne: brzęczący bas, melodie z syntezatora. W podobnym klimacie siedzą Zich i Piero - nowoczesny, acz w klasyczną stronę. Jednak sporo dalej w owej nowoczesności idzie Fabster w swoim 'aTrapy' (jak sam tytuł wskazuje), cykając trapowo, tak samo jak DJ Zel i Sokos. Fajne wejście ma Webster z całkiem przyjemnym, klasycznie nowojorskim podkładem, który zdaje się zapowiadać zupełnie inną jazdę, niż mamy na albumie. Wreszcie mamy typowo uliczny podkład od Fuso - monumentalny i podniosły. Osobiście nie mogę słuchać podkładu do 'Pewny siebie' paffa, bo to taki elektroniczny pop, który nadawałby się dla jakiejś gwiazdeczki, głodnej sukcesu. Ble. Świetnym pomysłem jest z kolei kawałek z Wabsterem i z Pudelsami, z czego wyszedł jazzowy numer na żywo - świetnie pociągnięty przez muzyków, złączony przez producenta. Szczęśliwie, hip hopowego blasku dodaje co jakiś czas DJ Krime. 
    Nie można powiedzieć, że Roman stoi w miejscu. Ciągle brakuje mu nieco do tej wyższej półki, ciągle gdzieś zdaje się potykać, nadal zdarza mu się dać jakiś banalny, wręcz przedszkolny wers. Ale wcale nie słucha się go źle, tym bardziej, że dobiera sobie bity, na których daje sobie radę. Gorzej natomiast, gdy jako gości bierze Roman na płytę kogoś, kto jest gorszy od niego. Większość rapperów z Miejskiego Sortu (znaczy się pozostała dwójka, poza Dudkiem) totalnie nie potrafi popłynąć - producent robił, co mógł, żeby pociąć te zwrotki i poukładać na werblach, ale i tak jest dramat. Blado wypada też Tadek. Miło zaskakuje Młody Bosski, świetnym flow i rozkręceniem kawałka, w którym występuje. Po środku zostaje cała reszta, która nie kłuje w uszy, ale i nie zadziwia. Ciekawe są wejścia wokalistów - Łukasza Batoga z Back OFF, Soni Lachowolskiej i Kasi Godzisz. Numer z Sokołem i Marysią spokojnie mógłby znaleźć się na płycie duetu... Prawda? Jak już wspomniałem, Roman dorósł - widać to wyraźnie po jego tekstach. Kawałki o prawilniactwie na ulicach są w zupełnym odwodzie, choć jeszcze pewne echa pobrzmiewają. Zaskoczył nieco posse trak o... ukochanych żonach Romana, Tadka, Pei i Piha - ci twardziele sceny pokazują, że ich serca są miękkie jak wosk... 'Gangstas need love too', chciałoby się rzec. Poza tym bardzo jaskrawym świadectwem miłości, mamy nieco życiowych prawd, coś o Bogu, podróbkach, dążeniu do sukcesu i spełniania marzeń. Czyli wszystko to, co Roman usiłuje wpajać wszystkim wokół - pozytywna energia i myślenie.
    Nawet nie najgorsza płyta wyszła Romanowi. Czasami nie podoba mi się muzyka, czasem goście, czasem sam Roman coś popsuje - ale generalnie jest to album bardzo porządny. Propsy za Pudelsów, którzy dali niesamowity, spontaniczny wajb do wspólnego numeru. I propsy dla Romana za stały postęp.          

OCENA: 4-\6


sobota, 14 września 2013

DRUŻYNA MISTRZÓW: SPORT MUZYKA PASJA

Fonografika 2013

CD 1
1. Drużyna Mistrzów - BOSSKI, WEBSTER, KAMIL PRJ, WYSOKI LOT, ZARYS ZDARZEŃ, KAEN, MŁODY BOSSKI, NON KONEKSJA, WSRH
2. Powiedz Mi - PMM 
3. Forma - BLASK ULIC 
4. Wstęp Wolny - KAEN, KAMIL PRJ
5. Nie Masz Wyjścia Musisz Wejść - WYSOKI LOT 
6. Wirus Lenistwa - PIH, BOSSKI, TADEK, MŁODY BOSSKI  
7. Husarz - BEZCZEL 
8. Atak najlepszą obroną - UDR 
9. Dawaj Z Nami - SHIZ ANTIDOTUM, RUFUZ & MAŁACH
10. Hary Piotrek - Potrzebuje Zmian - HARY PIOTREK 
11. Ćpaj Sport - SOBOTA, RENA, KIERU, MATHEO
12. Streetworkout - BOSSKI, BEREZIN, VIRUS SYNDICATE
13. Życie Na Nas Się Odbija - KWAS, DJ ZEL 
14. Omerta - Bitwa - OMERTA feat. ZAWARTY PAKT
15. Ruszaj Póki Czas - RUDY RDW 
16. Klasa Sama W Sobie - INTOKSYNATOR
17. Jeden Na Stu - DMK 
18. Sport Muzyka Pasja - BOSSKI 

CD2
1. Zastrzyk Motywacji - BOSSKI, DUDEK RPK, DAMIAN JANIKOWSKI, MŁODY BOSSKI 
2. Lepsze Jutro - FUSO feat. QUEBONAFIDE, JONGMEN
3. W Moim Zasięgu - HUKOS, PRAKTIS, CIRA
4. Tonę - DMK feat. MAŁACH, RUFUZ, ODIE, JURAS 
5. Dla Tych Kilku Chwil - CHORA PSYCHIKA
6. Nie Daj Sobie Wmówić - JAHBESTIN 
7. Z Całych Sił - MIKAEL 
8. Początek - SHOOM 
9. Przystanąć - AICHA feat. ASTEYA 
10. Siła Pasji - HARY 
11. Nie Chce Myśleć - DIOX, DJ KEBS 
12. Nakręceni Pasją - BOSSKI, ONAR, EROS, VNM
13. Żyj Chwilą - LUKS MAMILION, PAWULON
14. Uzależnienie - A2DICT 
15. Łap Okazje - GASPER TPTPWS feat. MŁODY BOSSKI 
16. Świadomość - ŻUSTO
17. Wysoko Mierzę - B&B 
18. Wirus Lenistwa (Paff Bagerski RMX) - PIH, BOSSKI, TADEK, MŁODY BOSSKI
19. „Sport Muzyka Pasja” (Paff Bangerski RMX) - BOSSKI 

    Pierwsza część Drużyny Mistrzów okazała się porażką i nie byłem jej w stanie przesłuchać częściej niż raz. Wpadło tam parę nie najgorszych traków, ale ogólnie słabizna zupełna. Sprzedaż też nie była oszałamiająca, rozeszło się po kościach. Dlatego rok później Bosski Roman wyszedł z nową porcją kawałków o sporcie, muzyce i pasji. Sięgnąłem po nią bez przekonania, jedynie przez to cholerne skrzywienie kolekcjonera.
    O dziwo, muzyka nie jest już taka płaska i bezpłciowa, jak na jedynce. Bity są zróżnicowane i niektóre nawet całkiem ciekawe - nic dziwnego, wszak Romek zatrudnił obiecujących lub uznanych producentów. Mamy więc te nowoczesne podkłady od p.a.f.f.a, Matheo, DJ Zel, czy Żusto. Mamy wręcz klasyczne traki od Ive, Urbana, czy Zeusa. Są klimaty regałowe od Webstera i Audiophone. Otrzymujemy wreszcie również uliczne bangery i zwykłe traki od Kaszpira, Boese Beats, Wowo, Welona, Donatana, Fuso i około dziesięciu innych... Do tego Bosski zebrał kilku djów, tych mniej znanych: DJ Luter, DJ Cider, DJ Czarli, DJ MixAir. No nie jest najgorzej.
    Gromadząc kilkudziesięciu emce na jednej płycie nie da się nie uniknąć wpadek. Ale poza jakimś tam marginesem nołnejmów, uliczników i rapowych wyrobników bez stylu, mamy tu jednak sporo dobrych zwrotek. Do pierwszej szufladki z napisem odrzuty, wrzuciłbym Shiz, Rufusa i Małacha w jednym z najsłabszych traków tutaj, kawałek tytułowy - z wyłączeniem zwrotki Szelki, Kwasa - który kompletnie nie ma pojęcia o rymowaniu, mizerną Omertę, będącego w kiepskiej formie RDW (a kiedy był w dobrej?), DMK, wicemistrza olimpijskiego Damiana Janikowskiego, który jest świetnym zapaśnikiem, ale na majku daj pan spokój i w końcu beznamiętnego ulicznika Gaspera. Na zupełnie drugim biegunie, okazuje się, że są całkiem fajne kawałki: PMM, Wysoki Lot, do którego długo przecież nie mogłem się przekonać, świetny Bezczel, Rosjanin Berezin i Brytyjczycy z garażu, Virus Syndicate, Hukos z Cirą (z pominięciem Praktisa niestety), Jahbestin, który choć nie ma porywających wersów, zrobił za to bujający, pozytywny kawałek, Shoom na świetnym bicie od Webstera, Onar dał sobie radę lepiej niż na ostatnich nagrywkach, choć nadal nie panuje nad oddechem, ale za to w tym samym kawałku króluje VNM. Cała reszta to kompletna przeciętność, która nie zostawia wiele w pamięci.
    Bosscy wyciągnęli wnioski z błędów jedynki i postarali się poprawić to i owo. Nadal uważam, że płyta jest za długa i jest tu zbyt wiele wypełniaczy, ale może przy 20 odsłonie DM okaże się, że dostaniemy płytę z 12 wykurwami, zwalającymi z nóg. Na razie to znowu tylko 7 dobrych traków, ale za to zdecydowanie mniej tych fatalnych. Powiększyła się szara strefa, której da się posłuchać, ale po co, skoro nic nie wnosi? Jednak widać tu znaczny progres w stosunku do debiutu, ale i tak wiele brakuje. Na 37 kawałków dobrych 7, zostaje 30 bez sensu. Znowu.Dobrze, że ten bezsens kroczy w dobrym kierunku i rokuje.

OCENA: 3-\6


piątek, 7 grudnia 2012

BRATERSKA SIŁA - BOSSKI ROMAN & MŁODY BOSSKI

Fonografika 2012

1. Intro
2. Mów co chcesz
3. Odpowiedzialność
4. Możemy wszystko
5. Głos pokolenia   feat. DUDEK RPK, HDS
6. Na krawędzi
7. No Skill
8. Nigdy pod publikę
9. Wkurwione pokolenie
10. Nie kłam
11. Ulica była moim ojcem
12. Potęga intencji   feat. SONIA
13. Jak Sens?
14. Cmoknij mnie w pindola
15. Bania u Romana    feat. SOBOTA, RENA
16. Cały ten syf   feat. SŁOŃ
17. Centro-Prawo-Lew (Wałek)

    Do Romana i chłopaków z Firmy mam raczej ambiwalentny stosunek, jak zresztą większość społeczności hip hopowej w naszym kraju. Jednak pierwszy krok do zmiany mojego podejścia uczyniłem dzięki płytom Kalego, a drugi, dzieki solowej płycie Romana 'Krak4', która była zaskakująco ambitna i dało się tego słuchać. Dlatego, pomimo, że 'Drużyna Mistrzów' mnie odrzuciła, zabrałem się za 'Braterską Siłę'
    Roman ostatnio dąży w kierunku awangardy i bardziej ambitnej produkcji. Myślę, że to dlatego zatrudnił zdolnego adepta elektronicznej strony muzyki, p.a.f.f.'a, który wyprodukował cały album - z jednym wyjątkiem Donatana. Może i można by się spodziewać po Paffie maksimum elektroniki, posuniętej w techniawkę, ale... wcale nie. Owszem, część jest nowoczesna, taki nuschool, ale znajdziemy tu parę dość klasycznie brzmiących podkładów, a jeśli do tego podciągniemy skrecze DJ Krime, to wyjdzie nam płyta, która jest całkiem przyjemnie zróżnicowana. No bo są tu wspomniane nowoczesne brzędki, klasyka, typowo uliczne granie... Dla każdego coś miłego, rzec by można.
    Naprawdę, Bosski zaczyna mnie poważnie zadziwiać. Poprawił znacznie teksty i flow - ok, nie jest to szczyt skillów, ale jak sam mówi w autoironicznym kawałku, jest 'no skillem' i chuj. Natomiast z płyty na płytę brzmi to lepiej i nic na to nie poradzę. Trochę pozostaje to wszystko prostackie, zwłaszcza, jeśli bit jest elektroniczno-południowy, ale są i kawałki takie, że można je spokojnie puścić w radio i nie spłonąć rumieńcem wstydu. A to już postęp moim zdaniem, nawet jeśli to tylko 20% albumu. Zawsze coś. 
    Powtórzę to do znudzenia, ale naprawdę Roman mnie zadziwia z każdą kolejna płytą. 'Krak4' był lepszy, niż 'Braterska Siła', ale to wcale nie jest takie słabe, jak mógłbym zakładać przed wysłuchaniem. Aż jestem ciekawy, jak będą wyglądały kolejne płyty Bosskich...

OCENA: 4-\6


niedziela, 12 sierpnia 2012

KRAK4 - BOSSKI ROMAN

Fonografika 2012

1. Intro 
2. Prawdziwe JA 
3. Moje Przeznaczenie  
4. W Końcu Nadejdzie Taki Dzień
5. Uciekający Szczyt  feat. PEPPERY, JAHBESTIN
6. Palę Lolka   
7. Filozoficzny MC   
8. Kwestia Wyboru     feat. ABRADAB
9. Czym Jest Sukces    feat. SOKÓŁ & MARYSIA STAROSTA
10. Oda Do Zepsucia    feat. TADEK
11. Cały Ten Syf    feat. SŁOŃ
12. To Nasza Muzyka    feat. VIRUS SYNDICATE, PEZET
13. Znaj Swą Wartość   feat. POPEK
14. Wyrzuć To Z Siebie
15. Znowu Mówią Coś  
16. Stereotyp   feat. WAŁEK, AURICOM, WUZET, FS DAN, WYSOKI LOT
17. Włącz To   feat. WYSOKI LOT
18. Gorący Mic   feat. WUZET
19. Społeczeństwo Jutra   
20. 7 Strzałów        
21. Pokochaj Mnie    
22. Outro

    Po 'Drużynie Mistrzów' zwątpiłem w jakąkolwiek szansę na ratunek dla Romana. Firmy juz nawet nie ruszam. Ale kiedy przeczytałem w zapowiedziach, że wraz z nową płytą Romek "tym razem zabiera w podróz od reggae przez dancehall po grime i dubstep, oczywiście wszystko w rymowanej konwencji.", pomyślałem, że... albo mnie to zabije, albo ja zabiję to. A co nas nie zabije, to nas wzmocni, prawda?
    To, że wajb będzie bardziej nowoczesny, upewnił mnie rzut oka na kredyty: DJ 600V, P.a.f.f., PZG, DJ Zel czy Ceen, no i mamy riddimy, cykacze, elektroniczne wyjce, dupstepowe rzężenia i inne hiphopowe odpryski. Na pewno nie wszyscy będą zachwyceni takim obrotem sprawy, ale brzmi to interesująco i zaskakująco inaczej, biorąc pod uwagę dotychczasowy dorobek Romana. Plus dla niego za dobór podkładów.
    No cóż, Roman nie jest zbyt dobrym emce, ale na szczęście koleś zdaje sobie z tego sprawę i próbuje coś z tym zrobić - kolejny plus dla niego. Kombinuje z flow, trochę toastuje, podśpiewuje - tekstów pewnie lespzych nie będzie pisał, ale przynajmniej robi coś w kierunku poprawy wizerunku na scenie. Wygląda na to, że Romek nie chce być już 'jednym z Firmy - zespołu bezmózgów', ale pozazdrościł wyraźnie Kalemu, który wyzwoliwszy się spod tego 'ulicznego jarzma', wyraźnie zmierza swoją ambitną drogą. Bosski też zapragną być artystą, a nie rapującym imbecylem. I tu otrzymuje on kolejnego plusa. Do tego zaprosił sporą ilość gości - wprawdzie nie wszyscy zdali egzamin, ale kilku mógłbym wyróżnić za podwyższanie poziomu: Abradab ('wychodzi ze mnie syf, jak dziwa na bulwar', buahahaha), Marysia Starosta za refren (bo Sokół mało przekonujący tym razem), Virus Syndicate (prawdziwie brytyjski grime'owy wajb), Pezet (się chłopak wczuł w ten grajm!) i Popek (oj zjebał Jędkera - pocisk był, pocisk!). Ciężko tu wyróżnić jakieś najlepsze kawałki, ale myślę, że najciekawsze są ''Kwestia wybory', 'Znaj swoją wartość' 'Stereotyp', 'Prawdziwe JA'. Żeby jednak nie było za słodko, zdarzają się też wpadki, jak choćby horrorcore'owy '7 strzałów' - słaby, wywołujący jedynie uśmiech politowania zamiast dreszczy.
    Bosski może sobie gadać, że ma rację, a wszyscy krytykanci to hejterzy i się nie znają ('Znowu mówią coś'), ale widać, że trochę się tym przejmuje, bo... zmienia, próbuje się rozwijać i kombinować. I zebrał naprawdę sporo plusów za ten krążek. Tak, to się nie musi podobać wszystkim, bo jeśli spodziewasz się ulicznych, ciężkich klimatów - tego tu nie ma. Spodziewasz się klasyki? Zły adres, totalnie. To nowoczesny hip hop, oparty na energetycznych, jamajsko-brytyjskich klimatach. I zaskakujące jest to, że to może się podobać.

OCENA: 4\6