Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grudziądz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grudziądz. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 16 kwietnia 2015

KLEMENS - SINGLEPLAYER MIXTAP

Aloha 2015

1. Ulica feat. OZI
2. Relokacja
3. Wyższosć
4. Jak Tau
5. Latam w dół
6. Nie doceniasz
7. Nie trać wiary feat. OZI
8. Jestem legendą
9. Smutne miasto feat. PROCEENTE, OZI

    Nowy album Klemensa, którego poprzedni materiał wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie, to niejako kontynuacja wątku z 'Multiplayera' - tyle, że tym razem samemu, bez udziału producenta Tomaja.
    Nie jest to pełnoprawny album, tylko mikstejp, więc podkładów nie robił tym razem Tomaj. A więc bity zajebano? No cóż, z zimna krwią. Ich autorem jest Sinema Beats, na którego podkładach rymuje m.in. Mr. Vegas, a także kilku mało mainstreamowych rapperów i toasterów. To takie nieco nowoczesne bity, dość spokojne, czasem wkurzające producenckimi tagami, które włażą co jakiś czas. Ogólnie to taki czilautowy klimat, spokojny i zrównoważony. Sporo tu lekkich klawiszy, nie ma ciśnieniowych, agresywnych wejść, wszystko sobie płynie po woli. Tylko te wokalne tagi...
    Klemens, jak mi się wydaje, nieco stracił ognia. Owszem, nadal to bardzo osobiste wyznanie, bo rapper opowiada o swoich przeżyciach, przemyśleniach i emocjach bez większych ogródek, ale czegoś tu jakby brakuje. Nie wiem, może to te zwyczajne i bezpłciowe bity? Może on sam nieco spuścił z tonu? Nie wiem, jednak Klemens kły pokazuje dopiero w 'Jestem legendą', natomiast cały materiał jest wprawdzie ok, ale bez uniesień - przynajmniej z mojej strony, bo na pewno Klemens podchodzi do tych wersów emocjonalnie. I musiały przyjść dwa ostatnie numery, bo i trak zamykający płytę z refrenem Oziego i wersami Procenta jest bardzo fajny. 
    I jest to materiał całkiem niezły. Ale z drugiej strony to taka półgodzinna papka, która zlewa się w jedno, bez wystrzałów, bez uniesień. Dwa kawałki to trochę mało, żeby się jarać. Wina to głównie zawiniętych podkładów, które są zwyczajnie nijakie i bez jaj. Dobre, ale wolę poprzednią produkcję...

OCENA: 4-\6    


wtorek, 7 kwietnia 2015

KERRO - PROSEKTORIUM

nielegal 2015

1. teRAPia
2. Asymetria
3. NA ODPIERDOL #1
4. Laryngolog
5. NA ODPIERDOL #2
6. Anatomia prawdy
7. NA ODPIERDOL #3
8. Bez prze-sady

    Nie, nie mam pojęcia, kim jest Kerro. Z tego, co się zorientowałem, to młody koleżka z Grudziądza, który ma już na koncie kilka nielegali, a niedawno wypuścił on swój kolejny materiał. Kto zacz? Wypadałoby sprawdzić, skoro nielegal sam wszedł w ręce, a lud propsuje - a zwłaszcza Eripe...
    Muza, o ile nie jest zajebana z shadowville'a, to jest zajebana z czegoś innego. Kilka podkładów zrobili niejacy Thief, Provident, Wiśnia, Mike Tyson i Pinokio, ale zastrzel mnie, jeśli wiem, o kim mowa. Mniejsza z tym, tu kompletnie nie chodzi o bity, bo to nie płyta instrumentalna. Bity są tłem dla nawijki rappera, mają tylko wybijać rytm. Są surowe i oszczędne, całość trwa tu nieco ponad kwadrans i nie ma co się tu zbyt wiele roztkliwiać.
    Zajmijmy się lepiej tematem, który 'bez soczewek skupia na sobie uwagę'. Ja nie wiem, jakim cudem Kerro tkwi tak głęboko w podziemiu, kiedy koleś posiada trotyl w japie. Już nie chodzi tylko o technikę - która nomen omen jest bez zarzutu. Tu chodzi o to, że przez cały czas Kerro nawija pancze, z których każdy potrafi wypierdolić z butów zawodnika sumo (tak, wiem, sumo walczą bez butów, może niech lepiej wypierdoli z przepaski biodrowej. Albo lepiej niech nie... Nie brnijmy w to, ok?). Masz tu kilka próbek: 

                       'byłbym chujem gdybym nawijał po tobie [...] bragga perpetuum mobile'
                                    'kiedy słyszę jak kaleczą rap, jestem eutanazją'
                                  'wchodzę jednocześnie z pięści i z kopyta #centaur'
                                  'daj mi księdza pedofila to go sprzedam na organy'
                                 'raz spojrzałem prawdzie w oczy ale suka miała zeza'

I w sumie można te linijki ciągnąć dość długo. Kiedy czytałem ochy i achy pod kawałkami na YT, tak sobie z przekąsem myślałem, że koleś ma niezłe zaplecze klakierów, ale... oni wszyscy mają rację. Kerro jest dobry.
    Żałuję, że poznałem go dopiero teraz, ale od paru dni ostro nadrabiam zaległości. Taki nielegal na odpierdol, ale tym większe robi wrażenie... Mocna rzecz, koniecznie do sprawdzenia! Gdyby te bity były oryginalne, byłoby sześć!

OCENA: 5\6