Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radonis. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radonis. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 września 2013

FENIX - PIĄTY BIEG

SH 2013

1. Biografia W Audio
2. Młody Gniewny
3. Lecę
4. Najemnik
5. Piąty Bieg   feat. OLIVIA
6. Bad Boy
7. Ptaki I Ryby
8. Ostatnio
9. Deptać     feat. RADONIS, LOLEK
10. Jak Skała
11. Ufo    feat. OLIVIA
12. Mury
13. Dumni Mimo Wszystko

    To już... dziewiąty album Fenixa! Z czego drugi nagrany wspólnie z Radonisem - poprzedni, 'Ja Muszę Nagrywać', wyszedł gdzieś w 2009 roku. Zresztą, Fenix pokazywał się i u Zeusa, u PMM, czy VNMa, więc każdy pewnie gdzieś go kiedyś słyszał - choć wątpię, czy kojarzony jest przez jakąś większą liczbę osób. To już pewnie Radonis, z racji płyt Młodego M cieszy się większą rozpoznawalnością. Ale nie o fejm tu chodzi, tylko o muzykę.
    Jak już pewnie zauważyliście, padło tu imię Radonisa, zatem pewnie jasnym się stało, że to on w pełni odpowiada za to, co dzieje się na tym albumie. A dzieje się... niewiele. Brak jest jakichś kawałków, które wpadałyby w ucho i rozpieprzały głośniki (no, może 'Bad Boy' daje radę). Wszystko jest równe, bez szału i uniesień - po prostu zwyczajne, mało wyróżniające się bity, wyklepane z pudełka. Radonis, choć wydaje się być zdolnym producentem, tutaj wypadł zaledwie mocno przeciętnie. Ja rozumiem, że to pewnie Fenix wybierał te podkłady, ale z czegoś musiał. Nie, Radonis tu się nie popisał. Jedyne, co dobrze brzmi w głośnikach, to skrecze od DJ eMBe.
    Fenix ma wyszlifowaną technikę przez lata i w zasadzie do stylu rymowania nie można się specjalnie czepiać, tyle, że w ten sposób rymuje co trzeci rapper. Ale nie szkodzi, dopóki Fenix robi to nieźle i zdarzają mu się całkiem porządne teksty. Z tymi tekstami, to tak po prawdzie też bywa różnie, od prostackich '[...] o dupach, i nie lubię z nimi gadać, ale chce mi się ruchać', czy że coś wypadło jak rodzicom Madzi,  przez bitewne 'rozmiar buta 46, stopa dobrze łupie w łeb, dlatego tłusto brzmię', czy różnych obserwacji rzeczywistości. Często Fenix odnosi się do relacji damsko-męskich, bywa, że traktując je nieco seksistowsko, choć to może mylne wrażenie... Najlepiej jednak rapper czuje się w kawałkach bragga i pośród rymów bitewnych, których jest tu, nomen omen, najwięcej. Największą pomyłką jest 'UFO' - nie dość, że podkład jest tragiczny, to jeszcze nie wyrabiający się na tym bicie Fenix i średnio pasująca Olivia w pretensjonalnym refrenie. Za to bodaj najlepsze kawałki to 'Bad Boy' i 'Deptać'.
    Wbrew tekstom, to nie jest 'rap który depcze po głowach'. Ej, płyta nie jest zła, ale niestety zawiodła muzyka - zbyt nijaka i bez uczucia, czasem po prostu marna. Płytę warto sprawdzić, na pewno niektórym osobom przypadnie ona do gustu, bo Fenix daje sobie świetnie radę - jednak dla mnie muzyka położyła nieco sprawę. Wolę Fenixa na innych podkładach...

OCENA: 4-\6


wtorek, 30 kwietnia 2013

KRONIKA III: ZAKLĘTY KRĄG - MŁODY M \ RADONIS

Step 2013

1. Bez lęku   feat. SOUTH BLUNT SYSTEM
2. Dobre Życie   feat. JUSTYNA KUŚMIERCZYK, INSERT
3. Na Szczyt feat. YOANNA
4. Wolni    feat. VIXEN, JOPEL
5. Nie Patrzę Na Innych   feat. KAJMAN, PEZET
6. Siła Charakteru   feat. INSERT
7. Anioł    feat. JUSTYNA KUŚMIERCZYK
8. Na Uwięzi 
9. Kiedy Zapada Zmrok 
10. Zaklęty Krąg 
11. Kronikarze    feat. INSERT
12. Uliczny Grajek    feat. RADONIS, TEMEK
13. RAP   feat. PALUCH
14. Światła 
15. Justyna Kuśmierczyk - Remember 
16. Projekt Z.E.N. (MINO) - My To Te Bloki 
17. Radonis / L Pro - Idę

    Trzecia część kroniki Młodego M mogła być przełomowa. Żadna z części mnie nie przekonała, choć Młody emce jest ciekawym. Jednak zawsze brakowało mu czegoś. Miałem nadzieję, że trzecią częścią Młody mnie zaskoczy - w końcu do trzech razy sztuka, tak? 
    Całością produkcji zajął się Radonis, współpracujący w sumie z całą śmietanką sceny - przynajmniej tą, która pojmuje rap nowocześniej, bo Radonis nie robi zwyczajnych, klasycznych podkładów. Troche to niestety brzmi jak orkiestra festiwalowa polskiego radia i cały czas wydaje mi się, że słucham rapowego występu na eurowizji. Nie mam tu na myśli, że to tandeta, ale te podkłady mają tak rozbudowane instrumentarium, że czasem nie brzmią po prostu hip hopowo. Czy to wada, czy zaleta, każd musi ocenić samemu, bo brzmi dość specyficznie. Dobrze, że Młody zadbał o oprawę djską, bo płyty skrobią tu DJ Danek, RX i DJ Ace.
    W zasadzie płyta powinna mieć podtytuł 'Młody M & Goście', bo więcej tu innych ludzi, niż samego Młodego - ba, w trzech ostatnich kawałkach w ogóle go nie ma! Z jednej strony może się to nie nudzić, ale trochę zaciemnia obraz samego gospodarza. Młody daje radę, ale nie wysila się chyba specjalnie, czasem coś nie wyjdzie - płyta nie jest dopieszczona. Teksty są generalnie o życiu, o wsztystkim, co nas i Młodego otacza i nie są złe, choć nie brak komunałów w stylu 'alkohol nie rozwiąże twoich problemów'. Z licznych gości wpadli mi w ucho zdecydowanie Pezet i Kajman i Paluch, reszta... Vixen się potyka co chwila, na Jopela nawet nie zwróciłem uwagi, a Temek i Insert są zdecydowanie pod kreską. Miłe urozmaicenie wprowadzają wokale, zwłaszcza Justyny (sprawdź tę solówkę na końcu!).
    No i co? Nic. Kolejna, przeciętna płyta. Może nawet niezła, miejscami przykuwa uwagę, ale po pierwsze, muzyka mnie zdecydowanie nie zachwyca, pomimo (a może właśnie przez) całej swojej złożoności i nietuzinkowości. Po drugie, część wersów jest do wywalenia - i nie mówię tu li tylko o samym Młodym. Co będzie na Kronice IV? A może Step straci cierpliwość?

OCENA: 4-\6