Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tomiko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tomiko. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 1 października 2013

TOMIKO & ZBYLU - 77

nielegal 2013

1. Wczasy w mieście     
2. Chcieliby   feat. SIWERS, EKONOM, DJ ACE
3. Chciałbym   feat. JUSTYNA KUŚMIERCZYK 
4. Chodźmy stąd   
5. Strach jest twoim sprzymierzeńcem   feat. HUDY HZD, PARZEL, SYLWIA DANEK
6. Ja mam
7. Chcemy być lepsi

    Materiał powstał z nudów podczas letniej kanikuły. Tomiko siedział w studio u Zbyla, świat ociekał żarem, a oni w tej piwnicy zaczęli nagrywać mały projekt, zapraszając równie nudzących się w stolicy znanych i nieznanych wykonawców. Czy z powstałego z braku zajęcia albumu mogło wyjść coś? Może i mogło...
    Zbylu jest tu oczywiście odpowiedzialny za sferę muzyczną i to on wyprodukował wszystkie siedem podkładów. To typowe dla Zbyla podkłady, bez wielu sampli, za to zagrane na różnych dźwiękach i z wykorzystaniem żywych instrumentów, takich jak gitara, harmonijka, bas i perkusja. Do tego w dwóch kawałkach wykorzystany jest Strong na bitboksie i szkoda, że DJ Ace nie obsługuje większej ilości numerów, bo w 'Chcieliby' wypadł bardzo dobrze. Podkłady są ok, takie zwyczajne - mnie najbardziej przypadł do gustu 'Chodźmy stąd', bo reszta jest jakby pozbawiona werwy i emocji. Ujdzie, ale bez szału.
    Tomiko jest emce na tyle porządnym, żeby nie kaleczył uszu, ale na tyle szary, żeby nie świecić. Tak samo, jak na 'Portfolio' czy na 'Świadomości', nie zapadł mi w pamięć żaden kompletnie wers. Ok, fajnie sobie Tomiko rymuje, brzmi to nie najgorzej, ale kompletnie nie ma tu na płycie czegoś, co by zawisło na uszach. Jedyne traki godne według mnie uwagi, to te, gdzie są goście, reszta jest po prostu nudna. Najlepiej wypadł chyba Hudy, który udowadnia, że  uliczny hip hop nie zawsze musi być taki sam. A tak ogólnie takie pitu pitu do lecenia w tle.
    Nie wiem, czy to mnie Tomiko średnio leży, czy on po prostu taki jest. Przeciętny. Nie możesz powiedzieć, że jest słaby, bo nie jest. Ale stwierdzenie, że jest świetnym emce to gruba przesada. Po prostu sobie jest. Tak jak i ten cały projekt.

OCENA: 4-\6


poniedziałek, 25 marca 2013

PORTFOLIO - TOMIKO

Aptaun 2013

1. Parę słów o autorze
2. Nigdy nie miałem czasu
3. Pewność siebie    feat. JUSTYNA KUŚMIERCZYK
4. Nie mogę narzekać
5. Zawsze wierny   feat. PARZEL
6. Magia
7. Już nie
8. Nie bawi mnie     feat. PIH
9. Pokusy
10. Nie znaczysz już nic
11. Chyba nie jestem...    feat. JUSTYNA KUŚMIERCZYK
12. Kraina absurdu    feat. TE-TRIS, PYSKATY
13. Perspektywy     feat. SATYR
14. Przemyślałem kilka spraw

    Po płycie z 2010 z Siwersem, przyszedł obecnie czas na drugą, solową płytę Tomiko. To zbiór kawałków, którymi Tomek chciałby się pochwalić - sama nazwa albumu na to wskazuje - wszak to 'Portfolio'. Czyli, że powinien być wypas, tak? Może i powinien - pierwsze wrażenie jest intrygujące, bo płyta wydana w digipaku, zamiast książeczki, ma dla każdego numeru... oddzielną, kwadratową karteczkę z opisem piosenki.
    Tomiko, pomimo częstej współpracy z Siwersem, wziął od niego tylko trzy podkłady. Większość bitów zrobił Zbylu, ale także Echo Deal, 101 Decybeli, TMK Beatz, Sebastian Tomczyk, Zamot i Młody GRO. Oczywiście, fani polskiego rapu wiedzą, kto to jest Siwers, 101 Decybeli i Zbylu, kojarzą GRO i TMK, Sebastian Tomczyk zaś, Echo Deal i Zamot to zapewne postaci anonimowe... Choć, kto czytuje moje podziemne recenzje, może trafił na opis płyty Zamota. Płyta brzmi, owszem, nowocześnie, ale nie brak tu odwołań do klasyki, bo są sample, są wokalne cuty (weź bit do 'Kraina absurdu'!!). Bity jednak nie są jakoś szczególnie przekonujące - trochę fajnych, trochę nijakich.
    Spodziewałem się może takiej nieco bardziej ulicznej strony, ale nie. Tomiko, od czasu płyty z Siwersem, dołożył nieco pracy nad stylem i liryką, dzięki czemu dostajemy bardziej złożoną płytę. To takie życiowe portfolio, złożone z kart z różnymi życiowymi górkami i dołkami. Nic mnie tu mocniej nie przykuło do głośnika, ale również nie wywołało grymasu niesmaku. Jest kilka kawałków, które wybiły się spośród innych - przede wszystkim świetny 'Kraina absurdu' z Tetrisem i Pyskiem, fajny jest 'Nigdy nie miałem czasu'. Oprócz tego jest tu PiH, który dał zwrotkę bardzo typową dla siebie i ciekawy Satyr, a także Parzel, który mi przemknął niemal niezauważony.
    Aptaun po raz kolejny wydaje płytę, która jest dobra, ale brakuje jej czegoś, żeby była bardzo dobra. Po prostu Tomiko nie wysuwa nosa ponad tłum podobnych, niezłych płyt - nie ma tu punktu zaczepienia, cechy szczególnej, która wywindowałaby płytę wyżej. A tak, mamy porządną płytę, która ma szansę zginąć w zalewie podobnych.

OCENA: 4-\6 


poniedziałek, 18 czerwca 2012

ŚWIADOMOŚĆ - TOMIKO

Aptaun 2009

1. Intro
2. Świadom Bądź
3. Gdzie Zniknęły Te Dni
4. Stawiam Wszystko   feat. DDK
5. Warto Czekac
6. Nie Musze Być   feat. MŁODZIAK
7. Nadzieja
8. Kalendarz    feat. ALTER, YOGI
9. Koło Mnie
10. Zejdz Mi Z Drogi    feat. PYSKATY
11. Kto Ma Władze
12. 24
13. Przychodzi Z Wiekiem    feat. ERO
14. Tu Czy Tam
15. Zakoduj W Bani    feat. SWRS, DDK, MŁODZIAK, PARZEL, JACENTY
16. Świadom Bądź (Remix - Złote Twarze)

    Tomiko może być znany ze swojej współpracy z Siwersem i legalnie wydanej wspólnie płyty w 2010 pt. 'Ogień'. Płyta nie narobiła szumu, ale została dostrzeżona przede wszystkim przez fanów tzw. reality rapu. Tomiko uOpisywany jest przez muzyczne portale jako niezwykle zdolny warszawski, młody rapper i ogólnie się jarają jak...ogień.
    Ale Tomiko współpracował z Siwersem z Bez Cenzury już rok wcześniej, kiedy nagrywał swoją czwartą bodaj już w karierze solówkę. Ale nie tylko Siwy tu maczał palce w produkcji, bo jest tu też NWS, Złote Twarze i $wir. Wywnioskować można z tego zestawu, że bity będą mocne i energiczne, z dużą ilością klawiszy i smyczków. I tak jest. Zresztą, lista gości zapewnia nas również o tym, że będzie bardziej ulicznie, niż filozoficznie. W zasadzie do muzy ciężko się przyczepić, jeśli wiemy czego się spodziewać.
    Ale nie można powiedzieć, że to taki stricte uliczniczy styl, tylko coś pomiędzy RPK, a Bez Cenzury. To bardziej opowieść o życiu, a nie pseudo gangsterskie pierdy. Tomiko porusza treści patriotyczne, mówi o starych, dobrych czasach - nie jest porywający, ale i nie jest zły, słucha się go całkiem przyjemnie. Znajdzie się tu kilka kawałków, które są warte przesłuchania, mój faworyt to 'Warto czekać', ale i kilka innych traków też nie jest fatalne. I pomimo tego, że goście to głównie 'uliczne chopaky', dostosowali się do mniej ulicznej, a bardziej życiowej stylistyki Tomiko.
    Nie taka zła ta płyta, da się jej posłuchać, taka bardziej przemyśleniowa, bez głupich ulicznych wrzutów, jebania z policją, czy zbędnych bluzgów. Taka jaśniejsza strona ulicy, że tak powiem. Nie wybija się zanadto, nie zamula na dnie. Średnio na jeża, jest ok. 

ZACIĄG

OCENA: 4-\6