Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerwonak. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerwonak. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 lutego 2013

BRUDNA NATURA - GALON & KOWALL


nielegal 2012

1.Mimowolnie 
2.Mamy to coś   feat. RY23 
3.Wydaje ci się      feat. DJ SOINA
4.Niewiesz co jest   feat. KARTEL, DJ NORI
5.Wspomnienia 
6.Dworzec
7.Życie płata figle     feat. FLINT
9.Myślą że nas znają     feat. MASKOT
10.Niezależnie      feat. IZOOLL, HORY
11.Nie ma nas    feat. DJ WBL
12.Marna prawda     feat. DJ WBL
13.Niepasuje do tych miejsc    feat. SKORUP
14.Tutaj zostaje
15.Mamy to coś 2
16.Wiem że to lubisz
17.Kojarzysz      feat. HAYMAH
18.Billboard
19.Niezmiennie     feat. RY23
20.Życz mi     feat. CHERSTWY
21.Przedewszystkim    feat. RAFI
22.Wygram
23.Ciężką noc

    O grupie Cromm Cruac usłyszałem a właściwie przeczytałem po raz pierwszy jakieś 10 lat temu w magazynie PLAYA, wydawanym w Poznaniu. Od tamtego czasu skład nagrał kilka płyt razem i osobno, a także w różnorakich kombinacjach w obrębie poznańskiej sceny. Jako Galon & Kowall chłopcy wydali właśnie swoją drugą płytę - po 'Czystej Naturze' z 2010, nadeszła pora na naturę brudną. 
    To mikstejp, więc część podkładów będzie zaciągnięta lub wykorzystana skądinąd, ale część jest oryginalna, wyprodukowana przez takich ludzi, jak Armin, Greg, Fabster i RY23. To muza nowoczesna, ale bardziej w stronę klasyki, niż innych odjazdów - oznacza to tyle, że to po prostu fajne, kręcące bity, zagrane z biglem nowoczesne boombapy. Trochę elektronicznych dźwięków, ale nie za dużo. Czasem całość ubarwiona jest skreczami od DJ Soina, DJ Nori i DJ WBL, ale i tak, moim zdaniem, dje wykorzystani są w zbyt małym stopniu.
    Kowall i galon siedzą już tyle lat w grze, że w sumie nie powinno być już nic, czego by można się czepić. No i flow, technika, aż wreszcie teksty są bez zarzutu, słucha się chłopaków bardzo przyjemnie, tak samo jak gości. Moją uwagę zwrócili Maskot, Skorup (jak zawsze), Ramona i Izzoll (ale nie pozytywnie niestety - kobiety w Polsce nie umieją rymować...). Tematyka, jaką porusza Galon, Kowall i goście, to szeroko rozumiane życie - wszystko, co ich otacza i skłania do przemyśleń. Sa kawałki frywolne, bragga, imprezowe - przekrój pełny. Ale to dobrze.
    Bo dzięki temu płyta jest zróżnicowana i się nie nudzi. Nawet, jeśli trwa ponad 70 minut. Wszystko fajnie współgra i jest to naprawdę dobra pozycja. Spokojnie można ją polecić - nie będzie tu żadnych fajerwerków i odkryć, ale znajdziemy tu kawał dobrego hip hopu.    

OCENA: 4+\6


piątek, 29 czerwca 2012

MAGICZNE PIÓRO - RY23

Szpadyzor 2012

1. Magiczne Pióro
2. 24h
3. Arsenał
4. U Mnie Na Dzielni   feat. BUCZER, RAFI
5. Jestem Graczem   feat. RUDI
6. W Twoich Rękach   feat. KROOLIK UNDERWOOD
7. Niewolnicy Miasta  feat. SLUMS ATTACK
8. Tu    feat. CLEO
9. Niezniszczalny   feat. GALON, KOWALL, LONT
10. Jeśli Chcesz
11. Trzeba
12. Tres Amigos   feat. JEUNE RAS, SHELLERINI
13. Strach Na Wróble
14. Biznes   feat. KROOLIK UNDERWOOD
15. Jestem Zwycięzcą
16. My Robimy To W Ten Sposób   feat. EDIZZ, SZARD, RUDI
17. 200 Km/h    feat. RX
18. Wola Walki

    Ramona, rapper ze swoim charakterystycznym 'rrry!!', wydał właśnie drugą płytę, po 'Ulicznym Flowkorze'. Bo któż pamięta go z czasów Cromm Cruac, kiedy nagrywał nielegale? I kto w ogóle pamięta tę ekipę, hah? Chyba tylko zatwardziali poznańscy gracze... Pomimo, że większość kojarzy zarówno Ramonę, jak i DJ Soinę, może ktoś Kowalla, ale konia z rzędem temu, kto zna dokonania Crom Cruac i nie jest z Poznania...
    Jak Szpadyzor, to zdecydowanie muzyka spod znaku PDG. W klimat wytwórni wpisują się również producenci 'Magicznego Pióra': Pantomas, Elshiwo, PTK Beatz, Donatan, RuDy (genialne 'Jeśli chcesz'!), Radonis, Wild West, Snake i Daemo, czyli muzyka jest w stylu guraleskowym: energiczna, dość syntetyczna, ale funkująca i mocno napędzająca tempo albumu. Z rzadka niestety płytami wywija DJ Soina
    Rrrryyy! Rrry-srry. Takie tam. Wszyscy się jarają, bo Łukasz wydał znowu płytę. Fajnie. Ale co ma dla nas nowego, jeśli chodzi o jego styl? Nic. Ani teksty nie rzucają na kolana (no, uczciwie przyznam, że kilka panczy było niezwykle trafnych!), ani flow jakiś porywający... Nie rozumiem fenomenu tego kolesia, bo, pomimo, że Ry nie jest wybitnym emce, to jego nagrań da się słuchać... Może dzięki gościom? Rafi zarymował naprawdę dobrze (jego progres jest zadziwiający!), Buczer też nawinął porządnie, Rudi, Peja na swoim poziomie, może Shellerini i Szard trochę marnie, zwłaszcza Szard... Szwajcarski gość, Jeune Ras, prawdę powiedziawszy, również jest dość przeciętny. Co do Kroolika - wykorzystywany bywa ostatnio często-gęsto, ale rzadko kiedy ma to wg mnie ręce i nogi. A tu? 'W twoich rękach' jego funkujące wrzuty mają power, jeszcze lepiej brzmi to w 'Biznesie'. Bardzo fajny jest posse trak 'Niezniszczalny', z urywającymi łeb skreczami Soiny i dobrymi rymami całej czwórki. Ku końcowi trochę siła siada, ale i tak jest nieźle.
    No i tak. Co tu zrobić z taką płytą? Niby nic, niby przeciętnie, a jednak wkręca. Pomijając kilka wpadek, głównie stylowo-lirycznych, płyta okazuje się całkiem dobra. No i faktycznie to gówno jest 'tłuste jak dupsko Kazaadi', szczególnie w zalewie słabych płyt AD 2012.

OCENA: 4+\6