Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paresłów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paresłów. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 września 2013

PARĘ SŁÓW - ELEKTROHOP

We Can Help You 2013

1. Nowe Paręsłów      
2. Tańcz                                               
3. Mój Miły Głos   feat. ANIA BRACHACZEK
4. Weź Mnie                           
5. Kupuj Graty               
6. Budzik               
7. Elektrohop          
8. My      feat. SMAGALAZ
9. Ty Masz to       
10. Co Noc      feat. WFD                                      
11. Zmieniamy Twój Świat   
12. Dynamiczna Kicia  
13. Czeka Majk                          
14. Kilka Chwil      feat. MICHAŁ OSTROWSKI

    Kto jeszcze pamięta Dorę i Falę, tworzących jeden z głównych zespołów żeńskich w polskim rapie? Wbrew pozorom dużo osób. Parę Słów, po bodaj 9 latach, powróciły z trzecim albumem, zmieniając zupełnie konwencję, przerzucając się na 'elektrohop'.
    Kiedy zajrzałem do okładki, aby zobaczyć, kto wyprodukował te elektronikę, prawie zdębiałem. Producentem płyty jest nikt inny, jak DJ WuBe, znany z takich składów jak TJK, czy Stare Miasto, niegdyś piewca brzmień oldschoolowych i złotoerowych, dziś w swoich bitach łączący perkusje breakbitowe z melodyką z gatunku C.C. Catch, czy Modern Talking, wprowadzając jeszcze autotuny. Ten z założenia party rap, bardzo mi tu śmierdzi tanią podróbą ostatnich Black Eyed Peas, czy brytyjskiej sceny garażowej, tyle że to nie brzmi tak dobrze. Elektroniczne eksperymenty są fajne, pod warunkiem, że się umie sobie z tym poradzić...
    Lirycznie jest to taki regres, że aż ciężko uwierzyć w to, że dziewczyny poczyniły tyle kroków wstecz. Dora i Fala może się wyrabiają w większości przypadków na tej elektronice (nie zawsze!!), to tekstowo brodzą w takiej płyciźnie, że mogłyby jak Jezus chodzić po powierzchni wody. Za przeproszeniem, dziewczyny pierdolą takie głupoty, że robi się gorzej: 'jeśli ty jesteś skałą, ja miękkie futerko' albo 'gdy patrzysz na mnie mam awarię, przechodzą mnie dreszcze i pragnę jeszcze' albo 'czeka majk, mama hajs, znów się czuję och najs, więc na fula graj akurat nasze blablabla'. Nie ma tu nic konkretnego, tylko jebanie o imprezach, zakupach i swojej zajebistej elektronicznej muzie. Ja pojmuję to, że to muzyka na imprezę, a nie do rozkminki, ale nawet muzyka taneczna powinna mieć tekst chociaż chwytliwy, a nie beznadziejny. Przy tej okazji, goście zjadają Paręsłów bez bułki. Ania z BiFF i Pogodno, całkiem nieźli Smagalaz, którzy rozwalili system i pokazali ciotkom, gdzie ich miejsce. WFD też dali niezłą lekcję w całkiem niezłym skądinąd kawałku klubowym 'Co noc'.
    Ja lubię podobne brzmienia, uważam, że Brytyjczycy są naprawdę dobrzy w tych klimatach - ale to ma tyle wspólnego z klimatem angielskim, co piesek preriowy z buldogiem. O ile sam koncept jest ok i mogło wyjść z tego coś naprawdę fajnego, to nie dość, że Doroty są kiepskimi rapperkami, to jeszcze mają tak bezdenne rymy, jakbym słuchał miss porno z przedszkola. Ja jebie. Jedyne, na co warto zwrócić uwagi to wejścia Smagalaz i WFD, którzy w ogóle są tu chyba tylko po znajomości dobrej. I ten pierdolony autotune co 20 sekund...

OCENA: 1+\6


piątek, 9 grudnia 2011

IRONIA - PARESŁÓW

Baza Label 2003

1. Mam to w sobie feat. CISZA I SPOKÓJ
2. Gwiazda feat. TEDE
3. Reedukacja
4. Fajne ploty
5. Pareskreczy
6. Dawno temu w Ameryce
7. Siedem
8. Sssuka
9. Nie zrozumiesz feat. LADY K
10. Rewia
11. Ironia
12. Ona wie
13. Kap kap
14. Paredźwięków

Dora i Fala z hukiem weszły w 2001 na scenę ze swoim albumem 'Galaktao' i w sumie nasz hip hopowy światek nieco się zachłysnął rymującymi paniami, wydającymi całą płytę na legalu, bo to było wydarzenie bez precedensu - jednak niewiele osób zdawało się zwracać uwagę na niedoskonałości płyty. Dwa lata później wyszła 'Aronia'... eeee, znaczy 'Ironia' (te głupie reklamy!), wyprodukowany przez znanego ze Starego Miasta Wube, który ze wsparciem żywych instrumentów pomógł dziewczynom nagrać płytę. Pojedyncze bity wyprodukowali również Red i DJ 600V.
Szczerze przyznam, że po 'Galaktao' byłem nastawiony mocno sceptycznie do tej płyty - a tu jednak pewna niespodzianka! Pierwsze, co mnie mile zaskoczyło, to świetne skrecze, serwowane przez DJ Chwilami i DJ Stare Misie oraz DJ Spox'a w pierwszym traku z Ciszą & Spokojem. Naprawdę przyjemnie posłuchać drapania, którego jest dość sporo. Po drugie - muzyka jest porządna, korzenne, hiphopowe podkłady kiwają głową i sprawiają, że słucha się albumu bez znużenia i zniecierpliwienia. No i wreszcie rzecz, której obawiałem się najbardziej - Dora i Fala we własnych osobach. Cóż, nie jest jeszcze idealnie, ale na drugiej płycie dziewczyny wreszcie nie przeszkadzają i choć czasem ich teksty omijają uszy, to jednak głosy i flow współgrają z bitami i koleżanki rymują płynnie, bez potknięć i zawieszek. Wszystkie kawałki są równe i ciężko mi wskazać najlepsze traki. Na singla został wybrany 'Gwiazda' - głównie po to pewnie, aby gościnny występ Tede nakręcił sprzedaż, zresztą był to swego czasu dość często puszczany hit. Ja jednak znajduję kawałki znacznie lepsze od tego promującego, ale tak naprawdę ciężko wskazać ten najlepszy - jak już wspomniałem.
Podsumowując, album był dla mnie lekkim zaskoczeniem na plus i w sumie ciekawe, jaka byłaby trzecia płyta duetu. W naszym deficycie rymujących pań, może Dora z Falą się jeszcze kiedyś zejdą? MC Lyte wróciła, Monie Love wróciła... Ale nie wiem, czy znaleźli by się chętni na kupno płyty...

PŁYTY STARSZE NIŻ 2005 NIE PODLEGAJĄ OCENIE