Pokazywanie postów oznaczonych etykietą małpa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą małpa. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 20 maja 2014

MAŁPA N.A.S. - PRZYLĄDEK STRACHU

Fonografika 2014

1. Przylądek Strachu
2. Ja wiem i ty wiesz
3. Miasto widmo   feat. KACZMI
4. Łowcy jeleni   feat. BOSSKI ROMAN, RY23
5. Patrz w moje oczy
6. Intro P.S
7. Druga Strefa Miasta   feat. YANKEE DOO DOO, DOLUN
8. Whisky   feat. KACZMI
9. Kontroluj
10. Jesteśmy tam gdzie zawsze   feat. FAZI
11. Apeluje
12. Nie musisz być kim mówią
13. Weź się nie napinaj
14. Piątkowski fyrtel
15. Szuram papciem   feat. YANKEE DOO DOO, MATA
16. Outro
17. Tylko te chwile   feat. RAFI

    Pierwsza solówka Małpy, znanego z nagrań Nagłego Ataku Spawacza, którego nadal ciężko uważać mi za prawdziwie rapowy zespół, była jedną z najgorszych płyt roku 2012. Jego drugie wejście zaintrygowało mnie okładką - dlatego zaszalałem i postanowiłem sprawdzić ten klimat, choć wyznam, że album włączyłem z dużą rezerwą.
    Tym razem Małpa zrezygnował z całego bukietu producentów. Znakomita większość podkładów wyszła z komputera JS Familii, co daje nam spójny muzycznie album. Zresztą, pozostali producenci potrafili się idealnie dostosować do klimatu i Ceha, Elwoodjack, Dolun, Kamil Wacław oraz Edizz zrobili równiez mroczne podkłady, z głębokim basem i wstawkami to elektronicznymi, to gitarowymi - jak w 'Intro PS', gdzie riffy są głównym tematem muzyki i brzmi to bardzo rockowo. Muzyka jest całkiem fajna, choć kawałków wydaje się być za dużo. JS Familia potrafi wykonać niezły bit, jednak dostajemy też czasem od nich taką typową uliczną masówkę. Trochę tu jednak tych lepszych momentów znajdziemy - zwłaszcza na pierwszej połowie płyty, bo potem temperatura siada. Dopiero na końcu Edizz dał nam spokojny, wyczilautowany tak, skłaniający do refleksji. Za talerzami usiedli DJ Soina i DJ Jaxon, i choć nie są wykorzystani jakoś szczególnie konkretnie, to jednak słychać ich pracę.    
    Małpa ewaluował. Nie bardzo wierzyłem na początku, bo i poprzednio wejście było nawet niezgorsze, ale na potrzeby tego albumu Małpa wyraźnie pracował nad swoimi rymami. Ok, rapper nie jest wirtuozem, ma flow poprawne i zwyczajne, ale już nie da rady się za bardzo czepiać. Wszystko jest ok. Tekstowo, wiadomo, że to też nie będzie Pan Tadeusz, ale tym razem te rymy nie wkurwiają przedszkolną prostotą. Nadal jest to podwórkowa proweniencja, nadal króluje prostota i szczerość, czasem znajdą się próby horrorcore. Małpa dobrał sobie na gościnne występy koleżków głównie z Poznania. Wiadomo, że będą kumple z N.A.S.: ujebany jak zwykle Fazi i obrzydliwy miejscami Kaczmi, ale są też mniej znani Mata i Tankee Doo Doo oraz największe gwiazdy rapu z Poznania: Rafi i Ramona 23. Zwłaszcza Rafi dał zaskakująco dobre wejście - ostatni kawałek zresztą jest odstający nieco od reszty i zdumiewa ładunkiem emocji i delikatnością.   
    Zaskakujący album, jak na Małpę i przyznam, że się zawiodłem. Spodziewałem się, że będę mógł barwnie zjebać ten album, a tu nic z tego. Oczywiście, miłośnicy ambitnych rzeczy, ekwilibrystyk słownych i koncertowego flow popukają się w czoło, ale to nie dla takich ludzi płyta. Jest o dwie klasy lepsza od poprzedniej i choć do ideału nadal sporo brakuje, uczciwie trzeba powiedzieć, że ten album nie jest taki zły.

OCENA: 3\6


sobota, 8 września 2012

POLSKIE ZOO - MAŁPA

Fonografika 2012

1. Intro
2. Polskie Zoo    feat. JEŻOZWIERZ, KACZMI
3. Zły    feat. MIRAHO
4. Płoną Majki  feat. RY23, RAFI, FAZI, YANKEE DOO DOO, BUCZER
5. Rewolucje  feat. HATO, CEHA
6. Małpi Gaj   feat. C-ZET
7. Zakazana Wolność   feat. FAZI
8. Patrz Za Siebie
9. Ja Robię To   feat. RUDI
10. Mój Świat   feat. FISHER, EDIZZ
11. Tu Gdzie   feat. MŁODEASZ
12. Nasze Miasto   feat. LAWOK, KACZMI, CIETRAS
13. Tak To Ja   feat. KOWALL, LIKO
14. Chwała Policjantom   feat. SETA TR 
15. Jestem Wkurwiony   feat. DR. MIÓD
16. Nocna Przemoc  feat. KACZMI, WŁADCA DYMU
17. Bonus Track - Nasze Miasto (Remix)   feat. LAWOK, KACZMI, CIETRAS

    Łoooo, Małpa wydał nową płytę, nikt nie pucował!! Zero promocji! Co jest? Zaraz, zaraz, Małpa się ogolił? Moment, to Małpa był w Nagłym Ataku Spawacza? Kurde, przecie to nie Małpa toruński, tylko poznański, spawający! Cholera, za dużo małp na tej scenie. No ale za późno, kupiłem. A skoro kupiłem, to przecież posłucham, choć tak na dobrą sprawę nigdy nie uważałem N.A.S. za zespół hip hopowy, raczej za kabaret.
    Z tego co się jednak orientuję, Małpa podchodzi do sprawy na poważnie, i dobrze. Zebrał na płytę bity od takich ludzi, jak Vivius, Vibi Beats, Lawok, Hugo, G-Records i Drugastrefa - nie powiem, żeby te ksywki cokolwiek mi mówiły, ale nie szkodzi. Podkłady są dość specyficzne, ale nie brzmi to źle. Mocne basy, nowoczesne brzmienie - taka klasyka a la XXI wiek, czyli trochę sampli, trochę dogranych klawiszy, gdzieniegdzie zawiewa g-funkowym wiaterkiem, gdzieniegdzie klimatem Memphis. Na talerzach usiedli DJ Soina, DJ Olsen i DJ Jaxon. Sfera muzyczna zatem na równym, średnim poziomie - przyjąłem bez wzruszeń, ot, grało całkiem w porządku.
    N.A.S. nigdy nie byli dobrymi emce, o nie. Małpa jednak w brygadzie przodował, bo zazwyczaj potrafił zarymować i trafić generalnie w bit. Warstwa tekstowa nadal pozostawia wiele do życzenia, bo są to rymy najprostsze: 'wolny jak ptak, tak, pierdole crack' albo perełka 'jesteś dla nas dzwonem, zużytym kondomem, zabieram ci duszę, tak zrobić muszę', choć i tak palmę pierwszeństwa w dziedzinie pierdolenia bzdur i przedszkolnych rymów dzierży dumnie Fisher, którego wersów wstydziłyby się dzieci w podstawówce. Seta i Dr. Miód żwawo gonią Fishera swoimi nieudolnymi rymami, plując nienawiścią do policji, czy rymując o dziwkach. Znalazło się jednak kilka dobrych wejść: Ry23, Rafi, Rudi, Kowall, ale reszta zapodała wersy albo średnie - dopasowujące się do gospodarza, albo zupełnie od czapy. Rozczarował najbardziej Jeżozwierz, który potknął się parę razy na werblu... Posłuchać da się 'Płoną majki' (głównie dzięki gościom) i... tyle.
    Pary Małpie starczyło na kilka pierwszych traków, a potem im dalej, tym gorzej, przy czym i tak startowaliśmy z dość niskiego pułapu. Co za syf, panie, jak można nagrywać takie pierdoły? 'Podbijam do typa, skrzynia biegów zgrzyta' - no kurwa, mistrzowski storytelling! Zgodnie z przypuszczeniami - jedna z najgorszych płyt, nie tylko w tym roku, ale i w ogóle. Masakra. Dobijcie mnie. 

OCENA: 1+\6