nielegal 2015
1. Styl
2. Chcesz Znać Przyszłość
3. Modus Vivendi feat. PATRYCJA RUTKOWSKA, PĘKU
4. Definicja Zdarzeń feat. KAMIL JABŁOŃSKI, NONAME, PĘKU
5. Jestem Wolny feat. HARRY K.
6. Te Chwile
7. Świat Się Zmienia feat. PATRYCJA RUTKOWSKA
8. Sam Do Końca feat. ANNA SOSZYŃSKA
9. Nie Taki Zły
10. Znasz Mnie
11. Prawdziwe Życie Vol.1
12. Etos
13. To Co W Trawie feat. QUERK
14. Nie Każdy Pozytywny
15. Prawda W Oczy Kole feat. RADOSKÓR
16. Prawdziwe Życie Vol.2 feat. PAWLAK
17. Nie Wiesz O Co Chodzi?
18. Twoje Zdrowie feat. RADOSKÓR, BORIXON
W tym roku wyszła płyta kieleckiego Abordażu - przyznam, że nie była powalająca na kolana, tym bardziej, że wyszła na legalu i można było się spodziewać po tym, że to oficjalne wydawnictwo, lepszych nagrań. Kilka miesięcy później, jeden z członków składu, Geny, wypuścił swój solowy materiał.
Produkcję na tym materiale można podzielić na dwie części: Sakier, Querk, Haaru, Breathtaking Beats i freeshare. Ogólnie podkłady dają się zamknąć w szufladzie 'klasyka', choć ciężko powiedzieć, że mają one coś wspólnego ze Złotą Erą, czy bumbapem. Te friszery to dość beznamiętne traki, wyjałowione z sampli (wiadomo, sprawy copywritingu), oparte o prostą perkusję i parę dźwięków z kibordu. Zazwyczaj spokojne i melancholijne, choć bit Haarego do 'Modus Vivendi' spokojnie mógłby znaleźć się na płycie Verby i nikt by się nie zdziwił. Na szczęście sytuację ratuje tu choć trochę Sakier, który umie poskładać bit z sampli - i to taki, do którego kiwa się głowa. Weź 'Te chwile' - to naprawdę dobry numer. Ale takich jest zdecydowanie za mało. Muzyka jest nudna i bezpłciowa. Nie pomagają skrecze od DJ Soina, czy DJ Łapy.
Ok, Geny jest szczery i autentyczny - to jego atut. Z drugiej jednak strony to rapper bardzo nierówny, który umie zrobić poprawne numery ('Styl', 'Te chwile'), ale potrafi położyć całość tym, że gubi się na bicie, czy usiłuje popełnić łzawe wersy (tragiczne 'Modus vivendi), co wychodzi żałośnie. Geny często robi takie kawałki, od których dziewczętom robią się miękko w kolanach: miłość, uczucia, te klimaty. Nie jestem pewien, czy o to dokładnie mu chodziło, ale taka mieszanka romantyzmu i twardszych, życiowych traków, czy numerów o rapie, nie jest do końca strawna. Bo dla kogo to tak naprawdę jest? Wiem, że nie dla mnie... Są tu również goście, głównie kieleccy kumple. Pęku skończył się na swoim debiucie legalnym - powrót po latach był niepotrzebny. Querk wybija się fajnym wokalem i umiejętnością rymowania, NoNaMe zaś wręcz przeciwnie. Radoskór zaś to już prawdziwa tragedia, symbolem jego upadku jest zwrotka w 'Prawda w oczy kole' - nie dość, że rymy są absolutnie prostackie i zwyczajnie beznadziejne, to jeszcze flow jest zupełnie z dupy. Może dopiero Pawlak pozwala sobie na dobre wejście, chociaż to 'wyłanczając, mówiąc pa' działa mi strasznie na nerwy. No i Borys daje radę, zwłaszcza na tle kolegów...
Największym problemem albumu jest to, że jest on śmiertelnie nudny i wtórny. Tu się po prostu nic nie dzieje. Zbyt mało jest momentów, do których można wrócić - wszystko jest płytkie i beznamiętne. Nie polecam, choć jak widziałem na kanale YT, trochę ludzi propsuje. Ale to rzecz nie dla mnie.
OCENA: 2+\5
SPRAWDŹ SOBIE TO CO TU
Polski hip hop. Wydawnictwa oficjalne i nielegale. Recenzje i podsumowania. Możliwość odsłuchu i ściągnięcia nielegali. Baza dla polskich wydawnictw hip hopowych. * Wszystkie oceny i opinie są moimi osobistymi i subiektywnymi, więc jeśli nie zgadzasz się z jakąś oceną, bądź uprzemy nie wyzywać od najgorszych, tylko dlatego, że mam inne zdanie od Ciebie.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą abordaż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą abordaż. Pokaż wszystkie posty
sobota, 5 grudnia 2015
sobota, 11 lipca 2015
ABORDAŻ - ABOERDE
Aboerde 2015
1. Abordaż
2. Absurdy feat. RADOSKÓR
3. Weż się do działania feat. RADOSKÓR
4. Zdziwiony
5. Trening czyni mistrza
6. Pokaż karty
7. Nie załamuj swoich rąk feat. BLEMIA, NONAME
8. Przeciw kurestwu
9. Niebo feat. PAWLAK
10. Dla tych co odeszli feat. PATRYCJA PIASEK
11. Modle Się
12. Ile dróg
13. Palec ręka
14. Śmieszny papieros feat. WEBSTER
15. Co u ciebie
16. Za własny hajs feat. ENERO FAUST
17. Do celu
Nieco ponad rok temu Geny wraz z Pękiem założyli razem skład abordaż. Na potrzeby płyty debiutanckiej, choć oficjalnie nie ma go w składzie, dołączył Dżodżo. We trzech zrobili płytę, która z założenia miała narobić wiele szumu na scenie - przecież Pęku to już weteran, a na płycie znajdują sie również zasłużeni dla kieleckiej sceny ludzi. Wprawdzie ów kielecki rap to już nie to samo, co piętnaście lat temu, ale plan był taki, aby wskrzesić szacunek dla świętokrzyskiego.
Do produkcji bitów, tu cytuję, zatrudnieni zostali tylko najlepsi. Ci mistrzowie to Kocur, Sakier, Webster, Piero i Bioły. Zdziwiony? Ja też, ciekaw w takim razie jestem, kto odpadł... Muzyka jest w zasadzie ok, to dość typowe i klasyczne podkłady, czasem oparte na samplach, czasem zagrane. Idą one lekkim slalomem między brzmieniem ulicznym, a lekko... może nie truskulowym, ale na pewno ciągnącym w stronę hip hopu końca lat '90. Na adapterach usiadł DJ Soina i w zasadzie w temacie muzyki nie da się dużo więcej powiedzieć - nie ma za bardzo o czym. To podkłady zwyczajne, czasem lepsze, czasem gorsze, na pewno niezbyt ekscytujące - w założeniu hardkorowe.
O ile muzyka ujdzie, to... Abordaż nie ma dobrych rapperów. Ani jednego, choć jest ich tam aż trzech. Technika ginie w tłoku - bywa różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale nie to wywołuje łzy rozpaczy. To, co sprawiło, że łzę rozpaczy uroniłem, to teksty. Veto skończyło się 10 lat temu i wygrzebywanie trupów z szafy to złe posunięcie: Radoskór ledwo kleci nieporadne rymy, wywalając otwarte drzwi taranami typu 'masz fart w życiu albo go nie masz'. Dzielnie dotrzymuje mu kroku Pęku, który daje zbyt często żenujące wersy w typie tego: 'niedługo chorągiewo będziesz przytulał drzewo'. Co to ma być? Geny, choć również nie błyszczy, to oszczędza nam aż tak dramatycznych linijek. Dżodżo zaś to zdecydowanie najsłabszy stylistycznie emce na tym materiale - wystarczy zbadać jego solowe 'Modlę się' - poprzestawiane akcenty, rozpaczliwe nadganianie rytmu... Niewiele lepiej jest, kiedy wchodzą goście, bądź, co bądź również znani, bo pochodzący z Projektu Hamas i LWWL. Niestety, banał goni banał, przekaz może i jest ok, ale sposób jego podania jest zdecydowanie out of date. W 1998 byłyby to ok, ale mamy 2015, heloł. Ujdzie jeszcze 'Śmieszny papieros', hymn jaracza - wyszło naprawdę wesoło i pozytywnie, ale większość numerów tutaj to tytułowy 'Absurd' z Radoskórem na czele. Najpozytywniej pokazuje się tu Enero Faust w całkiem dobrym kawałku 'Za własny hajs'.
Już ostatnia płyta Veto to była prawdziwa reanimacja trupa, ale im dalej w las, tym więcej szkieletów wyłazi zza drzew. Po tym, co pokazują tu Kielczanie, nie czekam na nowy, zapowiadany album Abordażu, nowy album Pęka, ani nawet na nowy album Geny'ego. Papka z nielicznymi rodzynkami.
OCENA 3-\6
1. Abordaż
2. Absurdy feat. RADOSKÓR
3. Weż się do działania feat. RADOSKÓR
4. Zdziwiony
5. Trening czyni mistrza
6. Pokaż karty
7. Nie załamuj swoich rąk feat. BLEMIA, NONAME
8. Przeciw kurestwu
9. Niebo feat. PAWLAK
10. Dla tych co odeszli feat. PATRYCJA PIASEK
11. Modle Się
12. Ile dróg
13. Palec ręka
14. Śmieszny papieros feat. WEBSTER
15. Co u ciebie
16. Za własny hajs feat. ENERO FAUST
17. Do celu
Nieco ponad rok temu Geny wraz z Pękiem założyli razem skład abordaż. Na potrzeby płyty debiutanckiej, choć oficjalnie nie ma go w składzie, dołączył Dżodżo. We trzech zrobili płytę, która z założenia miała narobić wiele szumu na scenie - przecież Pęku to już weteran, a na płycie znajdują sie również zasłużeni dla kieleckiej sceny ludzi. Wprawdzie ów kielecki rap to już nie to samo, co piętnaście lat temu, ale plan był taki, aby wskrzesić szacunek dla świętokrzyskiego.
Do produkcji bitów, tu cytuję, zatrudnieni zostali tylko najlepsi. Ci mistrzowie to Kocur, Sakier, Webster, Piero i Bioły. Zdziwiony? Ja też, ciekaw w takim razie jestem, kto odpadł... Muzyka jest w zasadzie ok, to dość typowe i klasyczne podkłady, czasem oparte na samplach, czasem zagrane. Idą one lekkim slalomem między brzmieniem ulicznym, a lekko... może nie truskulowym, ale na pewno ciągnącym w stronę hip hopu końca lat '90. Na adapterach usiadł DJ Soina i w zasadzie w temacie muzyki nie da się dużo więcej powiedzieć - nie ma za bardzo o czym. To podkłady zwyczajne, czasem lepsze, czasem gorsze, na pewno niezbyt ekscytujące - w założeniu hardkorowe.
O ile muzyka ujdzie, to... Abordaż nie ma dobrych rapperów. Ani jednego, choć jest ich tam aż trzech. Technika ginie w tłoku - bywa różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale nie to wywołuje łzy rozpaczy. To, co sprawiło, że łzę rozpaczy uroniłem, to teksty. Veto skończyło się 10 lat temu i wygrzebywanie trupów z szafy to złe posunięcie: Radoskór ledwo kleci nieporadne rymy, wywalając otwarte drzwi taranami typu 'masz fart w życiu albo go nie masz'. Dzielnie dotrzymuje mu kroku Pęku, który daje zbyt często żenujące wersy w typie tego: 'niedługo chorągiewo będziesz przytulał drzewo'. Co to ma być? Geny, choć również nie błyszczy, to oszczędza nam aż tak dramatycznych linijek. Dżodżo zaś to zdecydowanie najsłabszy stylistycznie emce na tym materiale - wystarczy zbadać jego solowe 'Modlę się' - poprzestawiane akcenty, rozpaczliwe nadganianie rytmu... Niewiele lepiej jest, kiedy wchodzą goście, bądź, co bądź również znani, bo pochodzący z Projektu Hamas i LWWL. Niestety, banał goni banał, przekaz może i jest ok, ale sposób jego podania jest zdecydowanie out of date. W 1998 byłyby to ok, ale mamy 2015, heloł. Ujdzie jeszcze 'Śmieszny papieros', hymn jaracza - wyszło naprawdę wesoło i pozytywnie, ale większość numerów tutaj to tytułowy 'Absurd' z Radoskórem na czele. Najpozytywniej pokazuje się tu Enero Faust w całkiem dobrym kawałku 'Za własny hajs'.
Już ostatnia płyta Veto to była prawdziwa reanimacja trupa, ale im dalej w las, tym więcej szkieletów wyłazi zza drzew. Po tym, co pokazują tu Kielczanie, nie czekam na nowy, zapowiadany album Abordażu, nowy album Pęka, ani nawet na nowy album Geny'ego. Papka z nielicznymi rodzynkami.
OCENA 3-\6
Subskrybuj:
Posty (Atom)