Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tewu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tewu. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 8 stycznia 2013

EPIDEMIA - TEWU


RPS 2012

1.Intro
2.Epidemia
3.Rejon gniewu
4.Chaos    feat. SOLEI
5.Świry    feat. WSRH
6.Byle się nie skurwić
7.Kim oni są    feat. CARMA, SHERI
8.Lepiej nie podchodź    feat. ŻARY
9.Bądźmy wszyscy kurwa naturalni
10.Nienawidzą nas 2    feat. ŻETON
11.Nie bój się    feat. SPECYFIQ, VIRUZ, SOLEI
12.Słuchasz właśnie    feat. MDM
13.Dawaj,dawaj
14.Wiara czyni cuda   feat. SILOE
15.Tel skit
16.Złe wiadomości
17.Bo chodzi o to

    Klasycy hardkorowego brzmienia ze śląska powracają ze swoim trzecim albumem, tym razem wydanym dla rychopejowskiej wytwórni. W zeszłym roku Dono nie przekonał fanów swoim albumem solowym, zatem pora na uderzenie wspólne.
    Głównym producentem grupy jest Dono i przyznam, że nie zauważam absolutnie żadnego progresu w jego produkcjach. Owszem, dodał różne żywe instrumenta, jak np. flet (dobre posunięcie!), jakieś klawisze, czy gitarki, ale to brzmi tak samo, jak na każdej innej płycie Tewu. Ciężka muzyka, wydobyta, czy wręcz wydarta jakimś podziemnym demonom z gardzieli, łupie po mózgu z każdym werblem. Swego czasu Tewu mieli sporą ilość fanów takiego brzmienia, ale jak to z weteranami ostatnio bywa, im dalej, tym gorzej. No i w sumie tak jest i tutaj. Wtórne bity, agresywne i surowe. Niestety, nic ciekawego.
    Taki sam brak progresu widać na majkach, bo emce chrypią i warczą swoje teksty, aż to się staje męczące. Dono, Cham-Pion i G2E nigdy nie należeli do dobrych emce, którzy mają konkretny flow i teksty - mówiło się, że tu chodzi o przekaz i konkretne przyjebanie, ale ileż płyt można usprawiedliwiać stawianiem na komunikat, który ginie w tłumie przez brak skillsów? To, co się zmieniło, to goście. Mamy tu dziewczęce głosy (i przyznam, że Sheri nie rymuje źle), jest WSRH, czy Żary HGR, plus kilka mniej znanych osób. Niekoniecznie wprowadzają oni świeżość, ale lekko urozmaicają growling gospodarzy.
    Zdaję sobie sprawę, że ta płyta będzie się podobać fanom mocnego hardkoru. No dobra, jest ok. Nie ma takiej drugiej grupy rapowej w Polsce, jak Tewu. Ale na dłuższą metę, mnie osobiście, ten klimat męczy. Ciężko tu się odszukać czegoś nowego i trochę wydaje mi się, że Tewu zjada swój ogon, zapętliwszy się w stylistyce...

OCENA: 3\6


niedziela, 23 października 2011

ŚLAD PO SOBIE - TEWU

2008 Fonografika

1.Intro.mp3
2.Ślad po sobie
3.My i Wy feat. PEJA
4.Agresja 2 feat. FU, BOLEC
5.Nie śpij feat. TRISH
6.Desperat feat. SOLEI
7.Łap łap nowy Tewu rap
8.Przynajmniej dziś feat. FLEXXIP, LADY K
9.Gdy zasypia dobro
10.Pokusa feat. BENDICKZ, SHERI
11.Hono tu feat. SOLEI
12.Stara szkoła
13.Przykra prawda
14.Boli a zarazem wzmacnia
15.Panika
16.To za nami
17.My i Wy feat. PEJA


To już drugi oficjalny album tej kapeli ze Świętochowic, uchodzącej za mocną i hardkorową. Piszę 'uchodzącej', bo takie są aspiracje Tewu: uliczna tematyka, twarde bity, styl MC, jednak... nie wszędzie jest tak ostro i mocno. Czy to źle? Raczej nie. Za produkcję odpowiedzialny jest głównie Dono, ale kawałki zrobili również Magiera & LA, Zbyszek Wolny i Yendrys. Tak, muzyka tutaj jest naprawdę niezła ('Łap łap', 'Hono tu"). Teksty, jak to się mówi, 'dupy nie urywają', ale nie są złe, nie ma się do czego specjalnie przyczepić. Trzech eMCe, z których każdy ma inny styl i są łatwo rozpoznawalni, nawija całkiem w porządku, choć mnie osobiście drażni Cham-pion - nie tyle swoim growlingiem, co raczej tym, że u niego nic do cholery się nie rymuje! Trochę to wszystko kojarzy mi się z Onyx'em i może Lords Of The Underground, czyli... raczej dobrze :) Nie ma co, porządna produkcja, taka nawet na 4+.

OCENA 4+\6