Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pmm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pmm. Pokaż wszystkie posty

piątek, 31 lipca 2015

PMM - W STRONĘ ŚWIATŁA

Prosto 2015

1. W stronę światła
2. Nie ma takiej chwili jak dziś feat. KALI
3. Na ścieżkach cierni
4. Wielcy marzyciele    feat.  VNM
5. Ból przeżyć
6. Przetrwać
7. Podążamy za sobą    feat. KACPER HTA
8. Od wtedy do dziś
9. Niech spłonie dach
10. Ponad wszystko
11. W górę
12. Zakazane pragnienia
13. Nie śpię nigdy
14. Na chłodne dni
15. Przy sobie
16. Outro

    To juz piąty album Węża i Głowy i jak przystało na okrągły jubileusz, płyta ma być przełomowa. No, tak przynajmniej zapowiadała wytwórnia i sami wykonacy. To ma być głęboko przemyślana płyta, prawdziwy coming out w stronę światła. Nie jestem fanem PMM, ale mają parę fajnych kawałków, więc byłem całkiem zainteresowany...
    Jeśli chodzi o produkcję - faktycznie, jest tu może i coś nowego. Dominują to konkretne, nowoczesne podkłady, w których głównie celuje Tom Sweden - jego poruszający, cykający, oparty na skrzypcach podkład do 'Nie mam takiej chwili' rozwala. Zadziwił mnie SoDrumatic, a stali bywalcy mojego blogspota wiedzą, że za nim nie przepadam, który dał naprawdę świetny 'Na ścieżkach cierni' - numer w typie 'Flowridera' - naprawdę konkret. Co ciekawe, zadebiutował tu sam Wężu, który osiadł w dość nowoczesnym stylu, ale ogarnął on tu dwa zupełnie przyjemne podkłady. Co ciekawe, pomiędzy tymi dość njuskulowymi trakami znaleźli się Stona, Puzon, Szczur, Uraz i The Returners, którzy dość mocno stoją na nogach w klasyce - w dodatku wzbogacają te traki skrecze DJ Twistera - i, abstrahując od moich przekonań, są to chyba najciekawsze bity, może poza wspomnianym numerze z Kalim od Toma Swedena. Ogólnie, muzycznie jest dobrze - bez szału, ale ok.    
    Rapperzy wykonali na pewno niezłą robotę - poprawili technikę, potrafią świetnie popłynąć przez te podkłady, słucha się ich bardzo dobrze. Nawet teksty, choć nigdy nie stanowiły tu problemu, grają nieźle. I te tematy, część życiowych, część bragga - już mniej tu umartwiania się, troszkę więcej moralizowania - wydaje się, że to dojrzały materiał. ale konia z rzędem temu, kto zapamiętał choć jeden wybijający się wers, który zadziałał jak młot - bo choć tematy są poważne, wersy po prostu przepływają i ciężko się skupić na jakimś konkrecie, bo wszystko, co mówią i Głowa i Wężu jest ok, ale zupełnie bez wyrazu. Co więcej, goście również przemknęli mi przez uszy - dopiero za następnym razem, kiedy specjalnie uważałem, okazało się, że i Kali i VNM dali sobie radę - Kacper, ups, umknął mi aż dwa razy... Trzecim więc nie starałem się go złapać na siłę...
    To bez wątpienia najlepsza płyta PMM i choć nadal nie zostałem ich fanem, jest to rzecz całkiem porządna. Nadal niepozbawiona wad, nieco przelatująca przez uszy, ale za to wystarczająco fajna, aby nie wyjebać jej za okno. PMM się postarali, 'W Stronę Światła' znajdzie swoich fanów.

OCENA: 4\6


środa, 9 października 2013

PMM - ZATRZYMAĆ GNIEW

Prosto 2013

1. Zatrzymać gniew feat. HADES
2. Tak trzymaj
3. To był bardzo dobry dzień
4. Moi ludzie są tu   feat. ERO
5. Gdziekolwiek jestem, gdziekolwiek będę
6. Proszę bardzo
7. Nie mam ci tego za złe   feat. PALUCH, KAJMAN
8. Kim jesteś
9. Ostatni dzień cz.1
10. Chłód      feat. O.S.T.R.
11. Sprawa dla dżentelmena
12. Don't do nothing    feat. MAJA
13. Pewnego razu w Szczecinie   feat. ŁONA, BONSON
14. Za późno na miłość   feat. O.S.T.R., RAS LUTA
15. Nic więcej    feat. ASIA REKTOR
16. Ostatni dzień cz.2

    Kolejna płyta Polskiego Mistrzowskiego Manewru, już czwarta, miała nieco odświeżyć wizerunek grupy, która, nie oszukujmy się, zamulała na poprzednich albumach, choć nie brakowało tam niezłych kawałków. Co otrzymujemy tym razem od Głowy i Węża?
    Na pewno podkłady zmieniły się na lepsze. Wszak za produkcję wziął się Ostry z kolegami z Holandii - Killing Skills. Może nie jest to nic nowatorskiego, ani nawet nowego, ale słucha się tych klasycznych bitów bardzo dobrze, bo bujają głową i można postukać sobie stópką w podłoże. Jak zwykle u Ostrego dobrze dobrane sample i pocięte tak, aby nakręcać kawałek, a nie go gasić. Bardzo dobrze na odbiór wpływają masy skreczy od DJ Twistera i DJ Haem'a, bo są w prawie każdym traku. Klimat płyty to typowa muzyka, inspirowana Złotą Erą - mnie to wy bitnie odpowiada, bo na tym się wychowałem, ale ci, którzy szukają czegoś świeżego nie znajdą tu zbyt wiele atrakcji.
    Głowa i Wąż są tacy, jak zawsze, czyli w sumie nijacy. Technikę mają poprawną, ani nic olśniewającego, ani się nie potykają. Ot, rapują do bitu, nie wybijając się poza pudełko z napisem 'średnio'. Takie same są ich teksty - naprawdę niewiele pamiętam, bo chłopcy są na tyle poprawni, że aż nie zostają w głowie na dłużej. Goście również nie dają powodów do zachwytów, bo nic do płyty nie wnoszą i totalnie dostosowują się do klimatu. Nie chcę przez to powiedzieć, że jest to wszystko złe, wcale nie. Ale poziom PMM i zwrotek gości jest tak wyśrubowany, że naprawdę ciężko wpaść w zachwyt.
    Z PMM jest tak zawsze. Niby zrobią dobrą płytę, której ciężko zarzucić jakieś wpadki, ale to jest tak wtórne i do tego stopnia wyzute z inwencji, że nie wiadomo, co z tym zrobić. Jest znowu kilka niezłych kawałków, ale one też są zwyczajne. No i na ilu płytach można słuchać o personifikacji hip hopu jako ukochanej, acz zdradzieckiej dziewczyny? Przecież to już było w 1992 roku!!! Niby dobre (zwłaszcza muzycznie), ale zbyt nijakie, żeby było hitem.

OCENA: 4\6


środa, 11 stycznia 2012

POZA HORYZONT - PMM

Prosto 2011

1.Poza Horyzont feat. O.S.T.R.
2.Historia Kontrabandy
3.Rwany Rytm feat. SOKÓŁ
4.Żegnam
5.Moment Prawdy
6.Nie Jest Mi Wszystko Jedno feat. EMOSE
7.Muszę Tam Być
8.Wstawaj feat. GRUBSON, O.S.T.R.
9.Nie Mogę Chlać
10.Wirus feat. PIH
11.Spokój
12.Historia Przekrętu
13.Mówili Mi
14.Wracam
15.Jeden Mam Powód

To już trzecia płyta Głowy i Węża, znanych jako Polski Mistrzowski Manewr. Po poprzednich płytach można się było spodziewać wiele, tym bardziej, że za produkcję w przypadku 'Poza Horyzont' wziął się O.S.T.R. Jednak na pierwszy rzut oka zmiana jest spora - wystarczy popatrzeć na okładkę. PMM zrezygnowali z blingblingowego blichtru i postawili na melancholię. Od razu w głowie zrodziło mi się pytanie, czy muzycznie postawili również na melancholię...
Heh, nie jest tak źle :) Faktycznie, jest dość spokojnie, ale nie na tyle, żeby dać się zanudzić. Moda na powrót do boombapu trwa, a O.S.T.R. potrafi posklejać fajne sample na kiwających głową perkusjach. Co szczególnie cieszy, to praca DJów, nie oszukujmy się, jednych z lepszych u nas w kraju. No bo kto stoi za talerzami? DJ Haem i DJ Twister na zmianę! Drapią, tną, szurają, czym bardzo ożywiają płytę.
I Głowa i Wąż mają dość podobną stylistykę, a nawet w miarę zbliżony głos, więc czasem ciężko było mi rozróżnić, który w danym momencie rymuje (może to tylko ja tak mam?), ale że prezentują również podobny poziom, w zasadzie sprawa nie jest warta roztrząsania. Całkiem dobrze słucha się ich tekstów, choć nic szczególnie w pamięć nie zapada. Co do gości, to przede wszystkim rządzą tutaj DJe - zdecydowanie najjaśniejszy punkt albumu. Ostry ma wersy na dwóch trakach, tak na swoim stałym levelu. Grubson ma przede wszystkim refren we 'Wstawaj' i przyznam, że brzmi to nieźle. A PiH w 'Wirusie' wściekle rymuje swoim cienkim głosikiem. Najlepszy kawałek wg mnie to chyba 'Moment prawdy', ale jest tu też kilka całkiem przyzwoitych ('Historia kontrabandy', 'Nie mogę chlać', 'Wirus'), ale muszę pomyśleć, żeby znaleźć jakieś lipne... Hmmm... Chyba nie widzę...
Trochę mi wstyd, bo po pierwszym przesłuchaniu wywaliłem płytę na półkę i stwierdziłem, że to nuda. Ale po jakiś dwóch miesiącach płyta zaczęła do mnie gadać z półki i posłuchałem raz jeszcze. No i co? Musiałem wcześniej słuchać wybitnie niedokładnie, bo płyta jest naprawdę niezła. Fakt, że za drugim razem użyłem słuchawek, zamiast głośników wieży, ale kurde. Nadal zadziwionym.

OCENA: 4+\6