Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czyro cezeter. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czyro cezeter. Pokaż wszystkie posty

środa, 13 lutego 2013

LAKONICZNIE - CZYRO

Strzyga 2012

1. Komunikat Ministerstwa Prawdy #1
2. Leń 
3. Miszmasz 
4. Arteria 
5. Buntownik z Wyboru 
6. Malkontent 
7. eL Sensei 
8. Łaski Bez 
9. Lakonicznie 
10. Komunikat Ministerstwa Prawdy #2
11. Pandemia 
12. Aerofagia 
13. Postać 
14. Lot na Amalteę
15. 4me2u2 
16. Komunikat Ministerstwa Prawdy #3
17. Pandemia (PDW remix)
18. Aerofagia (PDW remix)
19. Lot na Amalteę (PDW remix)

    Ostatnia płyta Czyra mnie bardzo zaskoczyła. Nie znany mi wcześniej kompletnie koleś spod Giżycka wydał swój drugi album, który okazał się być bardzo dobry. Teraz w rękach trzymam album numer 3: do tekstów, napisanych w ciągu ostatnich dwóch lat, Czyro zebrał świeże bity i nagrał materiał pod koniec 2012.
    Podkłady wziął sobie od samych podziemnych graczy, bo, jak mówi 'woli nołnejma z podziemia, niż znanego producenta bez umiejętności. Częściowo ta filozofia się sprawdza. Na płycie znajdziemy więc bity od takich ludzi, jak Kruczek WKC, PDW, Eigus, Melon HCC, Michus, Świerku, Boston i Pawloom i o ile taki Eigus zrobił niezwykle trafiający podkład w 'Arterii', to Melon HCC średni do mnie trafia ze swoim niby-południowym hardkorem... Nie do końca to wszystko jest spójne, ale z drugiej strony nie ma też jakiegoś szczególnego rozstrzału, więc wszystko, niejako, w normie. Za skrecze odpowiedzialny tu jest DJ Jahid, który, pomimo, że występuje w 3 kawałkach, średnio się go zauważa - przydałoby się trochę więcej.
    Czyro, pomimo swojego dość młodego wieku, jest bardzo dojrzałym rapperem. Nawet nie chodzi o wykrystalizowany styl, czy umiejętności - jest wystarczająco dobry, żebyś go nie wyłączył. Tu chodzi o jego elokwencję i szerokie horyzonty podczas pisania tekstów. Sam wypełnił całą płytę swoimi opowieściami o świecie, czasami na tyle abstrakcyjnymi, że musisz posłuchać uważniej, żeby wyłapać sens. I do tego musisz orientować się wśród różnych postaci, które pląsają radośnie po werblach płyty. Pomiędzy trakami znajdziemy również sporo wkrętów od Ministerstwa Prawdy - nieco zabawnych, ale dających do myślenia fragmentów.
    'Lakonicznie' to nie jest album dla wszystkich. Jest może nawet nieco przeintelektualizowany, co sprawia, że sporo osób się na niego zamknie. Ale Czyro chyba ma to gdzieś. Jeśli lubisz inteligentny rap ze sporą ilością follow-upów i intelektualnych pułapek - z przyjemnością rozkminisz płytę. Męczą czasem podkłady i nie zawsze do końca wiadomo, o co autorowi chodzi, co zaciemnia obraz, ale płyta jest niezła. Może nie tak, jak poprzednia, ale nadal Czyro robi dobrą robotę. Szkoda, że tak mało osób go kojarzy.

OCENA: 4\6


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

TAM I Z POWROTEM - CZYRO CEZETER

nielegal 2012

1. Introwertyk
2. Uciec (Stricte Wejście)
3. Barometr
4. Aplikacja
5. Punkt Wyjścia
6. Punkt Kulminacyjny
7. Wstręt
8. Bełkot
9. Outrowertyk
10. Quest

Cóż, mazurska scena rapowa w Polsce leży. Ktoś pamięta Mad Rappaz z Grajewa? Grajewo to też średnio Mazury. Raca jest z Olecka! Ale w zasadzie Olecko to Suwalszczyzna... Wierni z Olsztyna! Bzdura, Olsztyn to Warmia. Ot, rapowo geograficzna zagwostka. Tak czy owak, nie uświadamiam sobie jakiegokolwiek wykonawcy z Mazur, który by zaistniał na szerszej scenie, niż osobista i lokalna. Czyro to wreszcie czysto mazurski lokales, nagrywający już od jakiegoś czasu i, jak to sam opowiada, wypocił i wymęczył ten materiał osobiście, mieląc go w te i we wte. Czy też tam i z powrotem.
Nad muzyką nie ma tu się w sumie co rozwodzić, bo Czyro, nie mając producenta, zapożyczył zwyczajnie bity z internetu. Na szczęście nie są to podkłady zawinięte od Eminema i Kayne West'a, tylko od anonimowych twórców. Słychać, że w większości są to podziemne produkcje, ale najczęściej to nie przeszkadza.
Czyro siedzi już od jakiegoś czasu na scenie, w podziemiu. W Giżycku jest całkiem znany i w zasadzie chyba przyszła pora na to, żeby usłyszało o nim szersze grono osób, bo ma trochę do powiedzenia i robi to całkiem nieźle. Nie wypracował sobie jeszcze jakiegoś unikalnego stylu, ale zdecydowanie jego teksty zostawiają coś w bani. To nie są zwykłe banały, jakie usłyszysz od 75% sceny podziemnej, liryka Czyra niesie ze sobą wiatr, który pachnie świeżością, a nie stęchlizną. Przy czym nie jest to pseudo inteligenckie bredzenie bez ładu i składu, tylko to wszystko ma sens. I do tego wymaga  pewnego skupienia i zrozumienia. I - tu kolejny plus - nie zamyka się w 'zwyczajnych' rapowych kawałkach - bierze na warsztat i gitary i elektronikę, nie boi się eksperymentować z głosem i refrenami. Jestem pod wrażeniem
No i opłacało się słuchać tych kawałków po raz kilkunastotysięczny, co Czyro? Dzięki temu nie dostajemy pierwszego lepszego nielegala, tylko porządną, dopieszczoną płytkę młodego, dobrze zapowiadającego się wykonawcy. Kolejną płytę poproszę na bitach od jakiś konkretnych bitmejkerów, bardzo jestem ciekaw, co z tego wyjdzie. Życzę sobie. A Wy, zapamiętajcie imię Czyro - bo to nietuzinkowy gość.

ZACIĄGNIJ SOBIE!

OCENA: 5-\6