Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mława. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mława. Pokaż wszystkie posty

sobota, 2 lutego 2013

ZAMYSŁ - KRYCHOL

nielegal 2012

1. Gdybym chciał  feat. RYSIEK, ROSIU, BAM, JUBY, DJ RX
2. Opadają ręce 
3. Jestem szczery    feat. DJ RX
4. Wznoszę ręce 
5. Nie ma nas, nie ma rapu 
6. Historie z bloku 
7. ABC 
8. Reset (skit)    feat. SEBA
9. Zamysł   feat. KAMELEON
10. Tacy sami    feat. DJ KLASYK
11. Tupet      feat. SYLWIA TROJANOWSKA
12. 39 stopni Celsjusza    feat. RYSIEK
13. Rzeczy ważne i ważniejsze    feat. DEWU, ROSIU
14. Niepewność 
15. Może i Ty    
16. Tak tu jest 

    Nie tak dawno pisałem o płycie Vis In Cor, jako o całkiem niezłym rapie uliczno-realistycznym z Mławy. Tak się składa, że Krychol jest połową duetu ViC i w tym samym roku, co album duetu, Krychol wydał również swoją solówkę. Dlatego, zaciekawiony brzmieniem Vis In Cor, z chęcią zagłębiłem się w 'Zamysł'
    Tym bardziej, że producentami albumu są nie tylko znany z ViC DeWu, ale także Vixen, DJ Rx, Matek, Fuso, Krychol & Rychu, Młody GRO i Greg z Miliona Decybeli, co czyni sprawę jeszcze bardziej intrygującą. Są to bity nowoczesne, ale to nie musi oznaczać ani dupstepu, ani grajmu. Nowoczesne, to znaczy popełnione w szybszym tempie bangery, na zmianę z melancholijnymi podkładami. I to dokładnie pół na pół. Po czym w połowie płyta zmienia kompletnie kurs i poczyna zmierzać w kierunku... g-funku. Do tego takim oldskulowym wrzutem jest skit 'Reset' z bitboxem Seby i wkrętami unowocześniającymi - do których jednak ciężko zaliczyć grę na zębach :)
    Krychol już na płycie Vis In Cor udowodnił, że byle jakim emce nie jest. O ile styl i technika są zwyczajne, to już liryka i tematyka są na nieco wyższym poziomie, niż twój pierwszy lepszy rapper z osiedla. To jest koleś, który potrafi zaskoczyć niebanalnym wersem, intrygującym pomysłem, czy nieco innym flow. Zwłaszcza zwraca uwagę singlowy trak 'Tacy sami' oraz funkujący 'Tupet' z anglojęzycznym śpiewem Sylwii Trojanowskiej. Ale nie tylko, bo w sumie w każdym kawałku znajdziemy coś, co pozwoli pokiwać z uznaniem głową. Tych kilku gości na płycie nic nie zmienia - może poza tym, że czyni wejściowy kawałek niezłym posse trakiem - bangerem. No i Sylwia brzmi całkiem przyjemnie :)
    Mława ostatnio zasłynęła z NPWM - ale to nie oni są prawdziwymi emce w tym mieście. Wszystkie oczy na Krychola - bo ten koleś ma potencjał 10 razy większy, niż cała suma chłopców z NPWM. Polecam sprawdzić tę płytę, pomimo dziwacznej okładki, jest to kawał dobrego, niezależnego rapu.

OCENA: 5- \ 6


piątek, 4 stycznia 2013

SIŁA W UMYŚLE - VIS IN COR

nielegal 2012

1. Ambicje    feat. ROSIU
2. Obudź się
3. Patriot
4. Jestem dumny
5. Nokaut
6. Iluminacja
7. Chwile    feat. SYLWIA TRYJANOWSKA
8. Nic się nie zmienia    feat. SHWINDLA
9. Mamy czas    feat. DJ KLASYK
10. Kobiety    feat. KAZ, SYLWIA TRYJANOWSKA

    Dewu i Krychol to taka odpowiedź na Najlepszy Przekaz W Mieście, który jest, nie oszukujmy się, słaby, acz wypromowany przez majorsa. Natomiast Vis In Cor aka Siła Umysłu pokazują, że Mława niekoniecznie musi się kojarzyć z tandetnym rapem...
    Niestety nie mam pojęcia, kto wyprodukował płytę i czy są to oryginalne podkłady, ale w sumie nie robi to żadnej różnicy. Podkłady są bardzo porządne i doskonale się tego słucha od pierwszego kawałka. Klasycznie pojęte bangery, które doskonale napędzają energię płyty i pasują do obu rapperów jak ulał.
    Krychol jest bardziej doświadczonym emce z tej dwójki, zresztą wydał w tym roku swoją solówkę 'Zamysł', ale żadnemu z nich nie da się wiele zarzucić. Głosy mogą sugerować uliczną stylistykę, ale byłoby to niesprawiedliwe i bardzo uproszczone podejście. Bo ViC mówią nie o ulicy, ale o całej otaczającej nas rzeczywistości. Fakt, czynią to z taką charakterystyczną swadą, ale to nie przeszkadza. Potrafią popełnić mocny refren, zjadliwie komentują scenę polityczną, mają ciekawe teksty i nie użalają się nad swym losem, raczej pozostają uważnymi obserwatorami. Płyta byłaby genialna, gdyby... nie końcówka płyty, która wydaje się trochę męcząca.
    Nie da się przesłuchać wszystkiego, co wychodzi w roku. Ale po przesłuchaniu tego albumu, zaraz przejrzałem mój zestaw tegorocznych nielegali, w poszukiwaniu albumu solowego Krychola. Jako, że nie znalazłem, zaraz udałem się na jego fanpejdża na fb i zaciągnąłem - jeśli jest równie dobry, to będę w szoku po raz kolejny. Naprawdę dobra płyta ViC - pomimo zamulającej końcówki. Polecam to obadać, bo jest co!     

PŁYTTA-TU

OCENA: 4+\6


piątek, 30 listopada 2012

SŁOWA PRAWDY - NAJLEPSZY PRZEKAZ W MIEŚCIE

Pomaton 2012

1. Intro 
2. Najbliżsi ranią mocniej 
3. Ballada o śmierci 
4. Mój start rap 
5. Wyciągamy dzieci z bramy
6. Nigdy więcej 
7. Najlepszy przekaz w mieście
8. Latarnie 
9. Droga, którą idę 
10. Bitwa pod Mławą 
11. Po raz setny 
12. Zobacz wybierz słuchaj   feat. ALEXANDRA
13. Kołysanka (Bonus Track)

    Rudnik, Woro, Dembuś i Król. Pedały i skurwiałe cioty. Sprzedawczyki. Jebać ich, debili jednych. Pominąłem coś, z tych wszystkich pomyj, jakie wylano na głowy chłopakom po programie Must Be The Music? Pewnie można by coś dodać, jednak zastanówmy się, czy słusznie. Czy rzeczywiście są aż TAK słabi, żeby mieszać ich z błotem? Najłatwiej jest zjebać, ale może trochę konstruktywnej krytyki? Ty ich jebiesz, a może oni mają na imię Pszemek?  
    Po muzyce większość spodziewa się zapewne pop-rapowej papki dla mas... Ja przyznam, że też się tego spodziewałem. Bity robione w większości przez Bartka Małachowskiego oraz po jednym przez Michała Kusza, Bartosza Lepaka i DJ Variata. I... częściowo podkłady spełniają owe spodziewania. Tak, jest dość tandetnie - kląskające pianinka w stylu 'romantiko-melancholiko', banglają gitarki... Wszystko podane jest w takiej złagodzonej wersji ulicznego rapu. Takie niby nuskool, niby Verba, niby chujumuju street level. Czyli, w rezultacie, chłam niestety. Zero skreczy, zero hip hopu - po prostu masówka dla Bravo Girl.
       Ale nie o to chodzi: Najlepszy Przekaz W Mławie stawia, jak sama nazwa wskazuje, na p.r.z.e.k.a.z. I chuj. Można im zarzucać różne rzeczy, ale to co chłopcy prezentują, jest... medialne. Tak zwyczajnie. Prości chłopcy z małomiasteczkowego blokowiska rymują swoje szczere teksty o życiu, poruszają ważne tematy społeczne, do tego na gładko wchodzących podkładach. Pierdoły o chorych dzieciach, ciężkim życiu, patriotyczne peany na temat żołnierzy walczących pod Mławą... I co? Sukces, dziwki! Chuj, że środowisko zjebało ich jak bure suki - oni mają ten fejm. Są gwiazdami, nie tylko w Mławie. Wydani przez mejdżersa, leżą w każdym Empiku, pojawiają się w telewizji, media chętnie o nich gadają, bo są chwytliwym towarem dla społeczeństwa. Są 'prawdziwi' i to stanowi ich siłę. Nie skillsy, czy flow, nie popisy liryczne - to wszystko jest mocno przeciętne. Autentyczność.
    Ale samą autentycznością nie wygra się dobrej płyty - a 'Słowa Prawdy' dobrą płytą nie jest. Jest wręcz słaba i nie pomoże tu żaden przekaz, choćby był najlepszy w mieście. Widocznie Mława jest zbyt mała na ten format... A może to ja... Nie wiem, nie oglądam Must Be The Music... Wiem, że to nie jest płyta dla mnie. Są ze dwa traki, które od biedy dadzą radę ('Mój start rap' albo 'Po raz setny') ale to nadal mało. Jeden z najsłabszych albumów w tym roku.

PS: Proponuję chłopcom wrócić z ławki pod blokiem do tej szkolnej i nauczyć się trochę polszczyzny poprawnej... 

 OCENA: 1+\6