Pokazywanie postów oznaczonych etykietą brakujący element. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą brakujący element. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 4 grudnia 2014

BRAKUJĄCY ELEMENT - ELEMENTY EP NO.1

nielegal 2014

1. Intro 
2. Konsekwentnie feat. DJ SOINA
3. Lepszy Świat 
4. Układ zamknięty 
5. Pytania   feat. TONY
6. Pokaż    feat. AGNIESZKA WOJCIECHOWSKA
7. Zatopieni w ogniu
8. Konsekwentnie Remix 
9. Układ Zamknięty Remix 
10. Lepszy Świat Remix 
11. Outro 

    Pewnie niewiele osób kojarzy Brakujący Element, ale przecież to już ich czwarta płyta. Golan, Junior i Jendras sporo koncertują, być może ktoś ich pamięta z Żywego Rapu, czy z Giżycka. Nie jest to więc skład bardzo popularny, choć chłopcy spędzili już sporo czasu w podziemiu. Czy nowym materiałem mają szansę wyjść z cienia? Poprzedni album był według mnie nieciekawy, więc z pewnym wahaniem sięgam po ten kolejny...
    To Jendras tym razem jest tu odpowiedzialny za całość brzmienia - zrobił wszystkie bity na tę epkę. Wydaje się, że zafascynowany on jest klimatem Queensbridge: Mobb Deep, Tragedy, Big Noyd, czy bardziej podziemnie rzecz ujmując ACD. Chłopak robi podkłady z założenia klasyczne, takie najczęściej z pierdolnięciem, dobrze się czuje w zbieraniu nieco hałaśliwych sampli, takich nieco spod znaku The Diplomats z kolei. Całość osadzona jest w stylistyce Nowego Jorku sprzed dekady. Niby klasycznie, niby nowoczesne, niby uliczne, ale w rezultacie wypośrodkowane. Nie mogę powiedzieć, że to bardzo buja i te podkłady mnie rozwaliły - raczej wszystko jest zwyczajne, nie najgorsze, ale i bez ikry. Mało pomysłowe, stanowiące banalne tło dla rapperów. Końcówkę albumu stanowią trzy remiksy: 'Konsekwentnie' jest całkiem ciekawy, 'Lepszy świat' identyczny z oryginałem pod względem klimatu, a 'Układ zamknięty' jest wybitnie nudny.  
    Jendras nie tylko produkuje - jest przy okazji chyba najlepszy z tej trójki na majku. Golan nie zawsze wyrabia się idealnie, choć głos ma całkiem fajny. Juniora słyszałeś na dziesiątkach płyt w całej Polsce. Zresztą, wszyscy są bardzo przeciętni i choć brzmią poprawnie, to ta poprawność bywa czasem męcząca, bo nie wnosi nic ożywczego, ani cennego. Przekaz i wersy są naprawdę godne uwagi, bo rapperzy poruszają ważne i konkretne tematy z życia wzięte, jednak sposób, w jaki to robią jest do bólu nijaki. Ożywienie wnosi wokalistka i Tony, ze swoim lekki toastowaniem, ale to zbyt rzadkie akcenty. Nuda.
    Sprawa ma się dokładnie tak samo, jak z poprzednim albumem - po w miarę interesującym początku napięcie zaczynało opadać i pod koniec zaczynałem być już mocno zniecierpliwiony. Owszem, 'Elementy' są lepsze od poprzedniej płyty - może dlatego, że są krótsze i nie zdążyłem się wkurwić do końca. Ale wiem doskonale, dlaczego BE nie osiągają sukcesu na szerszych wodach: są zwyczajnie nudni.

OCENA: 3\6   


wtorek, 16 kwietnia 2013

POWÓD DO DUMY - BRAKUJĄCY ELEMENT

SWAGmusic 2013

1. Czas Na Zmiany feat. DJ ACE
2. Nie Tak Miało Być feat. DJ SOINA 
3. Say What You Want feat. AV 
4. Jedna Jest Prawda feat. AGATA
5. Mgła 
6. Miasto Gniewu feat. ZAWIK PTP 
7. Zabić Nienawiść feat. DJ SOINA
8. Niefart 
9. Powód Do Dumy
10. Spójrz Na Siebie feat. ENOIKS
11. Wolność feat. DJ SOINA
12. Zamknij Oczy, Otwórz Uszy 
13. Wolny Obywatel 
14. Miałem feat. AGATA 
15. U Nas Melanż Nie Bankiet 

    Warszawskie trio: Jendras, Golan i Junior, są obecni na scenie już od ładnych kilku lat, ale ich poprzednie płyty były znane raczej głównie lokalnie. Ostatnio wypuścili swój trzeci krążek, w którym palce maczał również Urban - co niekoniecznie musi być wizytówką...
    Chłopcy preferują nowoczesny, bangerowy rap, bez udziwnień, skierowany nieco w stronę ulicy - jeśli mogę tak powiedzieć. Produkcja właśnie jest taka, jakie preferencje - to nowoczesny rap rodem z podziemi NY, trochę kojarząca się z nagraniami z Queensbridge. Muzykę popełnili: JDS, Puls, Duda, Emcet, Kamilson i Szwed SWD - zatem wyraźnie widać, że to poważna sprawa. Klimat zatem mamy bangerowo-uliczny - klawisze i smyki, sporo hi-hatów, potężne perkusje, niepokojące dźwięki. Przeciętność. Najlepszą robotę i tak robią tu dje Ace i Soina...
    Trzej emce również są przeciętni - o ile flow i technika są niezgorsze i nie ma się tu za bardzo o co czepnąć, to najgorsze wrażenie zrobiły na mnie teksty. Bo słowa tutaj, choć czasem zwyczajne, czasem jednak porażają wręcz infantylnością i tanim moralizatorstwem dla dzieci z przedszkola... Siedzisz za kratami - miałeś niefart. Czapka i kaptur? To powód do dumy! Albo wersy 'bo tak nisko już upadłeś, że kutas jest twoim chlebem' (co???). W takich tekstach celuje niestety Junior, ale pozostałym nie są obce takie wpadki... Zaraz ktoś się znajdzie i powie, że jestem głupi i nie rozumiem poezji i metafor... Owszem, nie chodziłem do gimnazjum, nie rozumiem. Oprócz chłopaków mamy tu jeszcze angielskojęzycznego AV, Zawika z PTP i robiącego najlepsze wrażenie na płycie Enoiksa.
    Po dosyć obiecującym początku, ciśnienie spadło jak w przekłutym baloniku i do końca sflaczało totalnie. Płyta jakich setki - to za mało, żeby przyciągnąć wielu słuchaczy i za mało, żeby był z tego powód do dumy.

OCENA: 3-\6