MaxFlo 2015
1. Powrót króla
2. Tylko tyle
3. Chłodny front feat. MELA KOTELUK
4. Unikatowy folklor
5. Ludzie chmur
6. Nie pytamy o drogę feat. MADEMOISELLE CARMEL
7. El Prezidente feat. POLO, JAROSŁAW SPAŁEK
8. Drzewo
9. Jak to się nazywa
10. Stary Funk
11. Zagubiona autostrada
12. Skrzypek na dachu
13. Daj długopis
14. Światło w tunelu
Zawsze bardzo lubiłem Skorupa, bo to jest bardzo wyjątkowy i nietuzinkowy rapper. Każda płyta to podróż w krainę pełną fantazji, genialnych wersów i ciekawej muzyki. Może ostatnia płyta troszkę rozczarowała, ale i tak była lepsza, niż 3/4 produktów sceny. Szkoda, że Skorup jest tak niedoceniany.
Jaz Brothers to goście, którzy powinni być rozszarpywani na scenie. W sensie, że rozchwytywani, nie na strzępy. Ten duet tworzy cudownie wyważone podkłady, które toczą się w trybie 'mellow', są pełne jazzowych wajbów, ciepłych sampli i żywych instrumentów. Całość toczy się z wolna, ale nie zamulając, a głowa sama kiwa się do tych bitów. Do tego całego klimatu wcinają się jescze DJ Eprom, DJ Hopbeat, DJ Roka, DJ HWR i DJ Bambus - czyli klasyka polskiego drapania. Razem, wespół w zespół ci ludzie stworzyli świetny obraz swoimi dźwiękami, słucha się tego wybornie i człowiek aż żałuje, że to tylko trzy kwadranse.
Zresztą, nie tylko podkłady tu hulają, Skorup na tej płycie postanowił wejść na wyższy poziom. Czy mu się to rzeczywiście udaje - myślę, że to kwestia gustu, bo jest to rapper bardzo charakterystyczny. Na pewno nie można mu odmówić skillsów lirycznych, bo gry skojarzeń (nie, nie hasztagi, to byłoby zbyt proste), storytellingi i zabawy słowem często wywołują banana na ryju. Skorup przyspiesza, zmienia flow, bawi się nie tylko słowami, ale i głosem. Znamienny tytuł ma pierwszy kawałek, nie pozostawia on wątpliwości, że chłop wyraźnie wie, czego chce. Z rymujących gości jest tu tylko przeciętny Polo, reszta to wokaliści - i to cholernie dobrzy. Skorup opowiada dykteryjki o kłopotach z kłopotami, o życiu, polityce, a nawet idzie nieco w bragga, rozdając pancze - może nie w konkretne ryje, ale i tak celne. Skorupa trzeba posłuchać i dać się ponieść jego gadkom: ironicznym, zabawnym, przewrotnym.
O ile moim ulubionym albumem był od dawna 'Etos Kowboja', to 'Ludzie Chmur' bardzo się do tego topu zbliżyli. Skorup, po krótkiej obniżce lotów, znowu podniósł poprzeczkę. Ten album jest bardzo słuchalny, pełen kołyszących, prawdziwych bitów i rappera, który doskonale bawi się tm, co robi, przy okazji dając słuchaczowi sporo satysfakcji. Świetny materiał.
OCENA: 5-\6
POCZYŃ TEN KROK W CHMURACH
Śliczna okładka
OdpowiedzUsuńszydzisz, czy naprawdę Ci się podoba?
OdpowiedzUsuńNaprawdę mi się podoba :D
OdpowiedzUsuń