piątek, 2 grudnia 2011

OBÓ2 TA - OBÓZ TA

Fonografika 2004

1. Intro
2. Kombek (Rap: Red, Spinache, Czizz. Scratch: Dj. Cube)
3. Masz Ciśnienie? (Rap: Czizz, Spinache)
4. No Chodź (Rap: Spinache, Miko - Nick Nice)
5. Czas Nas Wyleczy (Rap: Spinache, Red, Czizz, Dedote. Sax: Raqba)
6. Grupiz (Rap: Spinache, Red)
7. Good Shit (Rap: Miko - Nick Nice, Kevin Aka Mc Nic)
8. S.M.R.C (Rap: Spinache, Nick Nice, Red, Czizz. Scratch: Dj. Cube)
9. Ma Vie (Rap: Red)
10. Na Zawsze (Rap: Red, Spinache, Mizone, Czizz. Sax: Raqba)
11. Jak To Czuję (Rap: Spinache)
12. Miłość Do Hip-Hop'U 2 (Rap: Emes, Mizone. Scratch: Dj. Cube)
13. 3 Xl - Epizod 3 (Rap: Spinache, Dedote, Oxy. Scratch: Dj. Cube)
14. Hi Note (Rap: Kevin Aka Mc Nic, Miko - Nick Nice)
15. Partyzanci (Rap: Mizone, Emes)
16. Kości Rzucone 4 (Rap: Spinache, Red)
17. Grupiz - Dimo Remix (Rap: Spinache, Red)

Obóz TA to nie zespół, tylko fundacja, zjednoczenie Mc i DJów, założony już z 15 lat temu. Prawdziwy obóz, unifikujący łódzkich wykonawców. No bo kogo my tu mamy? Thinkadelic, Red, P'Am, MizOne, Emes... Był jeszcze kiedyś O.S.T.R., ale na drugiej płycie już się nie udzielał - nagrywał kolejną solówkę.
Już przy pierwszej płycie zrobił się duży szum - album okazał się mocno nowatorski, choć jak dla mnie pierwszy Obóz TA był mało strawny. Dlatego, kiedy kilka lat później sięgnąłem po Obó2 TA, podszedłem do krążka z rezerwą. Jednak po paru trakach rezerwy się pozbyłem, a na twarzy zagościł rogal. Raz - mocne podkłady spod ręki Red'a, NO Respect, Spinacha i Miko aka Nicky Nick, które bujają i są zwyczajnie kwintesencyjne, jeśli mogę się tak wyrazić. Troszkę nowoczesności, trochę sampli, nawet takich znanych, kilka cytatów i skrecze DJ Cube'a. Muzyka tutaj już tak nie męczy, jak na pierwszej płycie i słucha się tego z przyjemnością. Po drugie, zróżnicowanie MC - nie tylko stylów, głosów i flow, ale także języków - bo w użyciu jest zarówno francuski, jak i angielski. Gwarantuje nam to brak nudy.
No i nudy tu nie znajdziesz. Od energicznego 'No chodź!' przeskakujemy do elektronicznego i naładowanego sprośnym seksem 'Grupiz', po czym gwałtownie zwalniamy przy 'Good shit'. I tak toczymy się ku końcowi, bujając głową...
W sumie 2004 to w ogóle rok bardzo udany dla polskiego hh, a płyta 'Obó2 TA' to jedna z lepszych pozycji z tego rocznika - słuchana nawet teraz niewiele straciła ze swojej świeżości. A to niezwykle trudne nagrać płytę ponadczasową...

OCENA: 5\6

1 komentarz: