środa, 3 września 2014

PUEBLOS - VETO


3\4 UDGS 2014

1. (De)generacja Y
2. Gdybym
3. Szewska pasja feat. WICHER
4. Piewca stylu
5. Drugim uchem
6. (...) i (...)
7. Veto   kpsn
8. Do cna  
9. Pokłosie    
10. Rozkładam skrzydła
11. Bukiet smaków   

    Pueblos to kolejny ostatnio koleś po Czeskim, który z wolnostylowych bitew przesiadł się na mikrofon w studio. To młody koleś, który postanowił uderzyć w scenę swoją solówką - zebrała ona bardzo dobre recenzje. Dlatego nie trzeba mnie było namiawiać do odsłuchu.
    KPSN, Kes-a, Morte, NoTime, ZamoT, Efen, Denis i Kazet - to lista producentów, których podkłady zamykają się w pół godzinie. Dużo ich? No, trochę sporo, zwłaszcza, że są tu tak odmienni producenci, jak Efen, uznający u siebie elektronikę i nowoczesne wkręty i np. Morte, produkujący klasyczne podkłady, pełne energii i siły. A także trafił tu bit od NoTime, oparty mna brudnych gitarach (trochę męczący). Tytułowy trak od KPSN zaś ma zsamplowane gitary z Lady Pank albo czegoś w tym stylu. Tak więc przekrój przez bity jest pełen - nowojorska klasyka, trochę elektroniki, gitarowe brzmienia... Wszystko to miesza się w tej półgodzince, ale wbrew pozorom nie przeszkadza za bardzo - a nawet przeciwnie, wprowadza miłe urozmaicenie, tym bardziej, że żaden podkład nie wychodzi poza ramy dobrego gustu. I fajnie, że znalazło się miejsce na pracę DJ Nambeara i DJ Mihalika. Najlepiej wchodzą mi rzeczy Morte, ale nie szkodzi, większość jest naprawdę niezła. 
    Pueblos ma taki styl, że 'nie ważne czy Kazaar, czy widzisz Pumy blask, bo ja nawet w japonkach zrobię z kicka wjazd'. Proste, koleś płynie po bicie, ma bardzo przyjemny flow, choć i tak najlepsze wrażenie robi to, co mówi. To niby takie normalne wersy, ale niezwykle celne, Pueblos bawi się słowami 'to trafi w kąt, po-nie-kąd' albo 'słowo ze mną zamień i traf w KONTekst, słowo ze mną zamień i poznaj ich KRĄG też, gdy serca zimne jak kamień # stoneHENGE'. Słychać, że rapper jest inteligentny i ma spory dystans nie tylko do świata, ale i do siebie, co niezwykle dobrze wpływa na odbiór materiału. Co ciekawe, wbrew modom jest tu tylko jeden gość, który w zasadzie przelatuje tylko jak Wicher - nieco niezauważenie. Pueblos wystarczy sam, ma tyle do powiedzenia, że nie ma sensu zapraszać na siłę gości. Zresztą, materiał jest na tyle krótki, że wypełnia go tylko treść - bez zbędnych wypełniaczy.
    Może Pueblos nie porusza żadnych ważkich tematów, nie zgłębia istoty wszechświata, ale to nic. Będzie zajmował cię swoimi tekstrami, bo są po prostu fajne. Mnie wprawdzie najbardziej podoba się 'Drugim uchem', ale większość płyty wcale nie odstaje. Bardzo przyzwoity debiut!

OCENA: 5-\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz