niedziela, 15 kwietnia 2012

ZACZEKAJ NA MNIE - TMK aka PIEKIELNY

nielegal 2011

1. Siema
2. Pytają mnie
3. Co z ta muzyka
4. Nie kumam tego feat. DJ MIXAIR
5. Słyszę to miasto feat. SAMO, CHAOS
6. Pętla
7. To nie dla mnie feat. 3CZWARTE SUKCESU, AND
8. Chodźmy na piwo feat. HYZIO
9. Nie za wszelką cenę feat. DROBNY
10. Chrystus miasta
11. Mówmy głośno
12. Jestem inny niż wy
13. Za błędy feat. NTW
14. Nie-śmiertelni feat. DJ HOLIBUT
15. W inną stronę
16. Zabieram Cię ze sobą feat. ERBIT, RYBSON
17. Czysty rap feat. SZKODNIK
18. Doświadczenie
19. Mój Dom
20. Zaczekaj na mnie
21. Szanuj (bonus)
22. Kobieto feat. DJ HOLIBUT

Piekielny to młody rapper, nagrywający z podziemnymi składami, jak Apogeum i Parafren, a to jest druga jego solowa płyta, po pierwszej, która nazywała się po prostu... 'Po Prostu 1-sze Solo'. Chłopak jest znany na dolnośląskiej scenie i zbiera wiele propsów w Głogowie i okolicy. Lubię badać takie lokalne 'gwiazdy' (nie jestem pewien, czy to właściwe określenie...), bo zawsze coś fajnego wpadnie w uszy.
Muzyką dla Piekielnego zajęli się Rice, Daw, Kazet, Wubits, Junis, TSK, Maniu & Gregor, Sebatian Tomczyk, Szatt, DJ Rozo, Mr. Quest i Ślimak, a więc cała plejada podziemnych... nołnejmów. No, Ślimak tu jest chyba najbardziej znanym producentem. No i są to całkiem porządne podkłady, choć każdy z innej parafii, TMK jakoś znalazł wspólny mianownik dla nich wszystkich i brzmi to w miarę spójnie. Brakuje tu chyba tylko skreczy...
ToMeK rymuje całkiem w porządku i słychać u niego obycie na majku. Ma porządne teksty o życiu i jego wielu aspektach. Goście również dają radę - może nie jest ich tu wielu, ale za to porządni. Nie jest to jakiś wielki szał, nie ma tu nic oryginalnego, ale naprawdę całkiem spoko i raczej nie wywalisz płyty z odtwarzacza w połowie, zdruzgotany jakością, albo znudzony badziewiem. Najlepszymi kawałkami są 'Chrystus miasta' (fajny pomysł!), 'Zabieram cię ze sobą' ze świetną zwrotką Erbita
Cóż, jedynym problemem tej płyty jest fakt, że takich albumów powstało w tym roku kilkadziesiąt, czy to legalnie, czy własnym sumptem. No bo co z tego, że to dobra płyta, jak słyszałeś już takich wiele i to tylko w tym roku? Przynajmniej dobrze rokuje na przyszłość. Jest tu najmarniej jeden nietuzinkowy kawałek ('Chrystus miasta'), ale to mało, żeby przejść do kanonu polskiego rapu, nawet choćby tylko w 2011. Ale przyznam, że czekam na kolejną płytę.

ZACIĄGNIJ PŁYTĘ

OCENA: 4\6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz