piątek, 24 maja 2013

ANTIDOTUM 2 - METRO

Queen Size 2013

1. Introwski    
2. Antidotum     feat. JAN WYGA    
3. Wojna O Sos     feat. RAS, TE-TRIS    
4. Evrebahdee    feat. HI FI BANDA    
5. Graj Ten Funk     feat. METRONOME ORCHESTRA    
6. DJ’s Tribute    feat. CZARNY, DJ BRK, DJ EPROM, DJ FLIP, DJ HAEM, DJ IKE, DJ KEBS, DJ KRIME, DJ TORT, DJ TWISTER, DANIEL DRUMZ        
7. Niemamczasu    feat. FISZ    
8. Bas Raz Dwa     feat. METRONOME ORCHESTRA    
9. Lubię Się Wykpić     feat. TEN TYP MES, OKOLICZNY ELEMENT     
10. Brudas     feat. RH     
11. Ręka, Noga, Mózg Na Ścianie     feat. POLSKIE KARATE
12. Stój, Gdzie Stoisz    feat. WALLES   
13. Outrowski

    Metro narobił już trochę szumu jakiś czas temu swoimi produkcjami. Dostrzegły go nie tylko polskie persony, ale i amerykańscy rapperzy: Wildchild, Athletic Mic League, Declaime... Stones Throw Records w większości. Kolejna płyta producenta z Brzegu wyszła w wytwórni Queen Size, umiejscowionej na Wyspach, ale prowadzoną przez kumpla Metra z Brzegu.
    Podtytuł 'Keep Funk Alive' dodany jest tu nie bez kozery. Ta muzyka to funkowe antidotum na dzisiejszy syf spod znaku fakin-grajm-dópstep-bicz-jebana-szmato-klep-cycem-o-blat-i-piszcz. Bity są tak soczyste, że kapie aż wosk i łatwo możesz sobie ujebać fartuszek. Metro przywraca do gry gęste sample, cięte zaskakująco, nawet, jeśli ucho wyłowi znajome dźwięki. Do tego mamy klasyczne drapania - nie tylko li w turntablistycznym posse tracku, ale w większości kawałków, gdzie drapią ci sami DJe, co w 'DJ's tribute', oszałamiającym popisie umiejętności na talerzach. Tu nie ma słabego muzycznie numeru, wszystko dudni basami i rusza dupą jak panny na teledyskach. Killer.  
    Ciężko powiedzieć, kto z gości na majku wypadł najlepiej - łatwiej powiedzieć, kto dał dupy. Otóż . Każdy wpisany jest idealnie w bit, czy jest to Fisz, lecący nieco Declaim'em, czy Had Hades z Dioxem. Osobiście rozwalił mnie na łopatki 'Lubię się wykpić' z genialnym Mesem i prześmiewczym, jak zwykle, Nindżą. Nie ma tu co się rozdrabniać, wszystko tworzy idealnie dobraną całość, emce dali radę podźwignąć ciężar bitów.
    Ta płyta to morderca, od świetnej okładki, przez muzykę, aż po rymowanie. Szkoda, że to tylko 40 kilka minut tej tłustej jazdy, ale nie szkodzi, zawsze możesz włączyć opcję 'repeat'. Metro rozjebał.

OCENA: 6\6 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz