sobota, 11 maja 2013

TRIUMF - ZJEDNOCZONY URSYNÓW

nielegal 2013

1. Będę szedł
2. Idę pod prąd
3. Nie daj się zwieść
4. Mam moc
5. Życia smak
6. Muzyka gra
7. Noc
8. Liryczny żołnierz
9. Triumf

    Ostatnio wybuchło coś takiego, jak rap patriotyczny. Po pierwszej legalnej płycie ZU wyszedł Tadek, niejaki Ptaku zrobił niedawno trochę szumu kawałkiem z metalowym Irydionem... coraz więcej tego. Jednak Sobiepan i Jarus, wraz z pomocą Waco, byli niejako prekursorami całego zamieszania.
    Jarus wykonał całość produkcji i przyznam, że jest to całkiem niezła rzecz. Owszem, mocno kojarzy się z uliczną stroną rapu - w końcu wszystko wychodzi spod skrzydeł Waco, ale bity mają w sobie coś. Nawet jeśli większość podkładów zrobione jest według wyświechtanego wzoru: mocna perkusja, głęboki bas i melancholijne skrzypce lub pianino. Jednak ta muzyka daje coś więcej. Sprawia, że chciało mi się posłuchać płyty.
    Na pewno jest to aspekt bardziej zachęcający do słuchania niż rap Sobiepana. Ma on typowo uliczny flow i głos oraz typowe zwroty w ramach gatunku. Jednak nie jest to zwyczajny ulicznik, jakby można sobie go było wyobrażać. Jego teksty obracają się głównie wokół sprawy polskiej, wiary w Boga i różnych patriotycznych tematów, choć naturalnie nie brak innych wejść, jak nocna przejażdżka po Warszawie... Wszystko jednak dość mocno patetyczne i napuszone, choć pobudki są jak najbardziej właściwe.
    Trudno jednoznacznie powiedzieć, czy jest to dobra płyta. Powiem więc inaczej - nie jest zła i na pewno znajdzie się rzesza osób, które się krążkiem zajarają i będą katować. Mnie najbardziej się podoba tu muzyka, emce nieco nie daje rady w każdym calu, ale... Doceniam starania. I doceniam pomysł, inny niż większość.

OCENA: 3+\6

1 komentarz: