1. Wrzut
2. To Wynika
3. Mam Siłę cz.2
4. Wbijamy skit
5. Przejmujemy Balet feat. RASTAMANIEK
6. Nie Ważne Już
7. Za Późno
8. To Ciebie Nie Dotyczy feat. MOJABABCIA
9. Masakra feat. RASTAMANIEK
10. Kim Jestem?
11. Za Co? skit
12. Bang-Bang
13. KiloKoki feat. TOMB, CZAPER, GROCHU
14. Wiązania feat. RASTAMANIEK, KACEZET
15. Oj Gupi Gupi Ja feat. ŚWIĄTEK
16. Bywają Takie Dni
17. Niespodzianka skit
18. Za Wszystko
19. Uratuj Mnie feat. KASIA, RASTAMANIEK
20. Oblazło Mnie
21. Hej Dj! (YoZiom,EloMordo)
22. Wyrzut
23. Wirtuoz Stylu [BonusTrack]
Fotoz Muz to koleś związany z Jasną Liryką i Ragamoova, który właśnie wydał swój drugi album - środkową część trylogii 'Forteca'. Muz, pracujący usilnie z Rastamańkiem, znany jest na stołecznej scenie raggowej - może pora poszerzyć horyzonty?
Ale, kurna, ciężko poszerzać swoje horyzonty na całkowicie zajebanej muzyce. Nawet, jeśli jest całkiem niezła... No dobra, nie wiem, skąd chłopak sprzątnął tę muzę, ale przynajmniej nie jest utkana wokalnymi tagami producentów co kilka taktów. Wbrew spodziewaniom, nie jest to muzyka regałowa, bo Fotoz Muz leci konkretnie w rap, bez jamajskich klimatów, zero wkrętki. Podkłady są nowoczesne, w większości imprezowe, choć znajdą się ostrzejsze i smętniejsze, a czasami wręcz funkowe. Trochę taki niezdecydowany misz masz.
Rapper daje sobie radę na majku. Nie wyważa żadnych drzwi ani stylem, ani tekstami, ale nie kaleczy słuchu. Tu zarymuje, czasem zanuci... Potrafi nawinąć dowcipnie i tu raczej jest jego siła - spory dysonans wprowadzają tutaj te poważne, rozkminkowe kawałki - jak np. ten nagrany z własną babcią - o przemijaniu... Tym bardziej, że zaraz za nim leci taneczna bomba, która ma się nijak do klimatu. A chwilę potem posse trak o wszystko mówiącym tytule 'Kilokoki' - swoją drogą całkiem niezły, z porządnymi wejściami gościnnych emce. Któryś z kolejnych podlatuje nieco Eminemem ('Za wszystko'), gdzie Muz rozprawia się z marnym emce. Regałowe wajby wprowadza przede wszystkim Rastamaniek, a także Kacezet. Klimat przedszkola za to przynosi niejaka Kasia - pięciolatka w refrenie 'Uratuj mnie' - choć brzmi to sympatycznie. No i niby znajdzie się tu kilka fajnych traków, ale...
E tam. Coś jest w tym albumie, co mnie zupełnie nie przekonuje. Bo z jednej strony mamy funkowe kawałki, sporą dozę poczucia humoru, ale z drugiej to wszystko wygląda na zupełny przypadek. Trzecia część może być naprawdę niezła, ale może Muz zdecydowałby się na coś konkretnego - albo jest poważny albo się wygłupia, bo jedno drugie wyklucza w takiej konwencji...
POCIĄGNIJ I SPRAWDŹ
OCENA: 3\6
Nie zgadzam się z werdyktem, płytka jest świetna choć po kilkukrotnym przesłuchaniu jej całej zaczyna być troszkę monotonna, posiada się to uczucie że słucham ten kawałek już 20 razy. Ale i tak dla płyty należy się wielki props, ja bym ją ocenił na 9/10 :)
OdpowiedzUsuńWolno tu przeklinać ? wygłupiać się ? być poważnym ? więc ja w skrócie napiszę... Zajebiste gówno... przykry jest fakt że dużo większe "klatkowe" szamba mają jakieś wsparcie a to co dobre lecz może niezrozumiałe dla wszystkich się nyguje. Jednym słowem jak to powiedział Kudłaty w d2b4 " jaraj się albo pierdol się " ziom walnięty w garnek i takich ludzi potrzeba więcej a mikrofon to dla niego udana zabawka ;) Ocena również 9/10
OdpowiedzUsuńBydgoszcz się kłania pozdro
każda płyta ma swoich fanów - mnie tu nie przekonuje to, że Muz nie umie się zdecydować, czy jest poważny, czy sobie żartuje - przez to nie jest wiarygodny, bo w końcu kiedy się wygłupia, a kiedy jest serio? Poza tym, jest ok.
OdpowiedzUsuńwidzę że wszyscy tu są albo poważni albo się wygłupiają nie można być takim i takim... przykre Wasze życie. Bydgoszcz pozdrawia :)
OdpowiedzUsuńTo przykre, że "Recenzent" ma tak okrojony system oceny. Jako osoba pozwalająca sobie na ocenianie pracy innych, powinna mieć, moim zdaniem, trochę bardziej otwarty umysł :) Jak wiadomo mówić/pisać można wszystko. Sztuką jest umieć to uzasadnić. Jeżeli to, że Fotoz Muz nie jest monotonny i jego kawałki nie są na "jedno kopyto" można uznać za zarzut, to faktycznie płyta jest kiepska. Zaskakujące, że Recenzent nie potrafi odróżnić powagi od żartów - bez trudu można to ocenić po tonacji głosu wykonawcy, wystarczy wysłuchać płyty z uwagą, czego jak podejrzewam Recenzent nie uczynił :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFotoz Muz nie jest monotonny. Tego nie powiedziałem. Potrafię odróżnić żart od powagi - przecież właśnie to napisałem, że raz żarcik, zaraz za nim poważny temat - i o to mi tu właśnie chodzi - najwyraźniej nie przeczytałeś z uwagą. To, co nie podoba mi się na tej płycie, to właśnie ten rozstrzał - żarcik, powaga, powaga, żarcik. To nie chodzi o otwartość umysłu, czy zamknięcie - tu chodzi o zdecydowanie się rappera na jakąś konwencję - albo się bawimy albo rozkminiamy. Gdyby Muz na przykład podzielił płytę na części - żartobliwą i tę poważną - płyta byłaby czytelniejsza i bardziej spójna. A tak, słuchając płyty w którymś momencie zaczęło mnie wkurzać to, że raz jest tak, a raz owak. To moje osobiste zdanie i takie właśnie przedstawiłem - możecie się nie zgadzać, ja mogę sobie uważać swoje i każdy z nas ma do tego prawo...
OdpowiedzUsuńPrzy czym, pragnę zauważyć, że wpisują się tu osoby przekierowane z fanpejdża Muza, zaczym Wasza opinia równiez pozbawiona jest obiektywizmu, bo zwyczajnie Go lubicie :)
Pozdrawiam
zaciekawila mnie recenzja i kwestia miszmaszu, choc uwazam ze plyty zroznicowane przekazuje ciekawa palete emocji i nie wydaje mi sie to wada tego projektu.. z tym zartem i powaga nie do końca rozumiem. ciekawi mnie gdzie slychac te wyglupy i czy sa dobrze rozumiane, bo czy opisywanie rzeczywistosci w sposob ironiczny i zartobliwy jest tak bardzo zle? mam jednak wrazenie ze plyta nie została przesłuchana jak trzeba co mozna wywnioskowac z Twojego opisu numeru "Za Wszystko" gdzie Fotoz nie rozprawia sie z marnym emce, jak to napisales, a sam ze sobą, co jest wyjasnione w piosence i co bardzo zmienia postać rzeczy oraz metafore sytuacji.. ale byc moze sie myle i kazdy ma prawo do wlasnej opini. pzdr
OdpowiedzUsuń"....gdyby Fotoz Muz podzielił płytę (...)", gdyby baba miała wąsy :) Z całym szacunkiem dla Recenzenta i jak się zapewne słusznie domyślam, jego ogromnej znajomości tematu (bo inaczej nie byłby wiarygodny), ale oceniać jest najłatwiej, sztuką jest umiejętność uzasadnienia swojej opinii, a uzasadnienie (w uproszczeniu), że FM "raz jest wesoły", a "raz jest smutny" do mnie osobiście, jako do przeciętnego słuchacza nie przemawia. Chciałabym, czytając recenzję móc poznać opinię fachowca na temat flow i przekazu wykonawcy, bo właśnie to świadczy o jego wielkości i klasie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń