poniedziałek, 3 czerwca 2013

NA HMJELOOPACH - HMJELÓ

PRO Kru 2013

nielegal 2013

1. Odjazd (Intro)
2. Pozostaóem
3. Problem obróć w żart   feat. RYVIN, TATER, POLAR
4. Lekce sobie ważysz
5. Lokomotywa   feat. RYVIN, SYLK, ERHA, POLAR, WĄSKI, GREM, CONES
6. Antybiotyk   feat. ERHA, SYLK, CONES
7. Manifest   feat. RYVIN, ERHA
8. Głębokie wiadro
9. Liście   feat. POLOT, SYLK, BUA, ERHA, KEBO
10. Hiperfrakcja   feat. ERHA, SZPAK, RYVIN, CONES
11. Znam się na rzeczy   feat. KEJRAZ, BUA, SNAJPER, THOMSON
12. 246.5!   feat. BUA, CONES, POLOT, ERHA, POLAR
13. Przyjazd (Outro)
14. Technofraglesy

    PROKru to jedna z moich ulubionych ekip podziemnych - a co lepsze, Hmjeló jest jej czołowym przedstawicielem - a przynajmniej jednym z moich ulubionych. Zawsze z niecierpliwością wyłapuję ich wydawnictwa, bo każde mi się podoba. A teraz Hmjeló...
    PRO opiera się głównie na produkcjach Ryvina, ale to jest płyta producencka Hmjela, więc to on jest odpowiedzialny za muzę, a całość obficie zraszają skreczami (ale poetycko mi to wyszło :P) DJ Sema4 i Szyman Selekta. Są to podkłady niby klasyczne, ale zawierają tyle, czasem dziwnych i zaskakujących dźwięków, że ciężko zaszufladkować muzykę na tym albumie. Flety, gitarki żywcem wyjęte z country, muzyka poważna, folkowe harmoszki, jeden Bóg wie, co jeszcze. Robi nam to w głowie niezły bałagan, ale nie pozwala się nudzić, zaskakując co chwilę innym klimatem. Kawałki skoczne, monumentalne, klasyczne, indie... Ciekawie tu jest, choć nie zawsze przypda mi flejwor do gustu... 
    Hmjeló to emce łatwo rozpoznawalny. Ma wyróżniający się flow z lekkim zaśpiewem, jednak nie budzącym wątpliwości, co do oryginalności. Ma bardzo duże spektrum tematyczne, w rymy wplata wiele odnośników do literatury i takiego... dworskiego obyczaju. Hmjeló lubi bawić się formą i choć czasem brzmi to dziwacznie i nawet śmiesznie, odmówić mu stylu i kreatywności nie można. I pomimo tego, że gości jest sporo, łatwo Hmjela odnajdziesz. Towarzyszy mu przede wszystkim gwardia z Pro Kru, z kilkoma tylko znajomymi spoza bandy. Zdecydowanie wyróżniają się tu Grem (na jego płytę czekam!), Bua i Cones - z resztą bywa różnie. Ale każdy z emce dostosował się do klimatu poszczególnych kawałków - rubaszne historyjki i bragga, czasem wręcz podjęte z takim sarmackim poczuciem humoru. Naprawdę - czasem rozbrajające :)
    Doczekałem się fajnej płyty. Nie będzie to płyta roku, ale przynajmniej jest to coś, co można sobie włączyć na poprawę humoru. Choć oczywiście część powie 'co to kurwa za lipa???', ale do tej płyty TRZEBA czuć ten dowcip i umieć patrzeć przez palce. Płyta jest bardzo fajna i ja do niej powracam i będę to robił, bo mi styl Hmjela odpowiada.

SPRAWDŹ!

OCENA: 4+\6

POSŁUCHAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz