1. Intro
2. Masz Wybór
3. Zostawiam Tu Serce
4. Pojawiamy Się Z Nikąd
5. Chaos feat. KLAUS
6. Brak Mi
7. Życiowe Blizny
8. Lece Przez Miasto feat. RAKSO
9. Amen
10. Złapali Mnie
11. Szukam Bitu (skit)
12. Magia Życia
13. Chora Impra
14. Nigdy Nie Będzie Tak
15. Spór Miedzyludzki
16. Na Krawędzi
17. Piekielne Narzędzie
18. Apokalipsa
Małopolscy emce, GRS i Jamal, zechcieli stworzyć projekt, jakiego w Polsce jeszcze nie było. Obaj rapują od paru lat, nagrywają i solo i razem... Teraz chcą wywołać apokalipsę na naszej scenie swoim projektem, czy im się udało, to inna kwestia.
Cóż. Do muzyki nie da się bardzo czepnąć, ale i z drugiej stronie bity nie obezwładniają. Plumkają sobie, tworząc nieinwazyjne tło dla emsis. Są tu plasticzane wkręty typu 'Złapali mnie' (akurat fajny trak, mimo ewidentnej dichowatości), są inspirowane muzyka poważną traki, są różne różności, ale wszystko w zasadzie podane w południowoamerykańskim sosie. Co jest, swoją drogą, że niby w Polsce nikt nie słucha Durrty Souf i hejtuje, a kurwa 75% nagrywa w tym stylu, hę? Ja nie mam nic przeciwko, wręcz przeciwnie, nie jestem przeciwny, ale jeśli to miało być coś świeżego, to nie powiem.
O ile muza, choć nie powala świeżością, jest ok, to emce przechowywani byli chyba w niesprzyjających warunkach, bo świeżości tu ni chuja ni ma. O ile technicznie coś tam krzeszą, wyginają flow, starają się nie brzmieć sztampowo, to tekstowo nie ma tu nic. Ani jeden wers mi w głowie nie został: banały, banały, banały. A przynajmniej połowa rymów to taka Częstochowa (bez obrazy dla miasta CZ.), że 10 lat temu byłoby wstyd wyjść z rymem boisko-zdziwko, wierszy-pierwszy, do chuja-koło chuja (kurwa miszcz) itd.
No dobra. Nie jest to aż taki zły produkt, ale do dobrego brakuje mu galaktyki. Przeciętny przeciętniak ze średniej półki. Tu nie ma nic świeżego, wtórne do bólu, słyszałem tego na setki.
PS: Kolejni analfabeci: 'znikąd'!!! To jedno słowo! Uwielbiam byki w tytułach, miejcie litość...
OCENA: 3-\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz