1. Wszystko Jedno
2. Automatic Man (wokal Zjawin)
3. The Way Of The White Clouds
4. Zostawić Cię feat. PEZET, FLOW
5. Miłość / Wolność / Samotność
6. Nadzieja / Nic naprawdę
7. Ślub feat. SOKÓŁ & MARYSIA STAROSTA
8. My Diamond Days
9. Anhedonia
10. Klub Załamańców feat. MASŁO, CHADA
11. Blood Sport
12. Afternoon
13. Make It Right (wokal Zjawin)
14. Podróż W Nieznane
15. Idziesz feat. PROCEENTE, EMAZET, ŁYSONŻI
16. Król Dziwnych Myśli
17. Zegarmistrz Światła feat. WDOWA
18. Untitled
Ciężko recenzować płyty takie jak ta - niedokończone, niepełne i bez autora, który mógłby to ewentualnie przeczytać. Bartek Zjawin, znany m.in. z produkcji dla Proceente, Eldo, Pezeta, czy Kanału Audytywnego, pragnął wydać swoją płytę producencką na legalu - w zasadzie było to jego marzeniem. Nie zdążył - w wieku 28 lat spadł z wysokości 10 piętra. Spadł, czy wyskoczył, to nie jest istotne. Dość, że zginął.
Płyta Zjawina jest przede wszystkim krążkiem instrumentalnym. Bartek prezentuje nasz rodzimy odpowiednik DJ Shadow'a, czy DJ Punk-Roc'a - bity dość eksperymentalne, ale bez przesady, trochę elektronicznych brzmień, zmieniające się tempo i sekwencje bitów, sporo kombinacji. To raczej nie miały być podkłady dla rapperów - choć niektórzy zapewne by się na nich wyrobili i jeszcze wywołali okrzyki zachwytu. Nie. Na majku, poza samym Zjawinem, podśpiewującym po angielsku w dwóch numerach, prawie nie ma tu rapperów. Wokaliści są na zaledwie pięciu kawałkach i one też nie są przewidziane na hity. To jest płyta, która ma gościć prędzej w słuchawkach, niż głośnikach, raczej podczas przemierzania ulic miasta, zamiast imprezy. Ewentualnie przy przygaszonym świetle w zimowy wieczór. Z drinkiem w dłoni. Na pewno nie jest to płyta najłatwiejsza w odbiorze, potrzeba trochę bardziej złożonego gustu muzycznego, niż ten pierwszy lepszy. Te bity się nie toczą - one podskakują, turlają się, zakręcają, spadają z hukiem ze schodów, by zaraz wjechać windą całkiem wysoko.
Na drugiej płycie miłośnicy popisów mikrofonowych znajdą dopiero coś dla siebie. Jest tam 6 traków, remixów, na których rymują m.in. Peja, 2Cztery7, VNM, Pezet, Pyskaty, czy Mes. To wprawdzie też nie będzie zwyczajna, rapowa jazda, bo i gracze w większości ambitni i muzyka również wymagająca... Otóż to, to płyta dla ambitniejszych słuchaczy rapu. I tylko tacy powinni się łapać za ten krążek, bo reszta przepadnie w połowie i wyrzuci to za okno...
OCENA: 4\6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz