czwartek, 11 października 2012

HEPI MILL - DOT

Piranya 2012

1. Psychopata    feat. ZAŁAZ
2. Mięso  
3. Pierdologia   feat. KLEBAN
4. Insektycydy    feat. FREAK, BONE
5. Lekcje
6. Mamo pozwól!
7. Konsekwencje    feat. PWR, SYNDYKAT
8. Miasto krwawi wódą    feat. BONE
9. Kraina paradoksów
10. Hepi Mill
11. Poetyka maski

    Dot, Polipem zwany, choć młody, działa na krakowskiej scenie już od jakiegoś czasu. Ma na koncie trzy solówki (ta jest czwarta) i dwie ze składami. Zatem całkiem doświadczony gracz - pomijając już fakt, że ja z lubością grzebię w krakowskim podziemiu, co powtarzam do znudzenia. Dlatego czwartą płytę Dota musiałem sprawdzić i koniec. I sprawdziłem.
      Kurwa, znowu zajebane bity. No ok, nic bardzo znanego, ale muzyka to nic innego, jak zawinięte instrumentale z amerykańskich produkcji. Mogę tylko pochwalić dobór klasycznych podkładów: mało znane i wystarczająco przyjemne, żeby ich wtórność nie przeszkadzała w odbiorze.
    Znacznie inna sprawa jest z samym Dotem. Cholercia, to sprytny emce, mający celne teksty i wciągające storytellingi (fantastyczne, maintainingowe 'Lekcje'). Po prostu chcesz go słuchać. Do tego, jeśli wiadomo, że goście dostosują się do poziomu, mamy prawdziwą ucztę liryczną. Czy tematyką jest horrorcore, czy melanże, czy retrospekcje, jaranie, konsumpcja - nie ważne, Dot ma coś, co sprawi, że punkt widzenia, z jakim patrzy, potrafi zaskoczyć i okazuje się, że od początku do końca wyłapujemy smakowite kąski wersów. Tak, Dot ma te teksty i ma styl.
    I znowu to samo: świetny emce z tekstami wartymi zauważenia, jedzie na amerykańskich bitach. A w Krakowie tylu dobrych producentów!!! Następna płyta na własnych podkładach poproszę! I nie ma, że boli!!! A tak poza tym, super krążek, bardzo polecam.

POCIĄG

OCENA: 5\6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz