sobota, 29 września 2012

CHAMSKIE RZECZY - ERIPE

nielegal 2012

1. Jestem
2. Bez problemu
3. Piłkarski poker
4. Brudne wersy  feat. PENX
5. Pocałuj mnie w dupę
6. For Fun
7. Zbyt proste   feat. ZYGSON
8. Deszcz
9. Oni    feat. BORSUK
10. Naspeedowana 16tka
11. Robimy gnój   feat. DELEKTA
12. Życie to nie film
13. Zjadacz grzechów
14. Prędzej martwy niż słaby
15. Wigilia    feat. ESZET
16. To chore
17. Same pozytywy
18. 100 linijek szaleństwa (street singiel)
19. Wszystko w porządku (street singiel)

    Już sama okładka i tytuł mówią o tym, co młody rapper z Krakowa ma nam do przekazania. Brud i ciężar, zwykłe chamstwo, jak widać. Ciekawy byłem, co tu znajdę, bo słyszałem tu i tam, że Eripe ma cięty język, jest cholernie arogancki i ma niewyparzoną gębę. No ciekawe.
    Nie lubię płyt, które mają do zaproponowania wtórną muzę, tj. taką, którą znajdę na serwerach z darmowym share'm. Rozumiem, że Eripe mógł nie mieć producenta, ale w Krakowie jest tylu dobrych bitmejkerów, że na pewno ktoś by coś podbił. No ale nic, dobrze, że te bity nie są jakimiś znanymi sztosami i Er nie rapuje pod bity Eminema, bo tego bym nie zniesł. A że bity są mi obce, nie przeszkadza mi w takim razie w odbiorze albumu. Eripe ściągnął sobie całkiem fajne podkłady, dość mroczne, ale klimatyczne, bez tandety. Takie podkłady dobrze podkreślają harde wersy gospodarza.
    A jest tu ostro, 'bo te linie tak tu kopią jakby miały napięcie' i nie ma w tym grama przesady. Eripe, jako debiutant, zmiata z powierzchni niejednego wyjadacza mikrofonu i czyni to z szelmowskim uśmiechem. Ma kąśliwe wersy, pancze, które trafiają w samo sedno i technikę, która nie boi się nawet megaszybkich podkładów, bo i taką próbkę tutaj znajdziemy. A i goście są całkiem spoko, pomimo, że zupełnie nieznani. Ciężko wyłapać jakieś szczególnie dobre wersy, bo... są takie w każdym kawałku i machasz sobie głową, słuchając kolejnych wersów Eripe. Po prostu musisz posłuchać i pochylić czoło nad liryką.
    Z jednej strony wolałbym te płytę na własnych bitach, bo to byłoby naprawdę arcydzieło. Z drugiej jednak, mógłbym się obawiać, że ktoś mógłby zjebać sprawę i pogrzebać sprawę. Dlatego nie wiem. Chyba poprosiłbym Hakima albo Ryvina o podkłady. To mogłaby być naprawdę bomba. I tak jest - Eripe - rapowe odkrycie roku. Sprawdzać to!!!     

CIĄGNIJ!!!!!!!

OCENA: 5-\6

1 komentarz: